Od jakiegoś czasu mam dziwny problem w swoim Leszku. Słyszę bulgotanie w okolicy nagrzewnicy (temperatura na climatonicu pomiędzy 19 - 23 stopnie).Powyżej i poniżej tych temperatur nic nie słychać. Jak wiadomo w Leszku układ sam się odpowietrza (odpowietrzałem 3 razy z włączoną tmp. 30 stopni czyli pełny obieg). Nie mam pomysłu co to może być. Poziom oleju jest OK. Poziom płynu się nie zmienia jest czysty klarowny bez żadnych oznak obecności oleju (wykluczam uszczelkę pod głowicą). Nigdzie płyn nie ucieka. Pół roku temu zmieniłem chłodnice na nową, nowy korek, nowy termostat. Miałem to też wcześniej przed wymianą. Ma ktoś jakiś pomysł? Może ktoś coś podsunie jakąś złota myśl

Dodam jeszcze, że silnik pracuje idealnie, nie ma nic niepokojącego. Sprężanie wczoraj zmierzyłem 12,5 na każdym cylindrze. Jeszcze jedna sprawa. Jak ustawie np na 22 stopnie to dwa nawiewy ze środkowej konsoli nie mają równej temperatury. Ewidentnie od strony kierowcy leci zimniejsze powietrze. Dywaniki suche więc wykluczam rozszczelnienie nagrzewnicy. Podczas jazdy zachowuje się tak, że w momencie gdy dodam dużo gazu powietrze z nawiewów robi się chłodniejsze, a bulgotanie się wzmacnia.
