Oryginalność i jakosć olejów

[felizz]

To nie pytanie jaki olej lać, ale zastanawiam się nad tym szumem informacyjnym jaki panuje.
Powszechnie mówi się że Castrol be, nie wiem co jeszcze, ostatnio słyszałem też że Valvoline też be, choć niektórzy od zawsze mówią że Valvo to dobre oleje.
To jak to w końcu jest? Czy to nie chodzi przypadkiem o pogorszenie jakości produktu oryginalnego?

Biorąc pod uwagę że wyprodukowanie podróbki oleju o głównie skopiowanie opakowania jakiegoś tam producenta oleju, to jeśli jest to dobrze wykonane, to podrobić można nawet tego słynnego Motula.
Czy ktoś w ogóle spotkał się osoboście z podrabianym olejem?
Na jakiej podstawie to stwierdził?
Pomijam analizę porównawczą dwóch olejów jednocześnie, bo tak będzie widać jakąś tam różnicę w przypadku podróbki, ale przelewając go od czasu do czasu z butelki do silnika, chyba nie ma takiej opcji.
Czy to bazuje tylko na ocenie ryzyka

[bigmic]

https://www.youtube.com/watch?v=VDQ3pYJ4wn8
Obejrzyj.

[felizz]

Widziałem już podobne o innych markach.
Czyli wszystko jest podrabiane.
W takim razie nie ma znaczenia jaką markę się leje, byle oryginalne.
Trzeba zdać się na sklepy że kontrolują co dostają na magazyn.

[Geraard]

Obecnie wszystko jest sfałszowane.
To tylko kwestia odpowiedniego zidentyfikowania sklepu rozpoznawalnego w sprzedaży wysokiej jakości oleju.

[DaSt]

Podrabiane produkty mają opakowanie 1do1 z oryginalnym. Mając choć trochę wiedzy nie jesteś sam w stanie odróżnić (zawodowiec czyli sprzedawca części lub mechanik również). Z drugiej strony w Trójmieście jakiś czas temu była firma która skupowała bańki po olejach Castrol. Zawsze kupuję oleje u autoryzowanego przedstawiciela marki (duże hurtownie motoryzacyjne) ufając że będzie ok (kupując np. perfumy w sieciach Douglas czy Sephora jaką mamy pewność że pracownik danej placówki nie kupuje podróbki i podmienia na półce biorąc do domu oryginalne za 1/3 ceny). Książki można pisać na ten temat. Pozdrawiam

[JanB]

Kupuję tylko produkty niszowe, bo takich się nie opłaca podrabiać. Jaki interes ma oszust, żeby fałszować olej Specol? Za 70 zł bańka 4 litry? Żaden. Inne niepopularne - Royal Purple, Yacco, Rock Oil, Penrite, bądź nietypowe lepkości - 5W20, 0W20, 0W30 czy 0W40. Jest to w pewnym sensie zabezpieczenie się przed podróbą.

[Karuzela83]

A nie wiem szczerze czy to świadczy o oryginalności.

[Neutrino]

Kupuję tylko produkty niszowe, bo takich się nie opłaca podrabiać. Jaki interes ma oszust, żeby fałszować olej Specol? Za 70 zł bańka 4 litry? Żaden. Inne niepopularne - Royal Purple, Yacco, Rock Oil, Penrite, bądź nietypowe lepkości - 5W20, 0W20, 0W30 czy 0W40. Jest to w pewnym sensie zabezpieczenie się przed podróbą.

Nie jestem natomiast pewien czy to gwarantuje odpowiednią jakość oleju.

[JanB]

Koledzy raczej się nie zrozumieliśmy. Oleje Penrite, Yacco, Rock Oil czy Royal Purple produkują oleje z wyższej półki i mają swoją cenę. Tyle, że nie są tak popularne jak M1 czy Ca-ol. Dlatego nie opłaca się ich podrabiać. Z kolei polski Specol jest zbyt tani, a badania zarówno VOA jak i UOA wskazują, że to solidny olej i na wymiany co 10 tys km spokojnie wystarczy.

[drnostromo]

Wiecie może czy sklepy typu https://www.czesciauto24.pl/ (Auto Doc) mogą dać pewność oryginalności?

Kiedyś polowałem na oleje z tej strony https://www.kolegaberlin.pl/. Ceny były/są bardzo atrakcyjne, jednak strach przed podróbkami mnie ostatecznie odwiódł od zakupu.