Spokojnie tylko spokój nas może uratować , nie napisałem że to wyznacznik tylko wymieniłem tester jako ostatnią ale bardzo ważną rzecz bo nie wszyscy są zorientowani ile szpachlówki jest bod ślicznym lakierem , ja szukałem nie mazanego i takiego znalazłem dzięki właśnie testerowi w ASO i nie mam zamiaru się tu ze starszyzną forum przepychać a jaki test. a ile mikr. tym bardziej w sprawach pedofilców-mocherów-pingwinów-konowałów itd.ledziu pisze:Z tym ASO to zrozumiałe ale z tym testerem lakieru jako wyznacznik to już trochę śmieszna sprawa czyli masz jednak racje " po prostu to polska" dodałbym obowiązkowo przebieg 100tyś, garażowany, kierowca to ksiądz-emeryt-zakonnica-lekarz itd.Niebieski-IS200 pisze:
przyłącze się do tego że pod żadnym pozorem nie kupujemy auta bez ASO i badania testerami lakieru - dlaczego ? (bo nie po prostu bo to polska)
Przebieg< też o tym nie napisałem ale dobrze że o tym wspominasz , nie wiem czy ty a na pewno większość polaków kupuje przebieg dla sąsiadów , moje auto ma teraz najechane 211.000 i jest z 2002r. posiada książkę z regularnymi serv. w dodatku przy sprawdzaniu auta przez ASO zostało to potwierdziło gdzie i kiedy i co było robione bo dla mnie to było ważniejsze niż wyświetlane niskie cyferki na liczniku , ja się nie chwalę i pozdrawiam forumową falę .