
Jestem posiadaczem lexusa is 220d, niedawno okazało się że muszę wymienić uszczelkę pod głowicą... i tu się zaczęły schody. Po naprawie okazało się że auto nie ma połowy mocy...dodam ze naprawa była robiona w serwisie toyoty w którym dalej auto się znajduje poniewaz nie kompetentni mechanicy nie maja pojęcia co jest nie tak a kierownik mi wmawia ze auto chodzi należycie ;/ normalnie ręce opadają. Moze miał ktos podobną sytuację po wymianie uszczelki ?
Z góry dziękuję za informację