@turkus:
Sprawdź łączniki i gumy na stabilizatorze.
U mnie coś stukało, na trzepakach i w warsztacie wszystko było ok, ale ostatnio rozpinałem stabilizator i łącznik okazał się mega luźny.
Jak wymienię wszystkie łączniki, to dam znać. Na razie nie jeżdżę - więc nie stuka
Sprzedam graty do IS200/300:
- kanapę tylną bez zagłówków czarna skóra + alkantara (wyprana 99zł)
- boczki drzwiowe przejściowe (czarna ramka głosników) w czarnej alkantarze (40zł)
turkus wrote:U mnie stuka przy prawym przednim kole. Drążki i hamulce zrobione, nic to nie dało w tym temacie. Cały zawias sprawdzony i zrobiony, poza amorami - sprężyny mają spękane osłonki ale działają ok, już tam nic innego nie ma, co by mogło stukać
A gumy mocujące stabilizator sprawdzał kolega? W hondach to za stuki odpowiedzialna jest jeszcze maglownica - luzy wewnątrz.
Takie głuche na nierównościach typu próg zwalniający. Słychać też jak staniesz na progu po stronie i kierowcy, i pasażera (okazało się, że jednak z dwóch stron stuka, tylko z prawej jakby bardziej), i w ten sposób pobujasz autem. Zawias był sprawdzany, wszystkie gumy odginane itp, nic niby mu nie dolega. Szlag wie, co to jest, w przyszłym tyg auto znów do warsztatu, bo juz mnie nerw bierze.
A jak jedziesz pomalu na wprost to tez to słychać? Do czego dążę. Biorąc przykład z mojego byłego samochodu i z obecnego samochodu ojca - zawias wymieniony caly, wszystkie gumy odboje itp nowe i caly czas pukało na malych nierównościach itp. Pojechaliśmy sprawdzić amortyzatory na stacji diagnostycznej wykazalo 82% wniosek to nie wina amorów. Padlo podejrzenia na przekladnie kierownicza wyszlo ze jest maly luz no to doregeneracji. Odebraliśmy z nadzieja ze nie będzie pukać no i kicha dalej to samo chcąc nie chcąc wymieniliśmy amory z przodu i wielkie zdziwienie cisza. Mimo to ze amory miały 82% to byly uszkodzone i pukały,miały maly luz na tloczysku i to skutkowało pukaniem. Jak to sprawdzić najłatwiej, trzeba wyciągnąć amortyzator i gdy mamy go w rękach oprzeć o ziemie i go naciskać z wyczuciem . Jezeli wyczuje maly przeskok w momencie wciskania masz usterkę. Opisuje to na swoim przykładzie.
Tak, pomału na wprost też. Obstawiam amory, bo auto jeździło na 18" całe swoje dotychczasowe życie, a to jedyna rzecz, która nie była robiona. Bardzo dziękuję Ci piotro1227 za pomoc, trzeba to obadać
Jeżeli stuka, jak bujasz autem, to pojedź na kanał, ktoś buja u góry, a ktoś łapie za staba / łączniki staba i sprawdza, czy przenoszą drgania. Amor raczej by nie pukał przy takim bujaniu na boki, tylko przy skoku zawieszenia, a stab owszem.
Jakie masz łączniki? Kiedy wymieniałaś? A gumy na stabie? U ojca sprawdzaliśmy wszystkie firmy, te tanie potrafią się wysrać po 2kkm naszych dróg. W Citroenie ojca jest 3x dłuższy łącznik - OEM wyrabiają się po 50kkm, zamienniki wytrzymują tak do 30kkm.
Wcześniej u siebie miałem jeszcze pękniętą w środku od góry tuleję na wahaczu "bananie". Metoda sprawdzenia usterki identyczna. Auto na szarpakach, ja pod spodem i łapałem łapą za poszczególne elementy zawieszenia, żeby obczaić co przenosi drgania. Żaden mechanik wcześniej tego nie wyczaił. SKP powinny przyjąć auto za free na takie szybkie badanie.
Sprzedam graty do IS200/300:
- kanapę tylną bez zagłówków czarna skóra + alkantara (wyprana 99zł)
- boczki drzwiowe przejściowe (czarna ramka głosników) w czarnej alkantarze (40zł)