Produkcja, transport oraz logistyka Lexus NX 2021 ->

[Jacek Kon]

Ale zamierzasz ich zdemolować bo nie dostarczyli ci samochodu w terminie i nie odpowiadają na monity?

 

Nie zdemolować, tylko oczekuję konkretnej odpowiedzi co się dzieje z autem i kiedy zostanie dostarczone. Mój problem polega na tym, że chcę kupić auto za gotówkę (przelew) i ciężko zarządzać kapitałem w firmie, kiedy kolejny miesiąc nie znasz daty odbioru. Chodzi o zaplanowanie kosztów, wydatków oraz ma to związek z podatkami.
 

[tipsi]

Jasne, ale oni po prostu sami tego nie wiedzą. Góra olewa nagabywania z dołu, a może nawet i warczy, więc siedzą na dupach i karmią klientów gładkimi kawałkami albo zlewają. Co mają mówić? Że są na najniższej grzędzie i to im całe gówno z góry leci na głowy? Jak jest zamówiony to wreszcie przyjdzie i naprawdę nie trzeba im co pół roku przypominać
Ja kiedyś czekałem na tośkę z JP i to było w czasach, kiedy trwało to najwyżej pół roku, a najkrócej 3 miechy. Po pół roku dowiedziałem się, że no jeszcze kolejny kwartał. Po długich nagabywaniach sprzedawca wystękał, że auto już płynęło, ale na Morzu Południowochińskim statek poszedł na dno bo był tajfun czy inny pożar i musieli zamawiać wszystko od nowa. Cóż robić? Chcesz mieć auto na już, to kupujesz co tam jest nowego na otomoto, a jak nie, to czekasz i wszycho.

[Lewsey 89]

Masz na tyle wolnego czasu aby biegać po social mediach i ich obsmarowywać i pisać maila do zarządu , kierowników, handlowców etc? Uważasz,że robią Cię w jajo to rozwiąż umowę i wycofaj zaliczkę. Świat motoryzacji nie kończy się na Lexusie NX. Nie odbieraj tego jako atak na Twoją osobę.

Wysłane z mojego Mi 10 przy użyciu Tapatalka

[piotr Lexus300]

Ale zamierzasz ich zdemolować bo nie dostarczyli ci samochodu w terminie i nie odpowiadają na monity?


 

Nie zdemolować, tylko oczekuję konkretnej odpowiedzi co się dzieje z autem i kiedy zostanie dostarczone. Mój problem polega na tym, że chcę kupić auto za gotówkę (przelew) i ciężko zarządzać kapitałem w firmie, kiedy kolejny miesiąc nie znasz daty odbioru. Chodzi o zaplanowanie kosztów, wydatków oraz ma to związek z podatkami.
 

 

Ja cię bardzo dobrze rozumiem.
Też prowadzę firmę i czekam na auto ponad rok. Te wszystkie obsuwy co u mnie były to są jakieś jaja.
Co sobie zaplanowałem z kosztami to ,wszystko szlag trafiał. A jeszcze muszę sprzedać auto , którym obecnie jeżdżę- też Lexus NX F sport z 2019r. Już miałem nawet kupca , ale jak się dowiedziałem , że termin dostawy znowu się przesunął to musiałem się wycofać.
Teraz mam odbiór w połowie - pod koniec czerwca ( w Mszczonowie ma być 26.05.2023r.) i znów muszę mocno główkować , żeby jak najmniej oddać  w zdrowotnym.
 

[Jacek Kon]

Masz na tyle wolnego czasu aby biegać po social mediach i ich obsmarowywać i pisać maila do zarządu , kierowników, handlowców etc? Uważasz,że robią Cię w jajo to rozwiąż umowę i wycofaj zaliczkę. Świat motoryzacji nie kończy się na Lexusie NX. Nie odbieraj tego jako atak na Twoją osobę.

Wysłane z mojego Mi 10 przy użyciu Tapatalka

 

Masz sporo racji. Też rozważam taką opcję. Co do wolnego czasu, to rzeczywiście wolałbym spożytkować energię na coś innego, ale musiałem to jakoś z siebie wyrzucić. A może ktoś wyciągnie z tego wnioski...
 

[koloramat]

Masz na tyle wolnego czasu aby biegać po social mediach i ich obsmarowywać i pisać maila do zarządu , kierowników, handlowców etc? Uważasz,że robią Cię w jajo to rozwiąż umowę i wycofaj zaliczkę. Świat motoryzacji nie kończy się na Lexusie NX. Nie odbieraj tego jako atak na Twoją osobę.

Wysłane z mojego Mi 10 przy użyciu Tapatalka


 

Masz sporo racji. Też rozważam taką opcję. Co do wolnego czasu, to rzeczywiście wolałbym spożytkować energię na coś innego, ale musiałem to jakoś z siebie wyrzucić. A może ktoś wyciągnie z tego wnioski...
 

 

Solidaryzuje się z osobami, które czekając na swój samochód i prowadząc przedsiębiorstwo lub firmę płacą nie tylko zdrowotne w formie pieniężnej lecz także płacą zdrowiem i nerwami.  Rozumiem ich zacietrzewienie chociaż ja odebrałem samochód po - zaledwie kilku miesiącach oczekiwania. Umowa także przedwstępna to zbiór warunków, praw i obowiązków nałożonych i zaakceptowanych przez strony umowy. Tymczasem Lexus rozdaje umowy jak bilety do cyrku - nie podoba się występ - to trudno. Nie mamy jeszcze Pana samochodu i co Pan nam zrobi ? Prowadzenie działalności gospodarczej różni się od pracy najemnej bezwzględnie - wystąpieniem ryzyka. I za skutki takiego ryzyka trzeba płacić. Tymczasem Lexus nie ponosi żadnego ryzyka i nie płaci za nic, może tylko zarabiać. Taki stan i taka umowa zawiera klauzulę abuzywną - jest nie do przyjęcia, a jednak funkcjonuje w przestrzeni polskiego koślawego porządku prawnego. Kto będzie chciał bronić klientów, których stać na drogie samochody ? To przecież takie niewizerunkowe społecznie. 
Lexus powinien płacić za każdy dzień zwłoki dostarczenia samochodu stosowną rekompensatę, a w przypadku udokumentowanych strat jakie poniósł przedsiębiorca orzeczone stosowne do wysokości strat odszkodowanie.
Konstrukcja umowy powinna być prawnie wyważona. Ktoś otworzył tę puszkę Pandory dla klientów, ale może któraś kancelaria prawna ją zamknie - i posypią się odszkodowania.             
 

[Jacek Kon]

Masz na tyle wolnego czasu aby biegać po social mediach i ich obsmarowywać i pisać maila do zarządu , kierowników, handlowców etc? Uważasz,że robią Cię w jajo to rozwiąż umowę i wycofaj zaliczkę. Świat motoryzacji nie kończy się na Lexusie NX. Nie odbieraj tego jako atak na Twoją osobę.

Wysłane z mojego Mi 10 przy użyciu Tapatalka



 

Masz sporo racji. Też rozważam taką opcję. Co do wolnego czasu, to rzeczywiście wolałbym spożytkować energię na coś innego, ale musiałem to jakoś z siebie wyrzucić. A może ktoś wyciągnie z tego wnioski...
 


 

Solidaryzuje się z osobami, które czekając na swój samochód i prowadząc przedsiębiorstwo lub firmę płacą nie tylko zdrowotne w formie pieniężnej lecz także płacą zdrowiem i nerwami.  Rozumiem ich zacietrzewienie chociaż ja odebrałem samochód po - zaledwie kilku miesiącach oczekiwania. Umowa także przedwstępna to zbiór warunków, praw i obowiązków nałożonych i zaakceptowanych przez strony umowy. Tymczasem Lexus rozdaje umowy jak bilety do cyrku - nie podoba się występ - to trudno. Nie mamy jeszcze Pana samochodu i co Pan nam zrobi ? Prowadzenie działalności gospodarczej różni się od pracy najemnej bezwzględnie - wystąpieniem ryzyka. I za skutki takiego ryzyka trzeba płacić. Tymczasem Lexus nie ponosi żadnego ryzyka i nie płaci za nic, może tylko zarabiać. Taki stan i taka umowa zawiera klauzulę abuzywną - jest nie do przyjęcia, a jednak funkcjonuje w przestrzeni polskiego koślawego porządku prawnego. Kto będzie chciał bronić klientów, których stać na drogie samochody ? To przecież takie niewizerunkowe społecznie. 
Lexus powinien płacić za każdy dzień zwłoki dostarczenia samochodu stosowną rekompensatę, a w przypadku udokumentowanych strat jakie poniósł przedsiębiorca orzeczone stosowne do wysokości strat odszkodowanie.
Konstrukcja umowy powinna być prawnie wyważona. Ktoś otworzył tę puszkę Pandory dla klientów, ale może któraś kancelaria prawna ją zamknie - i posypią się odszkodowania.             
 

 

Uważam, że z punktu widzenia Lexus ich umowy są perfekcyjne - tzn. perfekcyjnie chronią ich interesy. W zasadzie oni wszystko mogą, nic nie muszą. Dotyczy ceny, terminu dostawy oraz wyposażenia
Cieszę się, że są osoby, które również rozumieją moje poirytowanie.
 

[Lewsey 89]

Czekam od stycznia 2022… zamówiłem i czekam. Rok minął jak z bicza strzelił, jeszcze klika miesięcy i samochód będzie do odbioru. To tylko przedmiot, narzędzie do pracy itp. Szkoda nerwów i zdrowia. W między czasie kupiłem inny samochód do firmy, którym teraz jeżdżę. Czasu i zdrowia się nie kupi. Lepiej spożytkować energię i myśli na rozwój firmy , rodzinę , przyjaciół hobby..

Wysłane z mojego Mi 10 przy użyciu Tapatalka

[Klaudiusz]

Masz sporo racji. Też rozważam taką opcję. Co do wolnego czasu, to rzeczywiście wolałbym spożytkować energię na coś innego, ale musiałem to jakoś z siebie wyrzucić. A może ktoś wyciągnie z tego wnioski...
 


 

Solidaryzuje się z osobami, które czekając na swój samochód i prowadząc przedsiębiorstwo lub firmę płacą nie tylko zdrowotne w formie pieniężnej lecz także płacą zdrowiem i nerwami.  Rozumiem ich zacietrzewienie chociaż ja odebrałem samochód po - zaledwie kilku miesiącach oczekiwania. Umowa także przedwstępna to zbiór warunków, praw i obowiązków nałożonych i zaakceptowanych przez strony umowy. Tymczasem Lexus rozdaje umowy jak bilety do cyrku - nie podoba się występ - to trudno. Nie mamy jeszcze Pana samochodu i co Pan nam zrobi ? Prowadzenie działalności gospodarczej różni się od pracy najemnej bezwzględnie - wystąpieniem ryzyka. I za skutki takiego ryzyka trzeba płacić. Tymczasem Lexus nie ponosi żadnego ryzyka i nie płaci za nic, może tylko zarabiać. Taki stan i taka umowa zawiera klauzulę abuzywną - jest nie do przyjęcia, a jednak funkcjonuje w przestrzeni polskiego koślawego porządku prawnego. Kto będzie chciał bronić klientów, których stać na drogie samochody ? To przecież takie niewizerunkowe społecznie. 
Lexus powinien płacić za każdy dzień zwłoki dostarczenia samochodu stosowną rekompensatę, a w przypadku udokumentowanych strat jakie poniósł przedsiębiorca orzeczone stosowne do wysokości strat odszkodowanie.
Konstrukcja umowy powinna być prawnie wyważona. Ktoś otworzył tę puszkę Pandory dla klientów, ale może któraś kancelaria prawna ją zamknie - i posypią się odszkodowania.             
 

 

Uważam, że z punktu widzenia Lexus ich umowy są perfekcyjne - tzn. perfekcyjnie chronią ich interesy. W zasadzie oni wszystko mogą, nic nie muszą. Dotyczy ceny, terminu dostawy oraz wyposażenia
Cieszę się, że są osoby, które również rozumieją moje poirytowanie.
 

Spraedz na stronie lexus-polska.pl czy czasem Twoje auto nie dojechalo do Mszczonowa. Duza partia dzisiaj tak trafila.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ghotti]

Jak to już wygląda wtedy? U mnie nadal tak