Lexus - Forum

Z tych aut jeździłem McLarenem i jeździłem Aventadorem jako pasażer. Choć kocham LF-a, wedlug mnie to cudowne dzieło inżynierii i zdecydowanie chciałbym mieć to auto w kolekcji, to McLaren jest moim totalnym faworytem pod każdym względem. Mega uniwersalne auto, duża różnica miedzy ustawieniami zawieszenia i napędu. Mój znajomy dealer McLarena sprzedał 4 komplety zimowych kół

ledziu wrote:

dS wrote:a co tu trudnego? Budujemy ciężkiego kloca ~2t ,dajemu mu szerokie kapcie 365mm i trakcja zapewniona, teraz dmuchamy niutki do niebotycznych 1200Nm 4 turbinkami aby dmuchało w pełnym zakresie obrotów i mamy najszybsze auto świata prostej.

Kiedyś też tak myślałem, i byłem cfffaniak, a teraz fizyka nauczyła pokory.
To tak jak napisałbyś że latanie samolotem jest proste wystarczą dwa skrzydełka śmigiełko i wysoka góra

Owszem jest to bardziej skomplikowane niż wytwory polskiej motoryzacji ale do promu kosmicznego mu daleko. A czy jest trudne do ogarnięcia, wątpię , wystarczy spojrzeć chociażby ile jest 1000KM Supr które na prostej spokojnie by objechały Veyrona.
Ogólnie Bugatti nie kupuje się dla osiągów tylko aby pokazać ile ma się sałaty, ale firma też musiała jakoś zareklamować swój produkt bo nikt za sam znaczek nie dał by 1mln ojro, a co lepiej zareklamuje auto jak slogan "najszybsze auto świata" co z tego że prostej.
A co do latania to wszystko zależy jak to ma latać. Bo podobnie jak w autach czym innym jest awionetka, czy chociażby motolotnia, która jest do bólu prosta, a czym innym jest myśliwiec bojowy który ma nie tylko latać na wprost.

Lex wrote: lambo z tego video to prawdziwy kozak nawet z 2 pozycją

jestem tego samego zdania

dS wrote: Do sprintu kupił bym podrasowanego GT-Ra który objedzie Veyrona, a do jazdy która ma mi dostarczyć maksimum przyjemności LFA.

skad wiesz czy np. McLaren nie da wiecej przyjemnosci z jazdy?

dS wrote:Za cene Veyrona można mieć 6 takich GT-Rów, więc jaki jest sen brać Bugatti?

jakby kazdy tak myslal to nikt by nie kupowal Veyrona.

Narf wrote:

dS wrote: Do sprintu kupił bym podrasowanego GT-Ra który objedzie Veyrona, a do jazdy która ma mi dostarczyć maksimum przyjemności LFA.

skad wiesz czy np. McLaren nie da wiecej przyjemnosci z jazdy?

LFA to dzieło sztuki i tak naprawdę dobra inwestycja kapitału jak chociażby jakiś obraz Rembrandta. MP4-C12 to bardzo dobre auto ale tak naprawę zbudowano je aby trafić do szerszego grona, bo legendarnemu F1 nie dorówna.

W tym zestawieniu brakuje poliftowego GT-R'a. Myślę że namieszałby w tym starciu I niestety ale LFA wizualnie najmniej mi przypada do gustu, za to Lambo jest kosa. Bugatti jest ok choć przypomina wieloryba. McLaren jest ładny ale trochę za delikatny, taki kobiecy bym powiedział.

dS wrote:wystarczy spojrzeć chociażby ile jest 1000KM Supr które na prostej spokojnie by objechały Veyrona.

Powiem Ci z własnego doświadczenia z tych wszystkich supr o których mówisz prawie żadna nawet nie dorówna do pięt takim autom jak np.Veyron, MP4 z jednego podstawowego powodu trakcja Przełożenie tych mocy na asfalt jest 1000% droższe od załatwienia pałera dla motorowni.

http://www.youtube.com/watch?v=r569EZ8Ju2Q

powyżej masz linka i zobacz na czym polega różnica. Zwróć uwagę na trakcje, zawias, i skrzynkę.
Supra tak żeby jej moc przełożyć na asfalt kosztowałaby pół miliona co jest masakrą.
Jako ciekawostkę powiem Ci że jest w Wawie kolekcjonerskie auto 4x4 które warte jest 150k i kierownik uparł się że doprowadzi je do mega osiągów ale nie tylko mocą ale i zawiasem, napędem itp. no i .......na razie zbliżył się do 1mln!!!!! i ....... walczy dalej.
Więc mając doświadczenie z dokładaniem mocy chyle czoła tym którzy moc zamieniają na osiągi.

dS wrote:LFA to dzieło sztuki i tak naprawdę dobra inwestycja kapitału jak chociażby jakiś obraz Rembrandta. MP4-C12 to bardzo dobre auto ale tak naprawę zbudowano je aby trafić do szerszego grona, bo legendarnemu F1 nie dorówna.

Z tym akurat się zgodzę chociaż LFA nie nazwałbym dziełem sztuki tylko techniki, auto dla konesera, chociaż MP4 też jest kolekcjonerskim autem.
Z LFA będzie tak jak z hondą NSX niby osiągami nie powala ale cenę trzyma.

Zgodzę się że zapewnienie lekkiemu autku trakcji to problem, ale Veyron lekkim autem nie jest. Ponad 300kg nadwagi w stosunku do Supry czy nawet Aventadora to ogromna różnica. A nikt przecież przy zwiększaniu mocy nie zwiększa masy, no może nikt poza Hardkorowym Koksem , tylko ją redukuje. Wiec jak dla mnie Veyron to zwalisty kloc który jedzie ale tylko na wprost.

ledziu to co Ty mowisz podwaze jednym samochodem: ariel atom 1 i 2 - mala masa bo 450 kg duza moc bo 500 KM opony cienkie jak sik pajaka a na torze i prostej rzadzi

Ale się tutaj spinacie

Generalnie zgadzam się z dS. To jak LFA jeździ w zakrętach to jest mocna strona tego auta i nie rozumiem porównywania go na prostej do dużo mocniejszych aut. Równie dobrze można by na koniec dorzucić Corvette od VTG z 2000KM na pokładzie i porównanie to nie straciłoby sensu bo go tutaj nie ma.

Ledziu, sztuką jest przenieść 700+ koni na asfalt ale uwierz mi sztuką jest też przenieść 500KM na asfalt i jednocześnie sprawić żeby auto pobiło rekord nurburgringu Nie wiem czy próbowałeś kiedyś zrobić auto szybkie w zakrętach. To jest dopiero wyzwanie. I już nawet nie mówię że finansowe bo to nie pochłonie z nas 300k ale samo zestrojenie tego i dobranie elementów to już do tego trzeba mieć spore doświadczenie.

Ja bym się pewnie nawet jako fan Lexusa musiał zastanowić pomiędzy LFA i Lambo. Aventador wygląda tak kosmicznie że aż budzi przerażenie A Maclaren i Bugatti jak ktoś wcześniej powiedział jakieś takie kobiece

ja bym nie pogardzil veyronem w sumie co mi po veyronie jak bym nie mial kasy go tankowac