Zakup Lexusa

[jonek5]

Czarny z czarnym to biały kruk. Raz widziałem takie ogłoszenie. Skup się na tym by nie był zgnity. Te co od lat są w PL źle wyglądają od spodu. Ja swojego kupiłem w Hiszpanii i od spodu jest igła. 

[ledziu]

jonek5
Czarny z czarnym to biały kruk. Raz widziałem takie ogłoszenie. Skup się na tym by nie był zgnity. Te co od lat są w PL źle wyglądają od spodu. Ja swojego kupiłem w Hiszpanii i od spodu jest igła. 

 

No jest ciężko. Parę dni temu zrobiłem trasę 980km i okazało się że samochód był z każdej strony malowany sprayem był walnięty, ogólnie była tragedia zupełnie inny samochod niż na zdjęciach (wstawił stare zdjęcia) przez telefon też mnie zapewniał że jest super itp prawie nic co mówił nie pokrywało się z prawdą. 
 




 

Tu w Polsce z ogłoszenia ? 

Proponuję szukać 430ki bo są fl. Kolorystyka wskazuje na długie poszukiwania. 

Do tego w PL zrobiła się kiepska sytuacja ze starszymi Lexusami. Niestety tacy ludzie jak ja (jest nas więcej pisze o tych co znam) nie kupujemy starszych is/Gs/LS zagranicą bo jest w Pl problem z ..."miłośnikami" tych aut. Potrafią swoim podejściem udręczyć nawet najwytrwalszych handlarzy. Tak żeby Cię uświadomić to ostatnio mój dobry kolega sprzedawał gs 430 totalnie z przypadku 150k.km.lpg auto skrupulatnie serwisowane. Jako że sprzedaje pewnie że 150 aut rocznie to stwierdził że co tam lex. 
No i "miłośnicy" marki pokonali go. Był to jego pierwszy i ostatni raz. 
Przez moje ręce przeszło mnóstwo Lexusów i po tym co doświadczam/em przy ostatnich sztukach to samo stwierdzam co kolega. Wysprzedaje i adijos 
  "miłośników" zapraszam do firm od antycznych/klasycznych perełek z ceną X2 albo X3.

W tym wszystkim po dupie dostają tacy ludzie jak Ty bo chcesz kupić coś normalnie a niestety w Pl normalnie to albo kaskader z trupem i "a nóż kupisz" bo masz daleko albo firma i poetyckie opisy z wartością auta X2. Współczuje Ci zakupu w Pl.