A co robi "alarm Vodafone" skoro nie można śledzić autaLbeex wrote: ↑28 Oct 2024, o 23:47 Wyjaśniłem w salonie i jednak nie podpisywałem umowy i mam "tylko" alarm Vodafone za prawie darmo od dealera, więc nie ma My Connected Car.
Tak czy inaczej, w LBX nie ma możliwości odczytania stanu akumulatora 12V.
W związku z tym poszedłem za sugestią na forum LBX w UK, żeby zainstalować monitor akumulatora 12V, taka mała rzecz, działająca na bluetooth, pobierająca 2,5mA i z aplikacją na smartfona.
Akumulator w LBX jest pod tylną kanapą podobnie jak trakcyjny, ale nie ma żadnej złączki by go doładować. Trzeba demontować osłonę. W instrukcji jest, że można podłączyć się z boosterem jako jump-starter do specjalnego czerwonego terminala w skrzynce bezpieczników w komorze silnika. To jest faktycznie skuteczne i najprostsze w sytuacjach rozładowania. Ale jest ale: tymi zaciskami nie można naładować akumulatora 12V, a należy bezpośrednio podłączyć prostownik do zacisków akumulatora 12V, jak to widać w autach demonstracyjnych w salonie (kabelki pod kanapą tylną).
Czyli booster - ale czemu Lexus nie daje tego za darmo jeśli tak wymyślili?

Jeżeli nic innego nie ma z LBXem jak w innych Lexach, to jest alarm/immobilizer Vodafone z trackingiem obsługiwany przez Semeco i oni dają półroczny abonament (a właściwie Toyota/Lexus go subsydiuje).
Wiec powinieneś być "posiadaczem" subskrypcji na te pół roku i mieć dane logowania itp.