Chcę kupić IS200T opinie , uwagi , podpowiedzi

[niven]

Miałem ZF w bmw i jak dla mnie to jest majstersztyk. To co jest w lexie to nieporozumienie ale ok nie po to się człowiek rozstaje z bmw żeby jezdzic jak kierowca bmw. Co do ZF to jak dla mnie jest ona nawet lepsza niż dsg ale to już moja opinja

[pss]

@cardiologist: ta Alfa ma skrzynie ZF

No ale to już faktycznie offtop, spieprzyli i tyle.

[NaIS]

Odnoszę wrażenie, że niektórzy z tu udzielających się pomylili marki. Przecież Lexus to zawsze była marka z dupowozami. Dopiero modele ze znaczkiem "F" zmieniły trochę postrzeganie marki, ale w ogromnej większości to są auta, które przewiozą człowieka z punktu A do punktu B w ciszy, w komforcie, bez większych emocji, bez stresu, że nagle coś się wysypie i auto zatrzyma się na poboczu. To nie są auta to bicia rekordów na prostej, to urywania dziesiątych na torze, czy do cięcia zakrętów. To nie ten "target" klienta.
Nawet LFA jeśli idzie o osiągi "tyłka nie urywa".
Jeśli komuś podoba się Alfa, to niech sprzeda Lexa i kupi sobie Alfę lub inne auto, które zapewni mu to, czego potrzebuje. Wybór jest ogromny na rynku.
A skrzynie ZF też nie są idealne. W ośmiobiegowych pada mechatronika i dziś każdy szuka BMW z ZFem sześciobiegowym, a Audi w modelach z mocnym silnikiem, dalej używa Tiptroników, bo te "łykają" niuty, a S-Troniki już niestety nie.
Peace

[4lolo4]

Nie toyoty, to aisin AA81E

Gdzieś kiedyś w recenzji przeczytałem/usłyszałem, że to konstrukcja Toyoty. W sumie nigdy nie sprawdziłem, że tak nie jest. Szkoda trochę Jeżeli ta 10 biegowa jest tego samego producenta, to pewnie będzie tak samo przeciętna jak poprzednik.

Normalnie wymagacie od zwykłego wozidła skrzyni o prędkości zmiany biegów jak z Ferrari. Przecież Toyocie muszą się zgadzać przede wszystkim słupki dotyczące emisji CO2, więc skrzynia ma być oprogramowana na ekologię a nie osiągi. I stąd te 10 biegów w nowych autach, żeby zmniejszyć emisję, a nie poprawić osiągi. Rozumiałbym czepianie się, gdyby skrzynia w GS-F-ie zamulała, ale od IS-a po downsizingu nikt chyba nie oczekuje sportowego zachowania.

Samo tempo zmiany biegów nie jest problemem. Moim zdaniem do góry idzie bez problemu. Największym problemem jest kickdown i jego bezwładność. Często też redukcja następuje 2 stopniowo i czekasz 2 razy na bieg. Da się z tym żyć, wiadomo, ale automaty innych marek (np. wspomniany ZF) działają zdecydowanie lepiej.
Sam w domu mam Mini z 6 biegowym automatem (notabene też Aisin) który pracuje moim zdaniem lepiej niż ten w Lexusie. Co gorsza, po lifcie nic z tym nie zrobili (miejmy nadzieje, że powodem jest rychłe wycofanie z produkcji).

[4lolo4]

Odnoszę wrażenie, że niektórzy z tu udzielających się pomylili marki. Przecież Lexus to zawsze była marka z dupowozami. Dopiero modele ze znaczkiem "F" zmieniły trochę postrzeganie marki, ale w ogromnej większości to są auta, które przewiozą człowieka z punktu A do punktu B w ciszy, w komforcie, bez większych emocji, bez stresu, że nagle coś się wysypie i auto zatrzyma się na poboczu. To nie są auta to bicia rekordów na prostej, to urywania dziesiątych na torze, czy do cięcia zakrętów. To nie ten "target" klienta.
Nawet LFA jeśli idzie o osiągi "tyłka nie urywa".
Jeśli komuś podoba się Alfa, to niech sprzeda Lexa i kupi sobie Alfę lub inne auto, które zapewni mu to, czego potrzebuje. Wybór jest ogromny na rynku.
A skrzynie ZF też nie są idealne. W ośmiobiegowych pada mechatronika i dziś każdy szuka BMW z ZFem sześciobiegowym, a Audi w modelach z mocnym silnikiem, dalej używa Tiptroników, bo te "łykają" niuty, a S-Troniki już niestety nie.
Peace

Ja nie rozumiem tylko dlaczego wygodny samochód ma być ślamazarny. Wolny automat 10 lat temu był być może czymś do zaakceptowania, ale teraz już nie jest. Na jeździe testowej tego nie wyłapałem, bo to mój pierwszy automat. Muszę z tym żyć jeszcze jakiś czas i w miarę się przyzwyczaiłem. Nie zmienia to jednak faktu, że moim zdaniem jest to problem i to najbardziej dokuczający mi w tym samochodzie. I paradoksalnie jak się chce pojeździć ambitniej, to problem jest mniej zauważalny, bo wtedy używa się trybu manualnego, który działa OK. Największy problem jest w mieście, bo ciężko sobie szybko przeskoczyć jak się trafi ślamazara i w trasie. Niby 245km, ale czasem przegapi się okazję do wyprzedzenia, bo skrzynia się zamuli. Takie coś wcale nie jest relaksujące. Wleczenie się za tirem też nie.

[cardiologist]

Ja z kolei odnoszę wrażenie że "niektórzy z tu udzielających się" nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Za to nadinterpretacja przychodzi im wyjątkowo łatwo.

[adamsky73]

Lexus to Toyota, czyli dupowóz dla dziadka w kapeluszu. Porównywanie tego z Alfą która może czerpać garściam z magazynów Ferrari, czy z BMW które z założenia musi mieć pazur żeby było czym wpadać na drzewa, to jakieś nieporozumienie.

Nie wątpię że Wy, będąc szefem jednej z największych firm motoryzacyjnych świata, zamawialibyście do aut produkowanych w Japonii skrzynie u Niemców (pewnie żeby sobie ułatwić logistykę), zamiast zlecić produkcję japońskiej firmie która mieści się na tej samej wyspie i której jesteście właścicielem, więc macie towar po kosztach. No bądźcie poważni

Toyota wydaje taką kasę na reklamy i PR-ową promocję Lexusa, że jakiego by g... nie produkowali, to i tak się sprzeda i pewnie na dodatek ze znacznie większym zyskiem dla producenta niż BMW czy Audi. A takim ostatnim g... nie jest, na dodatek tańszym od niemieckiej konkurencji mimo ceł i dalekiego transportu. Ale Polacy już tak mają że oczekują cudów w cenie z Biedronki

[NaIS]

Ja nie rozumiem tylko dlaczego wygodny samochód ma być ślamazarny. Wolny automat 10 lat temu był być może czymś do zaakceptowania, ale teraz już nie jest. Na jeździe testowej tego nie wyłapałem, bo to mój pierwszy automat. Muszę z tym żyć jeszcze jakiś czas i w miarę się przyzwyczaiłem. Nie zmienia to jednak faktu, że moim zdaniem jest to problem i to najbardziej dokuczający mi w tym samochodzie. I paradoksalnie jak się chce pojeździć ambitniej, to problem jest mniej zauważalny, bo wtedy używa się trybu manualnego, który działa OK. Największy problem jest w mieście, bo ciężko sobie szybko przeskoczyć jak się trafi ślamazara i w trasie. Niby 245km, ale czasem przegapi się okazję do wyprzedzenia, bo skrzynia się zamuli. Takie coś wcale nie jest relaksujące. Wleczenie się za tirem też nie.

Kilka lat jeździłem A6 z pięciobiegowym Tiptronikiem, który katalogowo przerzucał bieg w 0,6 s. Był to mój pierwszy automat. Zaakceptowałem fakt, że trwało to "aż tyle" i wyprzedzając przewidywałem, że muszę zrobić ten kick-down sekundę wcześniej, aby automat mi zredukował z 5 na 3. Z drugiej strony, trzeba być bardzo sprawnym kierowcą, aby w czasie 0,6 s zmienić bieg.
Dziś taki czas to dla wielu porażka.
A problem o którym wspominasz ... odnoszę wrażenie, że to nie problem wolnej skrzyni, tylko ilości dróg ekspresowych i autostrad w Polsce. Bo Lexus ma się toczyć i o ile na drogach szybkiego ruchu dwujezdniowych taka skrzynia nie przeszkadza, to już wlec się na jakieś krajowej 90 km/h za "zawalidrogą" jest już trudno. Chcesz wyprzedzić, a skrzynia "zamula". A Ameryka ma szerokie drogi, w zachodniej Europie raczej przestrzega się przepisów, a tylko u nas 90 km/h to mało (święty sam nie jestem). A Lexus produkuje auta na cały świat i w nosie ma ilość szybkich dróg w polsce. Stąd taka a nie inna skrzynia. Ma być trwała, a nie szybka.
Dziś firmy prześcigają się z dziesiątymi sekundy na papierze, bo to ładnie wygląda marketingowo, a mimo to pojawiają się ciągle auta sportowe, gdzie ręcznie przerzuca się biegi i pomimo, że auto ma grubo powyżej 500 KM, to do setki przyśpiesza w ok. 5 sekund i to ze sprawnym kierującym. Jak myślicie, dlaczego? Przecież mogli dać dwusprzęgłowy automat i by lekko miało poniżej tych 4 sekund

Ja z kolei odnoszę wrażenie że "niektórzy z tu udzielających się" nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Za to nadinterpretacja przychodzi im wyjątkowo łatwo.

Pisałem ogólnie. Nie robiłem wycieczek osobistych

[qwertyyu]

Jezdze nx-em z tym silnikiem, wiem ze skrzynia jest u mnie 6 biegowa a w IS 8 biegowa, ale spodziewalbym sie ze w zwiazku z tym tam bedzie tylko lepiej.. Nx jadac 90 km i wciskajac but w podloge na ekspresowce nie ma najmniejszego problemu z wyprzedzaniem, auto wyrywa az milo.

[Miłosz]

Znowu marudzicie zamiast spróbować naprawić to co zepsuli lub nie umieli zrobić Moze i wyrywa ale dopiero po 2s od wcisniecia gazu w podłogę.