Re: GS430 mk2 chłodnica wody
: 30 mar 2021, o 00:30
Odgrzeję trochę temat, może komuś się do czegoś przyda ogląd sytuacji jak to wyglądało u mnie.
Gdy kupowałem GS-a to od razu rzuciła mi się w oczy lekko już zzieleniała chłodnica. W tyle głowy przy kupnie wiedziałem ze dla siebie będę chciał ją kiedyś zmienić. Dzięki tegorocznej zimie, zauważyłem pewnego razu, że z grila unosi się para. Mój GS jest z pierwszego rzutu z 3uz-tem, więc miałem chłodnicę z ślepym korkiem i odejściem na ciśnieniowy zbiorniczek wyrównawczy. Spod tegoż właśnie korka wyciekał płyn i rozlewał się po chłodnicy odparowując. Do tego regularnie zsuwał mi się górny wąż. Widać że już z racji wieku temp i pewnie zapowietrzenia był spuchnięty. Od razu zacząłem robić rozeznanie w temacie jakie są alternatywy gdyż obecnie nowa ori chłodnica tego typu - 2000 po dobrych rabatach, korek do tego jakieś 230 itp itd.
Na początku zawierzyłem znajomemu w hurtowni - mówi, że ma Koyorada. Przychodzi do mnie, stan nawet okej, chociaż idealna nie była jak na produkt nowy.. Ale oczywiście nie miała odejścia na wysokociśnieniowy zbiorniczek, a przede wszystkim była typowo do 2jz, bo miała 16mm grubości.
Wtedy to zacząłem się interesować, dlaczego nie ma tego króćca wszystkim nam potrzebnego... Cóż, na zdecydowaną większość rynków GS-y z uz-tami miały zwykłe przelewowe zbiorniczki, stąd zamienniki są robione w ten sposób. Koyorada odesłałem ze względu na grubość rdzenia. W międzyczasie podjąłem decyzję, że robię konwersję na rozwiązanie z przelewowym zbiorniczkiem wyrównawczym i zamówiłem Nissensa..... Nie chciałem chińskiego Denso z allegro na którym ktoś sobie ładnie przycina, Nissens z dawnych lat zawsze wydawał mi się bardzo dobrą marką chłodnic itp. Niestety te czasy minęły, mówi o tym wiele osób. Tym niemniej chciałem dać szansę, bo co może być w nich takiego złego? W sumie szans dałem 3
.
Pierwszym problemem jest nasza polska bylejakość i brak poszanowania nieswojej własności oraz kiepskie opakowania. Wszystkie 3 chłodnice które dostałem miały sporo pozaginanych lamelek. I oczywiście, można wziąć dwa śrubokręty płaskie i to sobie poprawić, ale kupując element nowy, nie miałem na to ochoty w takiej skali. Zdarzały się zacieki od lutowania, nierówno rozłożone lamelki, miejscami (głównie w narożnikach) ich braki. Jakość plastiku i odlania jest moim zdaniem bardzo słaba, nadlania i niedocięcia, nawet w miejscu na korek z zaworkiem. Skrzywienia ramy od bandówki. Szczytem była 3 chłodnica która na środku miała dodatkowe ślady po lutowaniu. Pytanie czy to tylko doklejenie lamelek czy jednak lutowanie kanałów wodnych?? Zdjęcia Nissensów poniżej.
Już miałem jechać osobiście obejrzeć kolejnego a potem to "Denso", ale wtedy z głupia zamówiłem sobie do lokalnej hurtowni SR Line, totany chinol za mniej niż pół ceny Nissensa (280zł). I co się okazało? Jakość wykonania przynajmniej na oko taka sama a nawet i lepsza niż Koyorada. Zero uszkodzeń, nakrętki elegancko zapakowane obok, pięknie wklikiwały się.. Wziąłem bez wahania, czy na dłuższą metę okaże się dobra? Zobaczymy.
Przy okazji zmiany chłodnicy wpadło kilka dodatkowych nowych gratów, bardzo zadowolony jestem z ogarnięciem taśm rozprężnych ale żeby założyć taką zwykłą chłodnicę to wystarczy tylko:
-zakupić korek z zaworkiem - ciśnienie zostaje to samo - 108kPa (Denso Amayama - 37zł)
-odciąć i zaspawać odejście na poprzedni ciśnieniowy zbiorniczek z linii idącej do wymiennika ciepła w podstawie filtra oleju
-kupić zbiorniczek - ma on taką samą obudowę co nasze ciśnieniowe, pasuje bez żadnych przeróbek i przychodzi z wężykami (Denso Amayama - 156zł)
Poniżej kilka zdjęć nowych gratów:
Gdy kupowałem GS-a to od razu rzuciła mi się w oczy lekko już zzieleniała chłodnica. W tyle głowy przy kupnie wiedziałem ze dla siebie będę chciał ją kiedyś zmienić. Dzięki tegorocznej zimie, zauważyłem pewnego razu, że z grila unosi się para. Mój GS jest z pierwszego rzutu z 3uz-tem, więc miałem chłodnicę z ślepym korkiem i odejściem na ciśnieniowy zbiorniczek wyrównawczy. Spod tegoż właśnie korka wyciekał płyn i rozlewał się po chłodnicy odparowując. Do tego regularnie zsuwał mi się górny wąż. Widać że już z racji wieku temp i pewnie zapowietrzenia był spuchnięty. Od razu zacząłem robić rozeznanie w temacie jakie są alternatywy gdyż obecnie nowa ori chłodnica tego typu - 2000 po dobrych rabatach, korek do tego jakieś 230 itp itd.
Na początku zawierzyłem znajomemu w hurtowni - mówi, że ma Koyorada. Przychodzi do mnie, stan nawet okej, chociaż idealna nie była jak na produkt nowy.. Ale oczywiście nie miała odejścia na wysokociśnieniowy zbiorniczek, a przede wszystkim była typowo do 2jz, bo miała 16mm grubości.
Wtedy to zacząłem się interesować, dlaczego nie ma tego króćca wszystkim nam potrzebnego... Cóż, na zdecydowaną większość rynków GS-y z uz-tami miały zwykłe przelewowe zbiorniczki, stąd zamienniki są robione w ten sposób. Koyorada odesłałem ze względu na grubość rdzenia. W międzyczasie podjąłem decyzję, że robię konwersję na rozwiązanie z przelewowym zbiorniczkiem wyrównawczym i zamówiłem Nissensa..... Nie chciałem chińskiego Denso z allegro na którym ktoś sobie ładnie przycina, Nissens z dawnych lat zawsze wydawał mi się bardzo dobrą marką chłodnic itp. Niestety te czasy minęły, mówi o tym wiele osób. Tym niemniej chciałem dać szansę, bo co może być w nich takiego złego? W sumie szans dałem 3
. Pierwszym problemem jest nasza polska bylejakość i brak poszanowania nieswojej własności oraz kiepskie opakowania. Wszystkie 3 chłodnice które dostałem miały sporo pozaginanych lamelek. I oczywiście, można wziąć dwa śrubokręty płaskie i to sobie poprawić, ale kupując element nowy, nie miałem na to ochoty w takiej skali. Zdarzały się zacieki od lutowania, nierówno rozłożone lamelki, miejscami (głównie w narożnikach) ich braki. Jakość plastiku i odlania jest moim zdaniem bardzo słaba, nadlania i niedocięcia, nawet w miejscu na korek z zaworkiem. Skrzywienia ramy od bandówki. Szczytem była 3 chłodnica która na środku miała dodatkowe ślady po lutowaniu. Pytanie czy to tylko doklejenie lamelek czy jednak lutowanie kanałów wodnych?? Zdjęcia Nissensów poniżej.
Już miałem jechać osobiście obejrzeć kolejnego a potem to "Denso", ale wtedy z głupia zamówiłem sobie do lokalnej hurtowni SR Line, totany chinol za mniej niż pół ceny Nissensa (280zł). I co się okazało? Jakość wykonania przynajmniej na oko taka sama a nawet i lepsza niż Koyorada. Zero uszkodzeń, nakrętki elegancko zapakowane obok, pięknie wklikiwały się.. Wziąłem bez wahania, czy na dłuższą metę okaże się dobra? Zobaczymy.
Przy okazji zmiany chłodnicy wpadło kilka dodatkowych nowych gratów, bardzo zadowolony jestem z ogarnięciem taśm rozprężnych ale żeby założyć taką zwykłą chłodnicę to wystarczy tylko:
-zakupić korek z zaworkiem - ciśnienie zostaje to samo - 108kPa (Denso Amayama - 37zł)
-odciąć i zaspawać odejście na poprzedni ciśnieniowy zbiorniczek z linii idącej do wymiennika ciepła w podstawie filtra oleju
-kupić zbiorniczek - ma on taką samą obudowę co nasze ciśnieniowe, pasuje bez żadnych przeróbek i przychodzi z wężykami (Denso Amayama - 156zł)
Poniżej kilka zdjęć nowych gratów:
fajna relacja 