Opinie użytkowników Lexusa NX 350h

[Ghotti]

Patrząc na to ile wchodzi paliwa przy stanie 0 do zbiornika to spokojnie zrobisz 100-150km jeszcze

[PKort0]

Nie myśl tylko, że gdybyś kupił inne auto, byłoby inaczej . Nie znam auta, w którym coś by nie trzeszczało gdzieś. Niestety. Pewnie okaże się jakaś pierdoła i dobrze byłoby żebyś był przy tym jak będą zerkać na te drzwi, żeby im dokładniej wskazać.

BMW iX3 G08, 3 lata, 35kkm - nic nie trzeszczy. BMW 2Gran Coupe F44, 2 lata, 36kkm - nic nie trzeszczy. BMW 118i F20, 5 lat, 50kkm - nic nie trzeszczy. Nigdzie. Mazda CX-5 2018, 120kkm - nic nie trzeszczy.

[odoja]

Kurde, moja siostra ma firmowa bmw 3 w sedanie z 2022 roku, trzeszczy . Nie wiem czy jesteś trolem, sądząc po rejestracji czy jesteś po prostu nie poważny . Bo akurat takie "reklamy" na każdym forum jakieś trole robią. Tu Ci nie wyszło, bo jedynie z mazda nie miałem stycznści, ale z meskiem bmw, volvo już tak i każde coś trzeszczy. U mnie w lexie w sumie też nie trzeszczy, a jak już to naprawdę minimalnie(jak i przy pozostałych autach) i przy jakiejs hardkorowej drodze. A u Ciebie jak jest w NX?? To bmw czy inne nie skresla ich u mnie jako naprawdę bardzo fajne auta, ale pieprzenie , że jakies auto gdzieś nie trzeszczy (czy przez samą jazdę po złej drodze czy przez czasem przypadkowe mocniejsze docisnieęcie jakiegoś elementu), jest hipokryzją i kłamstwem. Zresztą temat trzasków w aucie jest naprawdę nudny...drugie moje nowe auto, jeździłem innymi nowymi i mnie to nie rusza .

[PKort0]

Kurde, moja siostra ma firmowa bmw 3 w sedanie z 2022 roku, trzeszczy . Nie wiem czy jesteś trolem, sądząc po rejestracji czy jesteś po prostu nie poważny . Bo akurat takie "reklamy" na każdym forum jakieś trole robią. Tu Ci nie wyszło, bo jedynie z mazda nie miałem stycznści, ale z meskiem bmw, volvo już tak i każde coś trzeszczy. U mnie w lexie w sumie też nie trzeszczy, a jak już to naprawdę minimalnie(jak i przy pozostałych autach) i przy jakiejs hardkorowej drodze. A u Ciebie jak jest w NX?? To bmw czy inne nie skresla ich u mnie jako naprawdę bardzo fajne auta, ale pieprzenie , że jakies auto gdzieś nie trzeszczy (czy przez samą jazdę po złej drodze czy przez czasem przypadkowe mocniejsze docisnieęcie jakiegoś elementu), jest hipokryzją i kłamstwem. Zresztą temat trzasków w aucie jest naprawdę nudny...drugie moje nowe auto, jeździłem innymi nowymi i mnie to nie rusza .

Serio, w BMW nic nie trzeszczy. OK, są trzaski od fotelika dziecięcego, ale z samego samochodu - nic a nic. Ale też nie jestem z tych, którzy na siłę wciskają każą możliwą część samochodu: jak nie słychać trzasków przy jeździe po średnio równej nawierzchni z rękami na kierownicy, to uznaję, że nie trzeszczy.
Za to w firmowym Audi A4 podszybie zaczęło trzeszczeć po 1000km (od nowości).
NX-a odebraliśmy 2 dni temu (nawet nie miałem okazji w nim usiąść za kierownicą na drodze), więc chyba jeszcze nie jestem jeszcze reprezentatywnym przykładem. Poczekam min. pół roku, przejadę po wertepach i będę się wypowiadał. Póki co uznaję, że nie trzeszczy, bo obecny (docelowy) kierowca nie narzeka.

[odoja]

To jednak znam BMW , w którym trzeszczy. Generalnie nie przejmuję sie takimi pierdołami, bo mi żal życia na takie głupoty ,jakieś drobne trzaski, za dużo elementów w autaach jest połaczonycvh ze sobą, materiałów, żeby było super ekstra spasowane i bezszelestne. W Insigni miałem naotmiast problem z trzeszczącym HUDEm przy wyższych/niższych temp, to było irytujące, i musiałem sam sobie z tym poradzić pomimo gwarancji jaką wówczas miałem, ale ogarnąłem. Ale to już były stuki bardziej,a nie trzaski. Teraz np. takiego BMW bym nie kupił bo robią straszną tandede, ostatnio byłem zobaczyć nową X3..ufff, wnętrze zapewne dla wielu może być ciekawe, ale materiałowo ,to jest klasa niżej niż NX czy inne auta w tej klasie. Porażka.

I gratulacje z odbioru NX, oby się dobrze jeździło .

[Pientka]

Przy odbiorze 350 uzyskałem informacje, że poniżej poziomu 0 km zasięgu samochód ma jeszcze 8l paliwa.

[odoja]

Trzeba to przetestować

[Plexus]

Czytałem o problemach z uruchomieniem po dłuższym nieużywaniu. A tu Lex miło zaskoczył.
Po miesiącu w garażu odpalił bez żadnego zastanawiania.
Dla pewności wziąłem go na krótką trasę do podładowania, ale zachowywał się wzorcowo.
Nie był szczególnie optymalizowany pod zmniejszenie poboru prądu. Akumulator taki jak tysiące innych.
Stawiam zatem tezę, że dłuższe odstawienie nie powinno zasadniczo prowadzić do problemów.
Jeśli występują, to zapewne jest coś, co można poprawić.

[Plexus]

Trzeba to przetestować

A może rzeczywiście ktoś przetestuje.
Zwłaszcza w kontekście zapadającego się zbiornika.
Kto ma jakiś kanister?

[Jaro15]

Czytałem o problemach z uruchomieniem po dłuższym nieużywaniu. A tu Lex miło zaskoczył.
Po miesiącu w garażu odpalił bez żadnego zastanawiania.
Dla pewności wziąłem go na krótką trasę do podładowania, ale zachowywał się wzorcowo.
Nie był szczególnie optymalizowany pod zmniejszenie poboru prądu. Akumulator taki jak tysiące innych.
Stawiam zatem tezę, że dłuższe odstawienie nie powinno zasadniczo prowadzić do problemów.
Jeśli występują, to zapewne jest coś, co można poprawić.

Miło. A jaki akumulator? Mutlu czy Yuasa?