Strona 5 z 7

Re: LS 400 jedzie do gazownika.

: 14 mar 2012, o 22:28
autor: bedok
bardzo fajnie sie to czyta, dzieki ! :biggrin2:

Re: LS 400 jedzie do gazownika.

: 15 mar 2012, o 09:54
autor: tomekb
no ładnie widze ze tez mam racje ;)
mysle ze do 70 wejdzie ci ok 56-60 litrów jak dobrze zamontuja

Re: LS 400 jedzie do gazownika.

: 15 mar 2012, o 11:26
autor: LPGK
tomekb pisze:no ładnie widze ze tez mam racje ;)
mysle ze do 70 wejdzie ci ok 56-60 litrów jak dobrze zamontuja
To wszystko zależy, czy podłoga jest w poziomie czy nie.
Może też wejść tylko 50-52L - co da 380km w trasie mniej więcej - więc tragedii nie ma.
natomiast zawsze może poprosić o ile się zgodzą by zdjęli zabezpieczenie i wtedy wejdzie niemal "pod korek").
Oczywiście należy mieć tego śwadomość i w mieście nie tankować full tylko z rezerwą jakąś, a jadac w trasie pod korek i zaraz przecież zaczyna ubywać podczas jazdy i zasięg zdecydowanie się zwiększy co jest ogromnym plusem bo zakładając że wejdzie 68L to w trasie jakies 500km mozna zrobic co jest juz super zasięgiem.
Powodzenia.

Re: LS 400 jedzie do gazownika.

: 15 mar 2012, o 12:16
autor: maniek_ls400
W czasie moich przymiarek do LPG miałem zamiar zlecić demontaż zbiornika paliwa (80l) i wstawienie w jego miejsce beki 100litrów na LPG a w miesjce koła montaż zbiornika od widlaka (bywają okrągłe) do benzyny. Ponieważ zarzuciłem temat gazowania projekt odłożyłem na półkę.

Re: LS 400 jedzie do gazownika.

: 15 mar 2012, o 12:44
autor: klasyk
Proszę o usunięcie z tego forum.
Klasyk

Re: LS 400 jedzie do gazownika.

: 16 mar 2012, o 03:00
autor: ledziu
Wombat pisze:Prawo "ekonomii" nie jest prawem nadrzędnym. Jeżeli kimś rządzi pieniądz to ma problem (jego problem, nic mi do tego).
Jednemu sie opłaca oszczędzać na paliwie a innemu sie to nie opłaca bo ceni sobie inne rzeczy niż złotówki zaoszczędzone na benzynie. Np własną wygode albo np lubi wyglądac na takiego co to go stać na benzyne do V8. Może wizerunek jest częścią jego pracy... może bardziej mu sie opłaca wlewać na bogato wache do V8 i robić sobie koszty niż zapłacić to jako podatek państwu i nic z tego nie mieć...itd. Opłacalnośc to pojęcie względne. Więc nie generalizuj że coś jest dobre dla wszystkich.
W każdym razie uważam że widziały gały co brały. Jak sobie ktoś świadomie kupuje 4-litrowe V8 wiedząc że "nadrzędne prawa rynku" spowodują że mu szkoda na paliwo do niego to znaczy że guzik wie o rynku i przeszacował swoje możliwości :).
Zastanów się o czym piszesz. Każdym z nas pośrednio lub bezpośrednio podłączony jest do praw ekonomii. W powazniu mam wizerunek, nigdy nic nie udawałem poprostu lubię duże pojemności i przejeżdżam rocznie ponad 80tyś. km. to jest dla mnie główny powód zakładania LPG.

Co do ostatniego Twojego zdania to owszem widziały gały co brały. Uwielbiam duże silniki które w połączeniu z LPG dają mi frajde korzystania z nich w pracy a za zaoszczędzone pieniądze kupię sobie nową motozabawkę która nie będzie zasilana LPG chociaż znajdzie się w niej V8....

P.S.

Przepraszam już będe cicho, wrcam do konkretów. :doh:

Re: LS 400 jedzie do gazownika.

: 16 mar 2012, o 21:23
autor: Wombat
Zastanów się o czym piszesz.
pisze o tym że nie każdy patrzy na to tak samo jak ty - czego jak widze nie możesz zaakceptować. LPG można zamontować z kilku powodów i z kilku powodów można go nie założyć- oszczędnośc kasiorry nie zawsze jest podstawową wartością. Kwestia priorytetów/punktu widzenia/punktu siedzenia/własnych potrzeb/zachcianek i możliwości. A na to że ktoś kto to ogląda z boku widzi to i ocenia wg swoich kryteriów wpływu już nie masz.

Re: LS 400 jedzie do gazownika.

: 16 mar 2012, o 21:49
autor: LinkPL
Wombat pisze:
Zastanów się o czym piszesz.
pisze o tym że nie każdy patrzy na to tak samo jak ty - czego jak widze nie możesz zaakceptować. LPG można zamontować z kilku powodów i z kilku powodów można go nie założyć- oszczędnośc kasiorry nie zawsze jest podstawową wartością. Kwestia priorytetów/punktu widzenia/punktu siedzenia/własnych potrzeb/zachcianek i możliwości. A na to że ktoś kto to ogląda z boku widzi to i ocenia wg swoich kryteriów wpływu już nie masz.
Zapomniałeś dodać, dlatego powinieneś to mieć w dupie ...

Re: LS 400 jedzie do gazownika.

: 16 mar 2012, o 23:53
autor: klexus
Wombat, jesteś jasnowidzem?? bo ja jak kupiłem Gs-a Pb było na poziomie 4zł, czyli jak mnie nie stac lać Pb to mam kupic Matiza?? bo LPG to nie wypada.

Re: LS 400 jedzie do gazownika.

: 18 mar 2012, o 00:02
autor: czeressnia
Witam szanowne grono.
Z racji tego, że to ja byłem odpowiedzialny za montaż LPG do tatowego LS'a postanowiłem napisać parę słów.
Auto odstawiłem w środę do firmy PITEC poleconej mi przez kolegów z Mercedes Poznań Club.
Właściciel firmy Pan Piotr zalecił następującą instalacje:
*Stag 300 ISA2
*dwa reduktory AC R01
*wtryskiwacze Hana H2000 zielone
*rurki faro
*węże Parker

Wczoraj po południu pojechałem odebrać auto i załapałem się na ostatnią godzinkę składania instalacji.
Panowie z PITECu to profesjonaliści z najwyższej półki.
Żadnych "patentów" druciarstwa i dyndających kabelków.
Obsługa klienta na najwyższym poziomie.
To tyle odnośnie wrażeń z montażu i kontaktu z pracownikami warsztatu.

Jeżeli chodzi o wrażenia z jazdy Leszkiem na zamontowanej przez PITEC instalacji LPG
to są dokładnie identyczne jak na benzynie.
Nie zauważyłem różnicy jeżeli chodzi o moc czy aksamitność pracy silnika.
Jedyną rzeczą po jakiej można się zorientować na jakim paliwie auto pracuje jest dioda na przełączniku LPG/benzyna.
Nie miałem okazji sprawdzić spalania bo od rana autem zaopiekował się ojciec i ruszył w trasę z której wrażenia zapewne opisze. :D

Jeżeli więc ktoś szuka dobrego warsztatu zajmującego się instalacjami LPG to z czystym sumieniem mogę polecić Poznański PITEC.