
Generalnie samochód skurwiały jak ławka pod monopolowym. Naprawiona głowica z przyległościami i rozrządem, po jej wydmuchaniu tuż po zakupie. Niewłaściwie zamontowany wtryskiwacz lpg spowodował zapalenie się silnika. Młody zgasił, spaleniu uległo parę spraw, ale głównie wiązka została odtworzona, lpg odłączone do czasu doprowadzenia reszty do porządku. Co się teraz dzieje. Samochód nie ma mocy, w sumie ma prawdopodobnie pozatykane katy, bo jak wykręcić sondy lambda przed nimi to idzie jak burza. Po wkręceniu gorzej, a po podpięciu ich do układu elektrycznie masakra. Dochodzi do 4,5 tyś obr i zdycha. Dodam że kupiony był na nie sprawnych sondach.
Najciekawsze jest po podpięciu do Techstreema, czy jak to się nazywa.
JAk sondy sprawne są podpięte, to błędów nie wywala, ale rozpędza się kiepsko, a przeływka pokazuje max. 115 g/sek. Praca sond jest prawidłowa CL, OL w prawidłowych momentach. Wtedy też korekty wtrysku są prawidłowe.
Po odpięciu sond, i ponownym odpaleniu, samochód zaczyna jechać. Dupy nie urywa, ale jest lepiej. Przeływka wchodzi na 160 g/sek.
Najciekawsze są odczyty z sond. OL na zimno po uruchomieniu, potem jak się nagrzeje CL i brak odczytów elektrycznych, ale też brak błędów. Skąd pętla zamknięta skoro sondy są odpięte??? Nie jestem w stanie pociągnąć dalej sprawy, jeśli tego nie rozwiążę. Dlaczego jak jest dobrze, jak jest źle i i jest źle jak jest dobrze?
wiadomo, katy do wycięcia, ale czy ktoś nie grzebał w ecu silnika? niby znajomy elektronik sprawdzał ecu i powiedział że jest wszystko dobrze. Jak by się ktoś pytał, kompresja sprawdzona, rozrząd też, świece, cewki i kable też, czujniki i okablowanie sprawdzone oscyloskopem.
Jakieś pomysły?
i jeszcze jedna kwestia. Jeżeli bym myślał o podmiance ecu, bo chodzi mi po głowie, że może w tym starym ktoś grzebał. Teraz mam o numerze 89661-3A431. Z tego co widzę ciężko zdobywalne, mam dostęp do 89661-3A430, ale bez zestawu immo,. Mogę też mieć 89666-.... z kompletem immo za dobrą kasę. Jest jakiśz tym problem w podmiance kompa? Robił to ktoś?