Lexus - Forum

Cześć wszystkim. Witałem się już w osobnym dziale...więc nie będę przedłużał. Zapisałem się na tym forum, bo zainteresowałem się marką Lexusa. Nie celuję jednak w nowe auto, ale model RX II lub GS III. Wiem, że to stare auta i wiem, że na początek będą wymagać dopieszczenia i na to jestem przygotowany, ale liczę na dużą bezawaryjność. Jeszcze nigdy nie miałem japońskiego auta, zawsze były niemieckie, francuskie i szwedzkie. Nie wiem zatem co znaczy: bezawaryjne auto. Do każdego z aut dokładałem, czasem nawet połowę jego wartości i tylko przy Audi A6 C5 byłem pewny, że dojadę gdzie zechcę...z resztą miałem obawy. Lexus RX oraz GS bardzo mi przypadły do gustu. Dochodzę teraz do sedna sprawy: który z silników w tych modelach jest pancerny i godny zaufania? Czytałem w kilku miejscach w necie (przy okazji modelu GS), że silniki te miewają problemy z pękającą głowicą. Nie wiem jednak jakich konkretnie silników dotyczy to problem, czy jest on tak poważny itd. Liczę na porady i pomoc.
Pozdrawiam, Marcin

Dla mnie Gs MK3 nie jest przedstawicielem bezawaryjności znanej że wcześniejszych wypustów tego modelu. Top legendarnych silników to 3uz potem jest 460ka. Silniki 3,0 i 450h po lifcie były poprawione + detale typu skrzypiąca deska rozdzielcza + kilka usprawnień typu AUX.

Co do pękajácych głowic to 3,0 z rx w któryś rocznikach.

Dzięki...a coś konkretniej? Nie chcę byś się obraził, ale tekst w ostatnim akapicie jest mało konkretny

Pisałeś o pękających głowach przy lekturze info o Gs a problem dotyczy tak jak wyżej napisałem

No tak,ale napisałeś bardzo ogólnie. W których rocznikach, ew. jakie konkretnie silniki miały problem z pękającymi głowicami?

Najczęściej pękały 3MZ 3,3l w układach hybrydowych RX400h i prawdopodobnie też ktoś sygnalizował w późniejszych 3,5l.

carinus wrote: ↑27 Nov 2024, o 22:08 Najczęściej pękały 3MZ 3,3l w układach hybrydowych RX400h i prawdopodobnie też ktoś sygnalizował w późniejszych 3,5l.

Ostatnio zgłębiam silnik 3,5 i nie natrafiłem na info o pękających głowach, raczej same dobre opinie i przede wszystkim długowieczność przez cały okres produkcji.
A co najważniejsze podobno nie robi na nim wrażenia LPG.

Te informacje miałem od któregoś z forumowych mechaników. Możliwe że był to może pojedynczy przypadek. Jako że ceny tych autek trzymają się na wysokich poziomach, postanowiłem zdemontować swoje głowice i dać do naprawy uszkodzenia, plus napawanie pozostałych ścianek grodziowych w kanałach głowicy. Powinno to poprawić na przyszłość wytrzymałość elementu który pękał. Znajomy robił już kilka lat temu taki zabieg, ale muszę porozmawiać z osobą która kupiła od niego ten samochód i może nadal go użytkuje. Interesuje mnie trwałość takiego zabiegu.