Strona 2 z 2

Re: LPG Regenerator - dodatek do paliwa LPG

: 22 lis 2013, o 11:14
autor: carsik
hehe, teraz w niektórych autach wyciera się gorzej wałek niż 20 lat temu

Re: LPG Regenerator - dodatek do paliwa LPG

: 22 lis 2013, o 11:48
autor: Picakus
carsik pisze:hehe, teraz w niektórych autach wyciera się gorzej wałek niż 20 lat temu
Trudno się dziwić jak są wykonane z plasteliny :sarcastic:

Re: LPG Regenerator - dodatek do paliwa LPG

: 22 lis 2013, o 20:33
autor: carinus
konik_80 pisze:
carinus pisze:Silnik przystosowany do pracy na paliwie bezołowiowym nie potrzebuje żadnych środków łagodzących.Wystarczy dbać o prawidłowy skład mieszanki
Gdyby tak było to nie musielibyśmy regulować zaworów (tam gdzie regulacja jest mechaniczna) a tak nawet bez LPG jest regulacja wymagana w zależności od producenta co około 100-150tys km
Ja słyszałem tylko o kontroli luzów i tylko w razie konieczności wykonanie stosownych regulacji.Jak dotąd nigdy nie musiałem w toyocie tego robić.

Yarecki-te preparaty o których wspominasz to można sobie wlać chyba tylko profilaktycznie,u mnie nie zdawały egzaminu,olej zrobił to najlepiej.

Re: LPG Regenerator - dodatek do paliwa LPG

: 22 lis 2013, o 21:33
autor: Yarecki
carinus pisze:
konik_80 pisze:
carinus pisze:Silnik przystosowany do pracy na paliwie bezołowiowym nie potrzebuje żadnych środków łagodzących.Wystarczy dbać o prawidłowy skład mieszanki
Gdyby tak było to nie musielibyśmy regulować zaworów (tam gdzie regulacja jest mechaniczna) a tak nawet bez LPG jest regulacja wymagana w zależności od producenta co około 100-150tys km
Ja słyszałem tylko o kontroli luzów i tylko w razie konieczności wykonanie stosownych regulacji.Jak dotąd nigdy nie musiałem w toyocie tego robić.

Yarecki-te preparaty o których wspominasz to można sobie wlać chyba tylko profilaktycznie,u mnie nie zdawały egzaminu,olej zrobił to najlepiej.
Ja nie mówię o STP tylko o profesjonalnych środkach nie do kupienia na stacji paliw.

Re: LPG Regenerator - dodatek do paliwa LPG

: 23 lis 2013, o 02:14
autor: konik_80
Obiecałem tekturkę o paliwach ale nie znalazłem dokłądnie tego co chciałem - za to znalazłem fajny artykuł ze strony gazeo.pl - taka swoista reklama lubryfikatorów ale warto poczytać.

http://gazeo.pl/lpg/technika-lpg/akceso ... ,5604.html

Re: LPG Regenerator - dodatek do paliwa LPG

: 23 lis 2013, o 21:21
autor: carinus
Yarecki pisze: Ja nie mówię o STP tylko o profesjonalnych środkach nie do kupienia na stacji paliw.
Ja piszę o środku do kupienia w każdym miejscu,za śmieszną cenę i skutecznym.Wlewam olej każdorazowo po tankowaniu benzyny lub ON do swoich samochodów.

Re: LPG Regenerator - dodatek do paliwa LPG

: 23 lis 2013, o 22:59
autor: Yarecki
carinus pisze:
Yarecki pisze: Ja nie mówię o STP tylko o profesjonalnych środkach nie do kupienia na stacji paliw.
Ja piszę o środku do kupienia w każdym miejscu,za śmieszną cenę i skutecznym.Wlewam olej każdorazowo po tankowaniu benzyny lub ON do swoich samochodów.
Nie no to ja jakoś mam inne podejście i wole stosować środki najlepszej możliwej jakoś zgodnie z zastosowaniem.

Re: LPG Regenerator - dodatek do paliwa LPG

: 4 lut 2014, o 20:12
autor: mario_s
Witam kolegów.
Od roku użytkuje instalacje lpg, ale miałem problem od samego początku związany z poszarpywaniem silnika podczas przełączania na lpg przy temperaturze zewnętrznej poniżej +5st. Instalację reklamowałem u gazownika i dokonał regulacji ciśnienia na reduktorze oraz podniósł t. przełączenia na PB na 50st. nie mówiąc mi nic o tym fakcie. Trochę pomogło lecz przy t. -10st. musiałem wydłużyć czas przełączenia na lpg i ręcznie przełączać. Gdzieś na forach znalazłem info że wtryskiwacze Hana tak mają i nie lubią zimy :). Będąc dwa tygodnie temu u innego gazownika z autem służbowym na lpg zapodałem mu temat mojego Is-a. Od razu wskazał na problem z wtryskami Hana i ewentualnego oleju który w nich siedzi i przy niskich temperaturach krzepnie uniemożliwiając prawidłową pracę. Wtedy to podjąłem decyzję, iż przetestuje preparat LPG regenerator i zmienię po zabiegu filtry. Po gruntownym czyszczeniu polegającym na wpuszczeniu preparatu do butli lpg i zatankowaniu 10l gazu przejechałem ok 100km i zatankowałem do pełna. Na drugi dzień przy t.-10st. nie odczułem momentu przełączenia na lpg i jest tak do dziś. Jak dla mnie środek rewelacja, zastanawia mnie tylko jedno czy na wtryskach był syf olejowy czy wtryski wymagały smarowania. Gaz tankuje głównie na orlenie a zastosowany filtr fazy lotnej jest poliestrowy wymieniony po 10k. Macie lub mieliście podobny problem?