No widocznie można, bo Lex będzie 5 lat starszy a cena taka sama. I wymiany których będziesz musiał dokonać w Lexusie będą dużo bardziej bolesne dla kieszeni. Więc można i czasami trzeba porównywać, a nie jak trzoda gnać przed siebie z klapkami na oczach ...gucio6 wrote:adamsky73 wrote:Ludzie najwidoczniej wolą zapłacić więcej za nie opatrzonego Lexusa niż za plebejskie, wszędzie widoczne Audi. Nie wspomnę już że Audi w tej cenie to też najczęściej źle pospawany szrot.
Wolny rynek jest - sprzedający sprzedają za tyle ile kupujący zapłacą. A w autach powyżej 5 lat faktycznie bardziej powinien liczyć się ich stan mechaniczny i wizualny, a nie rocznik. To nie kuń i nie zdechnie od wieku, tylko od przelatanych kilometrów i zaniedbania
Dokładnie o tym samym mówię... Jak można porównywać jakąś skodę do Lexa???? Żygać by mi się chciało gdzie na każdym rogu ulicy widziałbym A4 czy jakąś Skode czy Opla. A to według Ciebie są właśnie auta które można kupić za 35k kilka lat młodsze od IS250. Proszę bardzo powiedz mi ile kosztuje 2005 BMW e90? Powiedz mi ile kosztuje np hmm Passat CC?? Ile kosztuje Mercedes C-klasa? A jak byś też nie wiedział za to się płaci... Ja jestem przeciwnikiem popularności (mam na myśli jazdy popularnymi autami) między innymi dlatego że lecą szybko na cenie. Teraz już rozumiesz? Co do jazdy S4 to już naprawde dowaliłeś do pieca... Jeździłem słynną A4 2.0T, i uwierz mi.... jedzie gorzej niż wolnossący IS250. A IS350 ma ok. 5 sek do setki więc o wciąganiu go nosem przez S4 zapomnij na wieki.
Passat CC to odpowiednik GS-a a nie IS-a, dwie różne rzeczy.
Większość BMW e90 kupisz w podobnej cenie do Lexusa IS250 lub IS220d. Tutaj się trochę myliłem, ale tam ktoś pisał, że 47 to trzeba dać za IS250 więc tym kierowałem, pisząc że ten samochód nie jest tyle wart. Rzeczywiście nie jest, bo sprawdzałem ceny i są jednak bardzo podobne do niemieckich samochodów.
Kupują sprzedają itd ... Kupowałem swojego GS-a to widziałem właśnie ten rynek ... przez 2 lata wisiały praktycznie te same wysokie ceny i te same samochody ... niewiele się tam zmieniało.
Pozdrawiam
Link