Lexus - Forum

Cześć!
Chodzi mi po głowie pomysł na apkę do śledzenia wydatków samochodowych. Żeby sprawdzić, czy to w ogóle ma sens - chciałbym spytać o Wasze doświadczenia.

Przykładowo - ja sam spisuję każdy koszt, jaki poniosłem na samochody: od wyrobienia tablic rejestracyjnych, poprzez wymianę turbin, nowe wycieraczki, po końcową sprzedaż.
Zebrane dane mówią mi, co było robione, kiedy i za ile. Pozwalają też powiedzieć, czy dane auto jest drogie/tanie w eksploatacji w porównaniu z innymi. Wreszcie - łatwiej jest mi porównać różne opcje (kupno vs. leasing) oraz planować finanse osobiste, znając średnie koszty z przeszłości.

Ciekawi mnie, ilu z Was robi coś podobnego I przede wszystkim: w jakim celu później używacie zebranych danych?

Ja do każdego samochodu prowadzę excel. Mam podział kosztów części i kosztów robocizny. Prowadzę taką "książkę" od zakupu samochodu do jego sprzedaży. Dodatkowo mam podział sumy kosztów faktycznych napraw i moich fanaberii, w stylu nowe felgi, które nie były potrzebne ale chciałem je mieć. Finalnie widzę ile kosztował samochód przez okres X lat i ile z tego faktycznie było kwestią eksploatacji. Przy większości pozycji dopisuję przebieg.
Cel to tylko i wyłącznie informacje dla mnie. Osoba kupująca nie musi wierzyć, że excel jest prawdziwy, nie mniej jednak przy sprzedaży samochody excel przekazuję kupującemu.

Hej, Ja zamiast excela prowadzę google sheet. Efekt podobny ale za to mogę korzystać na telefonie, tablecie, czy gdzie mnie zakup albo ochota uzupełnienia najdzie. I też w zasadzie dla własnej wiedzy i kontroli co kiedy było robione.

Od paru lat aplikacją Road Trip - bardzo dobrze się sprawuje.

U mnie doskonale sprawdza się Fuelio.

U mnie się sprawdza nieźle Cash Droid

Rachunki wrzucam do teczki i leje bene jak trzeba:)

legato97 wrote:Rachunki wrzucam do teczki i leje bene jak trzeba:)

Ja robię podobnie, tylko rachunki wrzucam do "archiwum" (czytaj do kosza).

Hej. Ja używam motostat. Każde tankowanie oraz każdy wydatek. Dokumentuje to dla własnej ciekawości, ale dobra sprawa przy sprzedaży auta. Taką dokumentację prowadziłem również przy poprzednim autku i było doskonałym atutem przy negocjacjach.
Pozdrawiam Kiwi

spritmonitor