AdamES wrote: ↑24 Apr 2025, o 13:57
Co do bezawaryjności polecam na forach poczytać jak się akumulatory np psuje. To jest rzecz psuje się jak każda inna. Elektryki się nie psują np.
Temat traktujesz wybiórczo to może jak mówimy o Aku wadliwym w Toyota/Lexus za 500zł to ja proponuję sprawdzić ile kosztuje Aku MH np.do X6 3,0d. A no 10k.pln.i wytrzymał 2lata a wiesz ile kosztuje alternator Continental do Q7 3,0d mh ponad 8k.pln.i do 140k.km.była już 2ga sztuka...
Możemy tu kilka ciekawostek zapodać z konkurencyjnych podwórek
Mam 7 lat VW i spisuje się bardzo dobrze. Tylko drobne usterki. Czekam obecnie na odbiór Lexusa ES i wierzę, że będzie podobnie.
Co do podwyżki cen 20%. Ceny samochodów albo stoją w miejscu albo spadają w dół. Konkurencja z Chin robi swoje. Lexus ES BE z rocznika 2024 jest dziś tańszy niż rok temu. Toyota i Lexus tyle trąbiły o podwyżkach cen od 2025 z uwagi na dyrektywę CAFE a nic takiego się nie stało. Auta z 2024 r. dalej stoją na placach u dilerów i placu centralnym.
Tabelka tabelką, wierzyć nie wierzyć. Poczekajmy do pierwszych jazd testowych w sierpniu. Trzeba też śledzić YouTube, bo może ktoś wrzuci niebawem nagrany film z testu przyspieszenia. Mnie interesuje wyłącznie napęd AWD. Poza tym dla mnie Lexus ES ma być bardzo komfortową limuzyną, którą będę pokonywał wiele kilometrów drogami ekspresowymi i autostradami. Do jeżdżenia po mieście, to auto średnio się nadaje. Obecnego ES właśnie tak użytkuję. Tym autem nie chce się szybko jeździć, to auto relaksuje. A jak chcę poczuć dreszczyk emocji, to wtedy wsiadam do innego auta.
Ja mam audi od 2 lat, wymieniałem tylko olej, a teraz umawiam się na 1 przegląd. Lexus IS w pierwsze dwa lata był tyle razy w ASO, że byliśmy już prawie na cześć : P
+ nawet mi się rozkręcił na trasie i wyleciałem na pobocze, bo okazało się, że fabrycznie źle dokręcili coś w układzie kierowniczym, więc jak bym nigdy nie porównywał tak awaryjności ; )
Czuję rozczarowanie premierą nowego modelu…czekałem z zakupem pierwszego lexusa z myślą właśnie o VIII generacji ES…i wychodzi na to że chyba zamówię obecny dostępny model.Tak jak piszą na różnych forach nowy Lexus nie różni się prawie niczym od obecnych chińczyków…zapewne wykonanie i materiały będą lepsze ale ES zatracił swój „konserwatywny” charakter za który jest ceniony.No szkoda bo oczekiwania były duże ale tak to już bywa…według mnie lifting który był pod koniec 2024 na rynek azjatycki był złotym rozwiązaniem-szkoda że nie dotarł do nas.
Miejmy nadzieję, że na żywo nowy ES będzie w przeciwieństwie do BMW 5 wyglądał lepiej niż na zdjęciach... Na jesieni będzie możliwość statycznego oglądania auta. Na trasę zawsze można E220d kupić. W środku mocno poprawili jakość, a sam napęd jeśli nie użytkować go tylko w mieście naprawdę daje radę.
Nowy ES ewidentnie robiony pod Chinoli i standardowo pod USA, ale bardziej pod Chińczyków jednak... Generalnie żyjemy w takich czasach motoryzacji, że nowe modele poza inną blachą i wnętrzem, niczym się nie różnią, technologicznie czekamy na pełną autonomię, a dopóki to się nie stanie, moim zdaniem ,jak ktoś posiada auto z aktualnych generacji (bez znaczenia marka) nie warto zmieniać. Byle się nie psuło i jeździć ile wlezie. Aktualny ES ładniejszy na zewnątrz,a szczególnie w środku. Duży minus za brak fizycznych przycisków (gdyby miał byłby dużo lepszy), plus za minimalizm i praktyczność wnętrza i brak TRZECIEGO EKRANU, całe szczęście, gdzieś mają rozum.
AdamES wrote: ↑24 Apr 2025, o 20:18
Według grafiki zamieszczonej na grupie Lexus ES na facebooku nowy Lexus ES w wersji hybrydowej napęd na przód będzie miał przyspieszenie do setki 9,4.
Jeśli to prawda to sorry ale Skoda Octavia 1.5 TSI 150km ma sporo lepsze przyspieszenie.
Naprawdę, ?? Czy ktoś normalny kupuje tego typu auta ze względu na przyśpieszenie do setki?? A niech sobie ma ta skoda nawet 3 sekundy