Lexus - Forum

Witam

tak mowili koledzy na szarpakach kompletnie nic nie wychodzi w ISach

U mnie byly wywalone te tuleje TAB-090 plus gorny sworzen z prawej strony. Ale to te tulej sa odpowiedzialne za to telepanie przy hamowaniu.
Po wymianie zero drzenia przy hamowaniu.

Chociaz jeszcze cos jest nie tak przy prawym kole a robilem kompletnie wszystko oprocz drazków kierowniczych i to mógł byc blad, ewentualnie lozysko McPherson`a

Jezeli chodzi o zamienniki tych tulei to nie kupuj FEBEST bo to badziew. Albo poliuretany, albo caly wahacz w ASO, ewentualnie sprzedaja regenerowane wahacze na portalu auukcyjnym chyba 200 PLN jak odeslesz stary.

Ten McPherson w IS-ie to jakiś tuning?

endrju1 wrote:Na szarpakach nie wyjdą oderwane tuleje w zawieszeniu wielo wahaczowym.

Jak to nie wyjdą... Możesz nie zauważyć wybitych sworzni w IS'e, ale powyrywane tuleje są do wykrycia( wiem to z autopsji)

Przymierzam się do wymiany piast w moim IS.

Problem w moim przypadku polega na tym, że nawet po założeniu nowego kompletu tarcz bicie wg miernika zegarowego wychodzi w granicy 0.03 mm i słychać nierównomierne obcieranie tarczy o klocki po zakręceniu kołem. w efekcie prawdopodobnie bicie się pogłębia i już pogiął mi się 2 zestaw tarcz w tym roku. Jako pogięcie tarcz uważam bicie kierownicy przy hamowaniu. Przy okazji wymieniam cały przód na poliuretan (13 tulei) bo podobno od tulei bananów też może drgać kierownica.

Moje pytanie polega na tym czy przy wymianie piast bankowo trzeba wymieniać też łożyska? Chciałbym zrobić wszystko za jednym razem żeby nie stawiać samochodu na kanał co 2 tygodnie. Tuleje już zamówiłem z piastami i łożyskami czekam na wypowiedź bardziej doświadczonych urzytkowników. IS ma najechane ok. 250kkm.

Pozdrawiam

Przy wyprasowywaniu piasty ze zwrotnicy masz spore szanse na uszkodzenie łożyska, więc warto mieć drugie pod ręką.

boyar wrote:Przymierzam się do wymiany piast w moim IS.

Problem w moim przypadku polega na tym, że nawet po założeniu nowego kompletu tarcz bicie wg miernika zegarowego wychodzi w granicy 0.03 mm i słychać nierównomierne obcieranie tarczy o klocki po zakręceniu kołem. w efekcie prawdopodobnie bicie się pogłębia i już pogiął mi się 2 zestaw tarcz w tym roku. Jako pogięcie tarcz uważam bicie kierownicy przy hamowaniu. Przy okazji wymieniam cały przód na poliuretan (13 tulei) bo podobno od tulei bananów też może drgać kierownica.

Moje pytanie polega na tym czy przy wymianie piast bankowo trzeba wymieniać też łożyska? Chciałbym zrobić wszystko za jednym razem żeby nie stawiać samochodu na kanał co 2 tygodnie. Tuleje już zamówiłem z piastami i łożyskami czekam na wypowiedź bardziej doświadczonych urzytkowników. IS ma najechane ok. 250kkm.

Pozdrawiam

Bicie 3 setki na tarczy jest w normie, chyba że masz na myśli 3 dziesiątki:P

Zmierz bicie na piaście. Przed montażem tarcz polecam wybić szpilki i wyszlifować piastę na połysk. Poprzez obracanie tarczy na piaście można zniwelować bicie - choć nie zawsze.

Bicie 0,03 nie powinno być odczuwalne.

mam na myśli 0,03 mm. przy 0.3 mm pewnie wyrwałoby zwrotnice ATE podaje jako normę 0.06-0.09 na tarczy

próbowałem już parę razy z obracaniem tarczy. na pieście ciężko zmierzyć właśnie przez szpilki i nie chciałem ich wybijać. piastę polerowałem tak, można by się w niej przejrzeć a i tak problem gnących się tarcz powraca dlatego chciałem wszystko wymienić.

na krzywiznę piast może wskazywać też to, że zaraz po założeniu nowego kompletu tarcz obcieranie tarczy o klocki nie jest jednostajne tylko przerywane, chodź może się czepiam.

być może przez zużyte tuleje bananów bicie 0.03 przenosi mi się na kierownice.

Przecież można zmierzyć krzywiznę samych piast bez wybijania szpilek.

no można, mierzłem po tym cienkim rancie ale już nie pamiętam co wyszło. Norma dla piast jest 0.02?