Lexus - Forum

Mój też korodował. Dach nad szybą czołową, próg pod barankiem, nadkola pod plastikami no i wnętrze progów pod zaślepkami... Pod względem korozji to IS był dla mnie żenujący. Civic z 97r. tak nie korodował i obecna Primera P11 która słynie z korozji też nie koroduje. Nie wiem czy mój IS był malowany czy nie ale na mierniku nic nie wykazało przy kupnie.
PS. Moje obecne Audi A4 też ma korozję Fakt że miejscach gdzie była wada fabryczna ale ma.

michalm320 wrote:Mój też korodował. Dach nad szybą czołową, próg pod barankiem, nadkola pod plastikami no i wnętrze progów pod zaślepkami... Pod względem korozji to IS był dla mnie żenujący. Civic z 97r. tak nie korodował i obecna Primera P11 która słynie z korozji też nie koroduje. Nie wiem czy mój IS był malowany czy nie ale na mierniku nic nie wykazało przy kupnie.
PS. Moje obecne Audi A4 też ma korozję Fakt że miejscach gdzie była wada fabryczna ale ma.

Musiałeś mieć niefart. U mnie (rocznik 2003) nic nie koroduje. Mam tylko mały zaczątek na masce z przodu, bo pewnie było uderzone kamieniem. U mojego kumpla również brak korozji.

Pzdr

U mnie brak korozji po za dwie parchami przy łączeniu dachu z szybą przednią(siedzi teraz u blacharza za 100zł ). A rocznik 2000. Zastanawia mnie to bo podobnież Is`y miały mieć ocynk, więc bez żadnych wypadków, powinno być zero problemów z blachą, nawiązując do kolegi niżej który miał problemy.

u mnie rocznik 99 ,również pojawiła się korozja na dachu,przy uszczelce przedniej szyby . już temat ogarnięty ale wiem ,że będę musiał oddać do lakiernika...

Czasem wystarczy odprysk i już pojawia sie korozja..
Przód maski, dach przy szybie ranty nadkoli to normalna sprawa w tak starych autach .
Każde auto rdzewieje niezależnie czy to ocynk czy nie , jedynie co można zrobić to opóźnić ten proces. Nie oszukujmy się , blacha w IS jest cieńka jak papier .

Nie bardzo rozumiem ten temat , to że jednemu rdzewieje a drugiemu nie winna jest zupełna przypadkowość i jak kto dbał przez te 10-15 lat ! .
Jeden dostał kamieniem drugi nie .
Jeden używa lewarka uszkadzając tym samym powłokę antykor. drugi nawet nie wie gdzie jest lewarek.
Jeden robi 30tys km rocznie po autostradach drugi 500 km po wsi
Jeden garażuje auto w zimie i myje codziennie inny ma to gdzieś i auto wygląda jak solny lizak dla saren i żubrów.
Jeden woskuje auto woskami za parę stów inny jedyny wosk jaki widział to ten w świecach.
Jeden dba żeby każdy odprysk zabezpiecza drugi jeździ z rozwalonymi robalami miesiącami a pod domem kolejne robale jedzą te rozwalone.
Jeden auto przygotowuje do zimy drugi dolewa tylko płynu zimowego a z tym też ciężko.

Pomijam tu fakt czy auto było bite czy nie.

Mam taki dość szalony pomysł i potrzebuję rady, bo blacharz powiedział mi tylko "zrobię co będziesz chciał".
Gdyby tak odrestaurować końcówki progów z tyłu z użyciem fragmentów przednich błotników? Krzywizna jest taka sama, tyle tylko, że są trochę węższe pod spodem, ale to nie problem. Do tego wspawać ten kawałek rantu z mocowaniem pod plastikową listwę i ją tam przykręcić... Co o tym myślicie? Będzie dobrze wyglądało?

Można się bawić albo znajdź rozbitego i wytnij. Jak się dba to się ma.

Pisaliscie ze w progu sa 2 zaslepki demontuje to sa 3 pacztek srodek i koniec widziałem bo wymieniałem caly próg tak przynajmniej u mnie jest blacharz mowil walic przez nie co kilka lat preparat i nie ma prawa byc rdzy

Środki do konserwacji podwozia marki Boll są mega dobre. Ofertę marki znajdziecie na https://eport2000.pl/boll.html , więc polecam zajrzeć i sprawdzić sobie produkty przez nich oferowane. Taką konserwację można wykonać również samemu.

Ale reklama... Co do bolla to rozne srodki dla mnie sie roznie zachowywaly. Masa poliuretanowa do uszczelnien i klej do szyb(ten zwiazany w godzine) byly dla mnie serio spoko, wosk do profili zamknietych tez. Baranek w sprayu za to strasznie lipny, faktury baranka nie udalo mi sie tym wcale uzyskac(korzystalem z koloru szarego), a w baranek kupiony w auchan za 13zl w gigantycznej puszce przy tym to poezja byla.