Lexus - Forum

Ja jestem w trakcie swapa na 2jz ge powiem tyle nie taki diabeł starszny jakim go malują ,jak ktoś ma głowę i lubi kombinować to ogarnie swapa w podobnej kasie co dobre dmuchanie do 1ge. A kto nie spróbował ani jednego ani drugiego to może gdybać moim zdaniem wkładając 2jz mamy seryjna moc co w 1ge po modach do tego dochodzi ryzyko ze coś pójdzie nie tak jest spore ze coś może się wy.. Ja jestem stanowczo za swapem na 2jz ge + manual
Więc kolego Zequ jeśli byś chciał ogarniać swapa ( zakup silnika + wymiana ) zapraszam na pw jednego 2jz ge w automacie mam za sobą kolega zadowolony teraz sobie ogarniam w manualu (w58 )

Wprowadzacie kolegę w błąd twierdzeniami o problemach z turbiną nie mając żadnych,dosłownie żadnych dowodów na potwierdzenie.Dzisiaj sprawdzałem że na turbinie nalatałem ok.26kkm na gazie jadąc autostradami po 1000km w jedną stronę i prędkości często podchodzą pod 200km/h-nic się nie dzieje.Spalanie w granicach 10.2-14l w zależnosci od prędkości.Nie mam udziałów w precederze montowania turbin,jednak uważam ze pieniądze wydałem dobrze i mam duże zadowolenie z jazdy.Zamiast jałowych dyskusji polecam sprawdzic organoleptycznie jak to jeździ i będzie wszystko wiadome.

Myślę, że pisane mam, działa i jestem zadowolony jest bardziej jałowe niż ta dyskusja. Napisz lepiej jakie zmiany przeszedł silnik, jaka turbina, ile dmuchniete, czym wystrojone, jaka moc i jaki koszt wtedy autor będzie miał porównanie.

Ja chciałem dmuchać w galancie, a kupiłem mocniejsze auto i jestem więcej niż zadowolony

owczar wrote:Myślę, że pisane mam, działa i jestem zadowolony jest bardziej jałowe niż ta dyskusja. Napisz lepiej jakie zmiany przeszedł silnik, jaka turbina, ile dmuchniete, czym wystrojone, jaka moc i jaki koszt wtedy autor będzie miał porównanie.

Ja chciałem dmuchać w galancie, a kupiłem mocniejsze auto i jestem więcej niż zadowolony

Nie wytłumaczysz , jeszcze jest coś, takie dłubnięte auto jest bez większej wartości - bo zwykły koleś co to chce is200 tego nie kupi za Chiny ludowe.
Poza tym słychać tą turbinę i dźwięk nie jest przyjemny, miałem okazje jechać takim autem wiec jak dla mnie średnio, jakbym miał "dmuchać" to w coś extra jak IS300 wtedy jest killer i auto dla siebie jako zabawka a taki is200 turbo ma zbliżone osiągi do is300 którego można kupić bez zabaw w jakieś suszarki w dodatku zyskujemy super skrzynie AT a nie tragiczny manual z is200 którym trzeba mielić jak w TDI

Yarecki wrote: a nie tragiczny manual z is200 którym trzeba mielić jak w TDI

Hehe dobre

p.s. Tak na boku to powiem, że straszny z Ciebie zgryzol. Pzdr

carinus wrote:Wprowadzacie kolegę w błąd twierdzeniami o problemach z turbiną nie mając żadnych,dosłownie żadnych dowodów na potwierdzenie.Dzisiaj sprawdzałem że na turbinie nalatałem ok.26kkm na gazie jadąc autostradami po 1000km w jedną stronę i prędkości często podchodzą pod 200km/h-nic się nie dzieje.Spalanie w granicach 10.2-14l w zależnosci od prędkości.Nie mam udziałów w precederze montowania turbin,jednak uważam ze pieniądze wydałem dobrze i mam duże zadowolenie z jazdy.Zamiast jałowych dyskusji polecam sprawdzic organoleptycznie jak to jeździ i będzie wszystko wiadome.

Jaki koszt całej operacji ? na ile auto jest wystrojone ? ja nie mówie ze to jest złe i ze lpg + turbo nie idzie w parze .
Tylko trzeba sobie zadać pytanie jakie moce chcemy osiągać?

a ile potrzebujesz żeby sprawnie poruszać się po ulicy? 300Nm w tym samochodzie robi super robotę przy manualnej skrzyni. I LPG nie jest w tym żadną przeszkodą, wręcz jest bezpieczniejsze.

A ja powiem taaaaaak z doświadczenia dłubaka który przy wszystkim dłubie...

Ogólnie każda z osób ma racje ale tylko częściowo... .

Te osoby które jeszcze nie dłubały dużo wiedzą ale w teorii a te osoby które maja is200t i opisują tu swoje odczucia też ich doświadczenie ogranicza się do tego projektu.
Wiec jedni ganią w 100% a drudzy polecają w 100%...

Ja ze swojego punktu widzenia nie zdecydowałbym się na is200t i na swapa z 1g na 2jz ponieważ przed rozpoczęciem projektu mam milion przemyśleń które tu np: nie są brane pod uwagę.

A tak już całkowicie ogólnie

do sceptyków:

Chłopakom się udało, jeżdżą i są zadowoleni a to jest najważniejsze...

do optymistów posiadaczy is200t:

macie prostą instalkę zamontowana za przyzwoitą kaskę a do tego wszystko jest pozytywnie wystrojone uwierzcie mi że to nie oznacza sukcesu przy wszystkich projektach w innych warsztatach ponieważ sa syfni spece, są syfni stroiciele (3/4) i są dodatkowe obwody w aucie które moga polecieć nawet bez winy instalatora. Do tego jest też jeszcze skrzywiona psychika kierownika (myśle o sobie) któremu szybko dany pałer się nudzi i ma coraz większe wymagania co do mocy, Nm i prowadzenia...

Więc Panowie cieszę się że akurat udało się Wam wstrzelić we wszystkie swoje wymagania ale uwierzcie mi że złożyło się na to wiele czynników i nie zawsze to się udaje.

Ledziu, jesteś dłubaczem a to choroba nieuleczalna

Można wszystko zrobić a jest to tylko kwestia kosztów. Ale od początku ten konkretny projekt IS200 T był pomyślany jako w miarę tani sposób na podniesienie osiągów samochodu ulicznego, nic do żadnego sportu. Jak najmniej zmian w samochodzie aby koszt był możliwie najniższy. Ten silnik ma spore możliwości, ale żeby z nich skorzystać trzeba zacząć dokonywać zmian w osprzęcie a w końcu w samym silniku. Ja ze swojej strony moge powiedzieć, że eksploatacja była bardzo przyjemna a ten podstawowy setup pozwalał juz na całkiem sporą dawkę szaleństwa

Carsik a jakie to mozliwości i ukryte moce drzemią w tym 1g -fe??