Lexus - Forum

Jeżeli tarcza i klocki są zużyte to zacisk jest mocno na prowadnicach wysunięty i może tak latać góra dół .

Dzięki za podpowiedzi. Zabieram się za to w tym tygodniu.
Zauważyłem też, że jak samochód jest obciążony bardziej np. 4 osoby w samochodzie to te stuki nasilają się x 100 ! Wtedy już przy prawie wszystkich nierównościach wali. Wykończy mnie to.

Nie wiem jak jest w is200 ale mialem podobny problem w is250. Tez wymienialem co sie dalo i nie trafialem. Po wymianie slizgow w zacisku przeszlo tw dwie sruby w zacisku byly wyrobione i na nierownosciach poprzecznych dawalo sie we znaki. Przejedz przez ten prog i trzymaj delikatnie wcisniety hamulec i zobacz czy ten dzwiek sie dalej pojawia.

Tarcze wymienione, klocki wymienione, prowadnice wymienione (chociaż stare były w mojej ocenie okej). Jak napierd* tak napierd* dalej.

Na szarpakach wszystko okej. Lekko przekładnia kierownicza rusza się w całości na boki w czasie skręcania. Ale to nie może powodować stuków. Sworznie wymienione góra i dół. Co można jeszcze zrobić ? Przy tłumieniu amortyzatorów na stacji diagnostycznej sprawdziłem jeszcze ręką drgania na górnym mocowaniu. Lekko wyczuwalne drganie jest ale to chyba nie może stukać.

Co może stukać w tym zawieszeniu przednim ? Przejazd przez próg zwalniający to szpilka wbijana w mój mózg !

Obstawiam amortyzatory nawet jak są ok.albo ich górne mocowania.

ledziu pisze:Obstawiam amortyzatory nawet jak są ok.albo ich górne mocowania.

To chyba jedyna rzecz jaka została. Może mają luz poprzeczny na górze.
Zacznę chyba jednak od tańszej opcji wymiany samego mocowania górnego.
Mam dość tych zagadek i rebusów z tymi stukami

Ja miałem zagwostkę przez dwa lata bo mi w tylnym zawiasie napierdalało (wymieniłem wszystko nawet półoś), a okazało się, że nowe mocowania amora w gwincie ISC miały jakąś wadę fabryczną i gumy trzeba było wymienić(całkowicie inny kształt) i jest w końcu spokój Więc sprawdź te mocowania

KamHeb pisze:
To chyba jedyna rzecz jaka została. Może mają luz poprzeczny na górze.
Zacznę chyba jednak od tańszej opcji wymiany samego mocowania górnego.
Mam dość tych zagadek i rebusów z tymi stukami

Szkoda że Twoi mechanicy wcześniej tego nie sprawdzili... w/g mnie powinni to zrobić po pierwszej eliminacji wahaczowo/sworzniowo łącznikowej

KamHeb pisze:

ledziu pisze:Obstawiam amortyzatory nawet jak są ok.albo ich górne mocowania.

To chyba jedyna rzecz jaka została. Może mają luz poprzeczny na górze.
Zacznę chyba jednak od tańszej opcji wymiany samego mocowania górnego.
Mam dość tych zagadek i rebusów z tymi stukami

Pisalem o amorach jak zalozyles temat. I nie mocowania tylko amory. One mimo sprawnosci stukaja. Wymien a bedziesz mial cisze

KamHeb pisze: Lekko przekładnia kierownicza rusza się w całości na boki w czasie skręcania. Ale to nie może powodować stuków.
Co może stukać w tym zawieszeniu przednim ? Przejazd przez próg zwalniający to szpilka wbijana w mój mózg !

A tak się kolego składa, że luz na tulejach maglownicy (przekładni) też może powodować stuki - z tym, że przy wybitych tulejach auto pływa po koleinach - jeśli takiego wyraźnego pływania nie ma, to tak jak koledzy wyżej pisali pozostają tylko amorki do wymiany. Skutecznością tłumienia amorków w aucie prawie pełnoletnim się nie sugeruj zbytnio.