Reflektory matrycowe full LED Lexus NX

Wszelkie informacje na temat zakupu modelu NX
Post Reply
Shadowsniper
Nowy lex user
Posts: 14
Joined: 29 Jan 2025, o 12:27
Model Lexusa: Nx
Skąd:: Świebodzice
Contact:

Reflektory matrycowe full LED Lexus NX

Post by Shadowsniper »

Zainspirowany odpowiedzią użytkownika @Plexus zakładam nowy wątek w którym opisuje swoje problemy oraz diagnozę znanej usterki Lexusa. Ale od początku...
Na początku stycznia kupiłem Lexusa NX zainspirowany doniesieniami medialnymi o ich niezawodności i dopracowaniu. Nie bez znaczenia była również ich ostrożność w obchodzeniu się z paliwem która miała być synonimem słowa hybryda. Wyposażone w kilka tysięcy Plus pomoc z banku udałem się na zakup używanego Lexusa w dosyć dobrze wyposażonej wersji. Moje oko spoczęło na używanym NX wyprodukowanym w 2020 roku pierwsza rejestracja marzec 2021. Auto od znajomego który przez te 3 lata najechał w sumie 38 000. Generalnie auto na dotarciu chyba jeszcze. Kilka dni po zakupie udałem się w długą kilkuset kilometrów podróż w bardzo niesprzyjających okolicznościach to znaczy silnym wietrze oraz stosunkowo mocno padającym deszczu. W trakcie powrotu do domu podczas jazdy lewy reflektor zaczął mrugać. Po chwili pojawił się również błąd wskazujący na usterkę oświetlenia zewnętrznego. Auto po zakończeniu podróży wstawiłem do garażu gdzie przez dwa dni stało nieużywane. Po tych dwóch dniach wsiadam do auta które normalnie odpalam i które nie wykazuje żadnych błędów. Zauważam tylko zaparowany lewy reflektor. Na tym etapie diagnozy konsultuje się z wujkiem Google który stwierdza że zaparowanie reflektorów w Lexusie to nic niezwykłego i powinno ciepło lampy wygonić nadmiar wilgoci. Po dwóch dniach dość intensywnego jeżdżenia, gdyż zrobiłem wtedy około 500 km okazało się że reflektor nie dość że zaparowany jest jeszcze bardziej to na dodatek pojawiają się skropliny grawitacyjnie spływające na dół. Znów pojawiają się błędy które wyłączają oświetlenie. W końcu lampa pada. Dzwonię do ASO bo samochód jak mi się wydawało wciąż na gwarancji ale nie będę tutaj opisywał moich perypetii związanych z obsługą niemniej jednak w samym ASO uzyskałem wszelką pomoc. Oraz zapewnienie że jakakolwiek gwarancja by byka to tego nie obejmuje. Poradzono mi również żebym samodzielnie to naprawił, przedstawiając szacowany koszt w ASO. I tutaj de facto przechodzimy do meritum sprawy. Szybki tutorial z YouTube I okazało się że zdjęcie zderzaka w moim lexusie to nie fizyka kwantowa, można to stosunkowo szybko i łatwo ogarnąć. Po odkręceniu siedmiu śrubek i zdjęciu 14 zatrzasków odpięciu dosłownie jednej kostki na moim biurku leżała lampa full LED. Zaczęły się oględziny. Przód lampy wykonany jest z wysokoestrowanego poliwęglanu o grubości ściany czołowej 1.8 mm w połączeniu z korpusem z ABS barwionego na czarno. W dolnej części reflektorów znajduje się otwór montażowy modułu LED wraz z przetwornicą i układem logicznym. Zauważyłem również że wnętrze modułu które zabezpieczone jest silikonowym kapturem pokryte jest wilgocią. Czyli diagnozę już mamy... Ale skąd ta wilgoć? Ten typ szkła poliwęglanowego ma stosunkowo dużą odporność na udarność i zmniejszoną odporność na odkształcenia mechaniczne związane z chwilowym naprężeniem poprzecznym. Wyposażony jest również w profile usztywniające zderzak znajdujący się w dolnej części reflektora które mają zapobiegać jego opadnięciu w trakcie normalnej eksploatacji. Przyjrzyjmy się zatem zderzakowi. Sam zderzak jest wykonany z miękkiego odkształcalnego polipropylenu zmieszanego z polietylenem. Posiadający w miejscu montażu reflektora dwa przewężenia które dodatkowo przechodząc z pozycji spionizowanej w pozycję odpowiadającej poziomowi wymagają punktu podparcia. Inżynierowie Lexusa chcąc uprościć mocowanie zastosowali profil montażowy wykonany z poliwęglanu będący zintegrowany z szybą czołową reflektora. Niesie to ze sobą dwa skutki które niestety są negatywne co do trwałości lampy. Pierwsza rzecz jest taka że mocowane u dołu szyby reflektora pod wpływem drgań związanych z eksploatacją a także momentów siły powstających na przykład po przejechaniu małej przeszkody jaką na przykład jest wybój odkształcając się powodują naprężenia płaskiej powierzchni czołowej. Jak wspomniałem wyżej poliwęglan ma stosunkowo dużą udarność ale jest znacznie gorzej pod kątem odporności na zrywanie oraz odkształcenia zwłaszcza chwilowe. Moment siły przyłożony do wystającego ramienia mocowania zderzaka będzie działał jak dźwignia która przeniesie siły drgania na płaszczyznę szkła powodując jego wyłamanie a umiejscowienie w jej dole będzie w krótkim czasie powodowało pęknięcie. Przybierze one najczęściej kształt półkolistego ubytku zlokalizowanego pod osłoną zderzaka czyli w miejscu niewidocznym. Jedynym czynnikiem który będzie widoczny z zewnątrz jako powód do niepokoju jest właśnie parowanie reflektora. Wracamy do wilgoci. Często nawet podczas deszczowej aury wilgoć niekoniecznie będzie przedostawać się do wnętrza reflektora w formie wody lecz połączenie kilku czynników spowoduje pewność że tam się dostanie. Po pierwsze kształt aerodynamiczny przodu pojazdu w trakcie jazdy będzie kierował strumień powietrza padający na zderzak do wnętrza komory silnikowej. Niemniej jednak spionizowana czołowa część osłony a następnie kąt natarcia przetłoczenia pod reflektorem będzie indukował siły które wszelką wilgoć wraz z pędem powietrza przez powstałe pęknięcie u dołu reflektora przenosiły będą do jego wnętrza. Z chwilą użycia spryskiwacza szyby przy załączonych światłach uruchomią się również spryskiwacze reflektorów. Powstająca mgiełka alkoholu izopropylowego która znacząco zmniejsza napięcie powierzchniowe wody będzie potęgowała zjawisko opisane wyżej i efektywność przenikania wilgoci a właściwie już teraz mieszaniny będzie zwiekszona. Umiejscowienie modułu LED wraz z przetwornicą na dole reflektora będzie powodowało że powstająca wewnątrz reflektora woda grawitacyjnie spłynie na jego dół a po jakimś czasie znajdzie się dokładnie poprzez wtyczki na powierzchni płytki sterownika. Wynikiem czego dochodzi do zwarcia elementów elektroniczny czego efektem jest błąd i niesprawność w całej lampy. Swoje dokłada również wiatraczek który z założenia ma chłodzić wnętrze reflektora jednak po zawilgoceniu będzie tym bardziej szkodził tworząc ruchy wirowe wewnątrz lampy wtłaczające wodę do sterownika. Wracamy do lampy która wciąż znajduje się na biurku. Uszczelnienie jej wykonane jest z pianki butylowej termokształtowanej, która pod wpływem ciepła rozpuszcza się miejscowo przylegając dość szczelnie do płaskich powierzchni oraz rowka technologicznego służącego do jej umiejscowienia. Rozklejenie realizuje się poprzez podgrzanie i delikatne odrywanie od płaskiej powierzchni wnętrza szyby czołowej. Po usunięciu kleju i zdjęciu trzymającego się dodatkowo na zatrzaskach elementu poliwęglanowego dochodzimy do wnętrza reflektora. W moim konkretnym przypadku wilgoć znajdowała się dosłownie wszędzie. Wnętrza kabli a właściwie osłon przewodów elektrycznych były wręcz nią wypełnione. To samo dotyczyło się elektroniki sterującej zarówno zespołem diod w soczewce panoramicznej świateł drogowych oraz odbłyśników pozostałych elementów świecących. Pierwsze czynności polegały na osuszeniu powstających powierzchni oraz przewodów odkręceniu elektroniki sterującej zespołem świateł drogowych przemyciu wszystkiego alkoholem izopropylowym osuszeniu i złożeniem z powrotem. Moduł LED jest sklejony i brak jest możliwości jego naprawy. Obserwując go jednak przez gniazdka przewodów widać wyraźnie że wilgoć doprowadziła do degradacji elementów elektronicznych. Diagnoza jest taka że uzyskałem bardzo drogi przycisk do papieru o dość kontrowersyjnych kształtach. Zakupiłem inny o identycznych numerach podłączyłem i błąd samoistnie się skasował. Wróćmy jednak do uszkodzonej szyby czołowej lampy. Element ten mimo iż wymienny będzie posiadał te same wady niezależnie od czasu użytkowania oraz sposobu dbałości o niego. Został zaprojektowany i wdrożony do produkcji bez sprawdzenia czy powstające drgania związane z użytkowaniem pojazdu na którym jest zamontowany nie będą przenosiły się na jego powierzchnię. W dolnej części powstałe półkoliste pęknięcie zostało przeze mnie uszczelnione za pomocą masy bitumicznej o wysokim współczynniku lepkości która wypełniła rysę oraz spowodowała po utwardzeniu dodatkowe wzmocnienie części czołowej w miejscu uchwytów mocujących zderzak. Ponadto aby wzmocnić odporność na odkształcenia związane z działaniem dźwigni element ten został pokryty również żywicą fenylowo-formaldehydową w formie naniesionego paska. Nauczony tym doświadczeniem i możliwym występowaniem tego problemu w drugim reflektorze, jego również odkręciłem. Okazało się że ten drugi reflektor posiada identyczne pęknięcie dokładnie w tym samym miejscu a wnętrze samego reflektora jest pokryte niewielką ilością kurzu. Dostał on się tam w ten sam sposób co jego odpowiednik po stronie lewej. Niemniej jednak pęknięcie to było na tyle małe że obeszło się bez rozklejania prawej lampy. Wewnętrzną część szyby odtłuściłem benzyną ekstrakcyjną a następnie za pomocą wspomnianej masy bitumicznej wypełniłem część wnętrza rowka technologicznego służącego do umieszczenia w niej uszczelki butylowej a następnie przymocowałem sklejoną już poliwęglanową szybę. Okazało się również że odbłyśnik świateł drogowych a właściwie źródła światła w tym przypadku elementy LED są już na tyle uszkodzone przez obecną wilgoć że nie działają poprawnie. Pomimo naprawy i wymiany modułu LED po uruchomieniu pojazdu w trakcie testowania przez system oświetlenia nie dochodzi jeszcze do powstania błędu jednakże dwie środkowe diody tego modułu są już na tyle uszkodzone że po kilku kilkunastu sekundach pracy zgłaszają błąd a następnie wyłączają się uruchamiając znowu tryb awaryjny. Można temu zapobiec uruchamiając na sekundę a właściwie ułamek sekundy w trakcie testowania światła drogowe w postaci jednokrotnego lub kilkukrotnego naciśnięcia dźwigni przy kierownicy. Należy to zrobić zanim reflektor się wypoziomuje gdyż przerywa to procedurę diagnostyczną. Te kilka kilkanaście sekund poprawnego działania przed zgłoszeniem błędu zapisuje się w ECU jako wykonany test i do momentu kiedy nie włączymy świateł drogowych będzie on odczytywał parametry pracy jako poprawne. Ale to indywidualny przypadek i nie ma przełożenia na możliwe uszkodzenia przez wilgoć innych elementów elektronicznych lampy. Podsumowując ten niezwykle długi nudny i przerażający jeśli chodzi o koszty naprawy temat wątku Cisną mi się na usta następujące podsumowania.
Po pierwsze. Jakakolwiek wilgoć występująca zarówno przejściowo jak i stale świadczy o uszkodzeniu reflektora. Uszkodzenie to jest w miejscu niewidocznym pod osłoną zderzaka. Jedynym objawem jest właśnie zaparowany reflektor.
Po drugie: Nawet jeśli nie doszło do uszkodzenia warto wzmocnić ten element poprzez zastosowanie żywicy epoksydowej celem rozwinięcia powierzchni w miejscu styku elementów mocujących zderzak do czołowej płaszczyzny reflektora. Należy to zrobić za pomocą masy plastycznej o dużej adhezywności, wzmacniając powierzchnię czołową. Po stwierdzeniu uszkodzenia ale jeszcze przed pojawieniem się błędów należy lampę zdemontować bezwzględnie odkręcić moduł LED który należy osuszyć strumieniem powietrza lub lekko podgrzanego powietrza aby nie doprowadzić do korozji logiki. Samą szybę reflektora należy po przemyciu i odtłuszczeniu zakleić masą plastyczną dyspergującą wilgoć a całość wzmocnić żywicą. Kilka słów o sobie. Wychowuje niepełnosprawne dziecko. To mało istotne dla sprawy ale cholernie ważne dla obowiązku posiadania niezawodnego auta gdyż zdarzają się wypadki które wymagają natychmiastowego działania i przewiezienia dziecka do szpitala. To było głównym powodem dla którego wybrałem ten model samochodu. Skuszony jego niezawodnością i tak dalej i tak dalej...
Ponadto Jestem przedstawicielem najbardziej znienawidzonego w tym kraju zawodu czyli jestem policjantem. Już sam ten fakt powoduje że poruszanie się samochodem z niesprawnym reflektorem będzie powodem dla którego pojawią się teksty typu że tego to prawo nie obowiązuje i tak dalej i tak dalej...
Z racji niepełnosprawności syna pracuje tylko nocami lub popołudniami (kilka już lat niestety) gdyż dziecko moje nie chodzi do szkoły a szkoła przychodzi do niego. Zatem posiadanie sprawnego niezawodnego oświetlenia jest czynnikiem kardynalnym. W dzień to auto stoi w garażu a wieczorem bądź nocami tak naprawdę jest tylko używane.
Dopytywałem się również w poprzednim wiadomości o sterowanie samochodem przez telefon gdyż wożąc go po szpitalach fajnie by było mieć nagrzane wnętrze lub schłodzone latem. To cholernie ważne, gdyż stan zdrowia dziecka praktycznie siedzącego w domu ekstremalnie zależy od nagłych zmian temperatury otoczenia.

To w sumie tyle wydaje mi się że dosyć dogłębnie przedstawiłem temat. Jeśli będą jakiekolwiek pytania na które będę znał odpowiedzi z przyjemnością ich udzielę.

Proszę wybaczyć za ewentualne błędy i brak przecinków ale piszę przez telefon będąc po piątej noce...

Dziękuję wszystkim pozdrawiam serdecznie do zobaczenia na drodze :spam:
User avatar
Plexus
Lex user
Posts: 112
Joined: 11 Jun 2023, o 09:24
Model Lexusa: NX350h
Skąd:: Warszawa
Contact:

Re: Reflektory matrycowe full LED Lexus NX

Post by Plexus »

Już nie przesadzaj... znam mniej szanowane zawody :piwo:
NX350h Prestige | MY 2024
Marslo
Lex user
Posts: 176
Joined: 9 Oct 2022, o 15:22
Model Lexusa: RX 450h+ , NX 450h+
Skąd:: Wlkp
Contact:

Re: Reflektory matrycowe full LED Lexus NX

Post by Marslo »

Daj nam Boze samych takich policjantow.
Piekna polszczyzna ( interpunkcje pomijam , sam pisze bez znakow diakrytycznych), duza wiedza techniczna i jak wynika z postu - sprawnosc manualna.
Do tego rodzicielskie poswiecenie .
Szacun!
Shadowsniper
Nowy lex user
Posts: 14
Joined: 29 Jan 2025, o 12:27
Model Lexusa: Nx
Skąd:: Świebodzice
Contact:

Re: Reflektory matrycowe full LED Lexus NX

Post by Shadowsniper »

Marslo wrote: 1 Feb 2025, o 16:06 Do tego rodzicielskie poswiecenie .
Szacun!
Wiesz, jestem mężczyzną więc obowiązki mam męskie. Ponadto jestem z pokolenia, które naprawiało a nie wyrzucało czy wymieniało. Dotyczy to każdego aspektu mojego życia. Dziecko urodziło się chore więc trzeba było robić wszystko żeby dać mu szansę. A życie pokaże czy się udało.Wierze że tak. Dobra EOT
Bonczek8
Lex user
Posts: 104
Joined: 18 Mar 2024, o 18:05
Model Lexusa: RX350h
Skąd:: Łódź okolice
Contact:

Re: Reflektory matrycowe full LED Lexus NX

Post by Bonczek8 »

Nigdy, przenigdy nie przeszło mi nawet przez głowę, że na forum motoryzacyjnym się wzruszę. A jednak. Zycie zaskakuje.
Lex na pewno będzie Wam dobrze służył. Daj mu szansę. Ma misję.
Pozdrowienia dla Was, no i jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy i sprawności technicznej :piwko:
Post Reply

Return to “Lexus NX”

Who is online

Users browsing this forum: Amazon [Bot] and 3 guests