Spełnienie marzenia kredytem na 5lat?

[KorestiO]

Witajcie,
Rozglądam się aktualnie za IS'em 300, który jest moim małym marzeniem. Problem w tym, że aby to marzenie spełnić potrzebny jest kredyt w kwocie ok. 26 tyś. Doaiwadywalem się już w banku że chyba najniższą rata przy rozłożeniu na 5 lat wynosilaby jakieś 566zl. Aktualne auto sprzedam za jakieś 10tys, które później wplacilbym na poczet zmniejszenia raty kredytu. Sprzedaż auta i wzięcie mniejszego kredytu nie wchodzi w grę niestety. Przy moich zarobkach 2,5k-2,8k wiem, że będę w stanie to spłacać, ale kwestia tego czy jest to gra warta świeczki. Jestem dosłownie napalony na ten samochód i spać nie mogę po nocach
Może wasze opinie pomogą mi w podjęciu decyzji. Zwariuje chyba z tego wszystkiego

[harry22]

Siema:) Oczywiście że brać kredyt i spełniać marzenia Teraz są takie czasy że wszystko można mieć od razu bo banki dają kredyty a stopy procentowe poszły w dół więc nie jest tak tragicznie z wysokością odestek. Około 9 lat temu jak brałem kredyt na auto to biorąc 13000 zł musiałem po 4 latach oddać 25000. Teraz bierzesz 13000 i może oddasz max 16000:) Szkoda życia i ciągłego zbierania wiadomo że nazbierasz i masz to samo bez odsetek ale po ilu latach, a tak cieszysz się autem Chyba że masz nie pewną pracę albo po zapłaceniu raty zostanie Ci na "styk" żeby przeżyć to wtedy bym się zastanawiał Pozdro

[KorestiO]

Tak jak pisałem, stać mnie na to, żeby to spłacać. Po odliczeniu wszystkich oplat, powiedzmy paliwa na 600zl msc zostanie mi 1k+ na jedzenie i pierdoly plus dziewczyna zawsze cos tam ma, chociaż studiuje. Może po prostu mam stracha bo to mój pierwszy kredyt, pomijając jakies tam smieszne raty na ps4 czy telefon. Najgorsze to ubezpieczenie po zakupie, 1700zl no i rozrząd by się zdalo zrobić

[Michał4x4]

Pamiętaj, że wydatki na samochód nie kończą się tylko na jego zakupie a co miesięczne zobowiązania będą na najbliższe 5 lat.

[lexgs]

Kiedys gdzies czytalem o wskazniku, ktory mowil, za max na auto mozna wydac 6x pensja... Nie wiem jak to bylo uzasadnione, pewnie mozna wiecej, zwlaszcza jak sie jest petrolheadem , ale Ty jestes chyba mlody, wiec ja na Twoim miejscu zaokraglalbym to raczej w dol... Lepiej pooszczedzaj troche, zobacz jak Ci to idzie i wtedy zdecyduj. Auta tylko tanieja

[kaczy89]

A ja z tych bardziej sceptycznych. Bo licząc 566 zł co miesiąc na 5 lat to wychodzi prawie 34 tysiące.

[KorestiO]

Zdaje sobie z tego sprawe, to nie moje pierwsze auto w poprzednim się już namodzilem więc wiem ile zabawa kosztuje:) w IS'ie pomijając bieżące rzeczy zrobiłbym co najwyżej wydech żeby brzmiał jak trzeba reszta jak to mówią to już historia. Każde auto ma jaki s koszt eksploatacji, na szczęście w Lexie mało się psuje. Jakbym się jedynie cewek chyba bal

Mam 25 lat więc dla niektórych młody brzdąc, a dla innych nie. W obecne auto wsadzilem 15 tysięcy więc coś tam powiedzmy wiem w tych tematach. Wiele rzeczy robię sam przy aucie. Jedynie grubsze sprawy odpadają np rozrząd. Reszta rzeczy eksploatacyjnych to już fraszka. Innym argumentem za jest właśnie fakt że mam te 25 lat, dziecka jeszcze nie mam więc w sumie kiedy jak nie teraz by był dobry czas na spełnianie marzeń. A co jak tego nie zrobię i za 5 lat obudzę się w zmęczonym passacie 1.9tdi ż fotelikiem na tylnej kanapie? ;( aż ciarki przechodzą, brrr

@ Chcesz wiedzieć jak idzie oszczędzanie? Zbyt wolno Jak są pieniądze to zawsze się znajdzie pomysł na ich wydanie, jeśli nie przeze mnie to przez dziewczynę:D kupmy to, kupmy tamto

[kaczy89]

Zrobisz jak uważasz:) ja zawsze przeliczam to sobie na czas jak potrzebowałbym na zarobienie na te "dodatkowe koszty". Pewnie, że dużo szybciej będziesz jeździł nowym autem jeżeli weźmiesz kredyt. A gdybyś przez rok odkładał, jeździć masz czym. Za rok sprzedajesz swoje auto, i kupujesz już praktycznie za swoje. Ja widzę to tak, przez rok odkładasz po 1 k miesięcznie albo przez 8 miesięcy (34-26) zarabiasz na odsetki.

[KorestiO]

Twój plan nie jest zly tylko nie ma szans, zebym odkladal po 1k miesięcznie aczkolwiek sprobuje trochę zacisnąć pasa i zobaczymy co z tego będzie. Ewentualnie odloze ile dam rade i dobiorę mniejsza kwote. Dzieki za wszystkie rady

[kaczy89]

Ktoś kiedyś ładnie napisał, że są tylko dwa sposoby na zwiększenie oszczędności. Zmniejszenie kosztów albo zwiększenie przychodów:) Nie wiem kim jesteś z zawodu, ale wynika, że możesz liczyć na około 100 zł dniówki (zakładam, że pracujesz po 8h dziennie). Nie masz jeszcze dzieci, więc jeżeli udało by Ci się w miesiącu przepracować dodatkowe 5 dni=40 h (soboty, popołudnia a to nie jest wcale tak dużo jak się wydaje) plus te 566 zł które jesteś w stanie wydać na rate to masz prawie 1100 zł miesięcznie:) Ale tak jak powiedziałem, zrobisz jak uważasz:)