Kluczyk Garage

[carinus]

regularnie zapierd..a po autostradach z prędkościami 140-160km/h i średnie spalanie LPG wychodzi 11.7-12.2 w zależności od zatłoczenia trasy i tak przez 9-10h bez przerwy.

Panie, tyle to jeździli przedstawiciele handlowi w seicento van. A i spalanie było niższe

Bardzo się cieszę z tego powodu.Nieraz spotykałem tych przedstawicieli stojących na poboczach w oczekiwaniu na lawetę,albo wbitych w tył innego samochodu.

michalllw-Gdybym chciał naprawiać samochody to bym może kupił audi,ja chcę bezproblemowo autem jeździć i takim jeżdzę.Gdybyś był taki dobry z matematyki to umiałbyś policzyć rachunek prawdopodobieństwa wtopienia worka kasy w wątpliwe mody.

[michalllw]

michalllw-Gdybym chciał naprawiać samochody to bym może kupił audi,ja chcę bezproblemowo autem jeździć i takim jeżdzę.Gdybyś był taki dobry z matematyki to umiałbyś policzyć rachunek prawdopodobieństwa wtopienia worka kasy w wątpliwe mody.

Moje mody nie były wątpliwe a różnica jest taka że ja nic sobie przy aucie nie zrobię sam, chodzi o czas/umiejętności i teraz sobie policz że z każdą pierdołą jeździsz do mechanika czy gazownika a to cały czas tylko 200km. Audi się może i jeb.ie ale czy włożysz tyle siana przez okres użytkowania co w IS200T ? Fajne IS200 to wydatek ok 18k+10k turbo i masz 28k, w tej cenie kupisz is300 które podobnie jedzie ( wiem że is200t lepiej) ale nie masz sprzęgła, koła dwumasowego które po kilku przejazdach padnie i teraz coś trzeba dostroić, dospawać, coś przerobić i każdy dojazd i usługa kosztuje a to dalej soft i dalej tylko 200km

[adamsky73]

Ne wiem, nie znam się, nie bijcie, tylko pytam...

A nie prościej byłoby wrzucić po prostu nitro do auta? W końcu jeśli to ma być do codziennej jazdy, a tylko od czasu do czasu do wyprzedzenia kogoś to te wszystkie zabawy w uturbianie wydają się mało sensowne. Rozumiem jeszcze prawie p&p zestawy kompresorów do amerykańskich silników, choć niewątpliwie równie bezsensowne licząc stosunek wydanej kasy do przyrostu mocy, ale przynajmniej auto pozostaje na podobnym poziomie bezawaryjności co oryginał.

[Dawid0ss]

Ne wiem, nie znam się, nie bijcie, tylko pytam...

A nie prościej byłoby wrzucić po prostu nitro do auta? W końcu jeśli to ma być do codziennej jazdy, a tylko od czasu do czasu do wyprzedzenia kogoś to te wszystkie zabawy w uturbianie wydają się mało sensowne. Rozumiem jeszcze prawie p&p zestawy kompresorów do amerykańskich silników, choć niewątpliwie równie bezsensowne licząc stosunek wydanej kasy do przyrostu mocy, ale przynajmniej auto pozostaje na podobnym poziomie bezawaryjności co oryginał.

Nitro to może już za dużo, ale popieram Twoje argumenty, pomimo faktu, że sam mam IS200T mk1. Aby to jeździło tak jak teraz i nie sprawiało problemów, musiałem poświęcić sporo czasu.

U mnie jest dmuchnięcie 0,55 co uchodzi niby za Soft, ale mam prawie 240KM, a to już softem raczej nie jest vs fabryczne 155KM. I gwarantuję, że auto jeździ znacznie lepiej niż IS300 (AT). Do 160-180km/h jadę prawie równo z GS430 mk3 (mój przedni zderzak zaraz za jego tyłem)

Aczkolwiek użytkowanie takiego auta sprawia problemy. Mam tutaj na myśli, że jest to customowa istalacja, dodatkowe elementy, DET3 itp. Podstawa to mieć pod nosem majstra, który to robił, aby później nie było problemów z diagnostyką ewentualnych niedociągnięć, bądź nowych usterek.
Dobry przykład to usterka sondy u mnie, z którą jeździłem jakiś czas. Auto chodziło na 215KM, moment obrotowy spadł i ciężko było namierzyć ocb. Dopiero wizyta u Kluczyka rozwiązała problem bardzo szybko. On kiedyś podłączał u mnie na nowo kompa, on to wszystko konfigurował, więc namierzenie źródła problemów nie stanowiło dla niego wyzwania.

Wniosek, jeśli masz majstra pod nosem, można się pokusić o takie działania. Jeśli nie, lepiej odpuścić, bo poprawki itp pojawią się na pewno.

Pozdrawiam

[carinus]

Odpukać w niemalowane,ale nie miałem żadnych problemów związanych z tym,że mam dołożone turbo.Alarm ciśnienia mam ustawiony na 0,7 bar i sporadycznie daje znać o sobie,na tyle doładowania pozwala wydatek wtrysków.Zdaję sobie sprawę ze trzeba czasem coś zrobić przy samochodzie,jednak mój egzemplarz jakoś nie cierpi na usterki.Olej zmieniam co 20kkm teraz szykuję się do zmiany świec bo nalatały już 100kkm.

[ledziu]

ledziu-nie ma takiej tragedii o jakiej piszesz

Oj chyba się nie rozumiemy ja nie piszę o żadnej tragedii stwierdzam tylko fakt sam sobie dłubiesz i jest to wstęp do softu więc nie masz problemu ze strojeniem oraz konfiguracją set-up... Chociaż znając super strojeniowców to i tak by to zwalili

A nie prościej byłoby wrzucić po prostu nitro do auta? W końcu jeśli to ma być do codziennej jazdy, a tylko od czasu do czasu do wyprzedzenia kogoś to te wszystkie zabawy w uturbianie wydają się mało sensowne. Rozumiem jeszcze prawie p&p zestawy kompresorów do amerykańskich silników, choć niewątpliwie równie bezsensowne licząc stosunek wydanej kasy do przyrostu mocy, ale przynajmniej auto pozostaje na podobnym poziomie bezawaryjności co oryginał.

Bardzo ciekawa sugestia...
NoSa też już testowałem w zestawieniu z V8 / aut. No i jest to bardzo fajne rozwiązanie, tańsze od turbo chociaż dosyć drogie w użytkowaniu...
Działało to tak że przycisk on/of odpowiadał tylko za załączenie systemu nitro. Po włączeniu ON władzę nad instalka przejmowała świnka która dozowała wtrysk gazu w zależności od warunków czyli nie było filmowego wciśnięcia czerwonego guzika i jazda bez trzymanki ... Wszystko odbywało się bezpiecznie dla skrzynki i silnika czyli odpowiednia ilość gazu w zależności od biegu/prędkości itd. Ja jeździłem na +100km i +100Nm...
Sądzę że dobra opcja dla 3uz zresztą o mały włos nie miał bym tej instalki w swoim 3uz

Gdybyś był taki dobry z matematyki to umiałbyś policzyć rachunek prawdopodobieństwa wtopienia worka kasy w wątpliwe mody.

Akurat w przypadku Michała który jest typowym zlecaczem (tak jak ja) max wątpliwym modem byłoby is200t...szczęściem ominą ten problem ale niestety już z 2jz i różowymi planami miał mniej szczęścia

U mnie jest dmuchnięcie 0,55 co uchodzi niby za Soft, ale mam prawie 240KM, a to już softem raczej nie jest vs fabryczne 155KM. I gwarantuję, że auto jeździ znacznie lepiej niż IS300 (AT). Do 160-180km/h jadę prawie równo z GS430 mk3 (mój przedni zderzak zaraz za jego tyłem)

I tu jest problem w ogólnym doradztwie lub nie doradztwie bo to co Tobie się wydaje za dobre dla kogoś kto już ma za sobą pewne doświadczenia nie do końca jest takie super...

Twój set-up nie brałbym w kategorii że seria miał 150 a Ty masz 240 bo w przypadku r6 2,0 jest to dalej soft jak sobie go nie nazwiesz tym bardziej że 1g chyba w przeszłości i zaliczył seryjne turbo i kompresor więc bidy nie ma... ja dłubiąc np: 1,5 mivec miałem 220km/300Nm i dalej to był soft.


Ogólnie:

Nie wiem czemu wszyscy porównują is300 at do is200t ja bym porównał is300 manual do is200t manual i sprawdził jakie będą różnice pomiędzy dwoma autami w osiągach vs koszty swapa manuala do is300 i uturbienia 1g.
A gdzie jeszcze późniejsza utrata wartości przy odsprzedaży...
A jak okaże się że komuś mało to wypasione 240km to co dalej będzie dłubał przy 2,0 r6 ??? Czy może wtedy przydałoby się mieć 2jz jako bazę??
A co jak ktoś przejechałby się softem 2jz i przeżył szok ile daje stroker ???

[adamsky73]

NoSa też już testowałem w zestawieniu z V8 / aut. No i jest to bardzo fajne rozwiązanie, tańsze od turbo chociaż dosyć drogie w użytkowaniu...

Sorry ze drążę ale co to znaczy "dość drogie". Podrzucisz jakieś szczegóły?

[carinus]

Nie wiem czemu wszyscy porównują is300 at do is200t ja bym porównał is300 manual do is200t manual i sprawdził jakie będą różnice pomiędzy dwoma autami w osiągach vs koszty swapa manuala do is300 i uturbienia 1g.
A gdzie jeszcze późniejsza utrata wartości przy odsprzedaży...
A jak okaże się że komuś mało to wypasione 240km to co dalej będzie dłubał przy 2,0 r6 ??? Czy może wtedy przydałoby się mieć 2jz jako bazę??
A co jak ktoś przejechałby się softem 2jz i przeżył szok ile daje stroker ???

Tutaj jestem zgodny z Twoimi stwierdzeniami żeby zrobić taką próbę uturbionej 200-ki z 300-ką w manualu.Tylko jak policzę średnie ceny dostępnych IS200 + turbo to nijak nie wychodzi mi taniej kupno 300-ki i zmiana skrzyni.Może potencjał IS300 jest większy,ale jak mam ochotę na więcej,wtedy olewam 2JZ i kupuję ISF.
Porównujemy te dwa modele gdyż są one najbardziej dostępne i ścieżki uturbienia 200-ki też są już dawno przetarte.
ledziu szukaj jakiejś 300-ki z manualną skrzynką i dla dobra nauki zrobimy ostateczny test,rozwiewający odwieczne forumowe dylematy-co jest lepsze i dlaczego.

[ledziu]

Tutaj jestem zgodny z Twoimi stwierdzeniami żeby zrobić taką próbę uturbionej 200-ki z 300-ką w manualu.Tylko jak policzę średnie ceny dostępnych IS200 + turbo to nijak nie wychodzi mi taniej kupno 300-ki i zmiana skrzyni

is300 taniej nie wyjdzie w momencie zabawy ale odsprzedaż tego auta będzie bajką w porównaniu do is200 z samodzielnie założonym turbo i suma sumarum okaże się że nadpłaty 10k (o ile nie będzie mniej) nie poszło w las. Zresztą biorąc pod uwagę że są już chyba nawet 2firmy oferujące zestawy swapów do skrzynek z bmw diesla to lipy nie ma.

ale jak mam ochotę na więcej,wtedy olewam 2JZ i kupuję ISF

Jest to jakaś myśl ale dalej wymaga kasy i to sporej a do tego isf to już całkowicie inna bajka mało nawiązująca do is300t.

ledziu szukaj jakiejś 300-ki z manualną skrzynką i dla dobra nauki zrobimy ostateczny test,rozwiewający odwieczne forumowe dylematy-co jest lepsze i dlaczego.

Ale ja jako zlecacz nie mam dylematu szkoda kasy i tyle pomysł polecam takim osobom jak Ty czyli do samodzielnego dłubania po taniości... ale sprawdzić można tylko nawet jak byłbyś dużo szybszy to i tak raczej średnio by mi się chciało oczywiście powtarzam jako zleceniodawcy

ścieżki uturbienia 200-ki też są już dawno przetarte.

No i widzisz to zdanie jest pierwszym krokiem do piekła przy turbieniu 1g.
Musze Cię zmartwić nic nie jest rozpracowane... jest dołożone turbo w opcji lajt i tyle... i gdzieś na świecie jest kilka projektów mocniej wykręconych które zazwyczaj swoją fajność udowadniają tylko na filmikach i zdjęciach wykresów...
Więc jak dalej 2jz potrafi zaskoczyć to wiesz... 1g jest dużym znakiem zapytania...

Sorry ze drążę ale co to znaczy "dość drogie". Podrzucisz jakieś szczegóły?

NoSek był mokry cena około 5k same graty, do tego świnka i strojenie z instalacją pewnie 3-4k. Doszły kwestie serwisowe no ale są one dla każdego auta inne.
Problem był w zgraniu elektronicznej przepustnicy która działała razem trakcją oraz skrzyni biegów która cięła Nm. Założenie było takie żeby zabawa z nitro nie skończyła się źle dla skrzynki więc NoS był wtryskiwany powyżej jakiś obrotów.
Kolega próbował zapodać wtryśniecie nawet na 1biegu ale nic to nie dawało od strony przyspieszenia.
Co do użytkowania to koszty polegały na tym że oficjalne butle (takie ładne) z gazem z jednej z firm tunigowych starczały na 20strzałów za 320zł a z innego źródła (firma od gazow tech.) ta sama gramatura starczała na 50strzałów.

[adamsky73]

Dzięki za info. Faktycznie tanio nie jest.
Wychodzi na to że te automatyczne skrzynie to zakała tuningu bo z nimi same problemy