właśnie dlatego też zmieniam samochód. miałem wcześniej vectre b 2.0 dti i ogólnie wszystko było ok, ale drobne usterki i rdzewiejąca blacha doprowadzała do frustracji... myślałem o takich autach jak alfa 147 1.9jtd (140-150KM), mazda 6 1.8, focus mk2 1.6 benzyna, mondeo mk3, a nawet chrysler 300m no i oczywiście gwiazda wieczoru IS200
sprawy wyglądały tak:
Alfa - legendarna awaryjność mnie nie przerażała, ale utrata wartości już tak. Poza tym nie chcę diesel'a a one podobno bardzo dobre i właśnie były niezawodne. Werdykt - Odpadła,
Mazda 6 - ładne auto z zewnątrz i wewnątrz, dobrze spasowane materiały, ale przeraża znów korozja nadkoli, a po co zmieniać rdzewiejącego opla na rdzewiejącą mazdę... - odpadła chociaż była mocnym konkurentem,
Focus MK2 - Po prostu bardzo mi się podoba sylwetka, jednak nie ma tego czegoś,
Mondeo MK3 - Za dużo tego już na drogach i mimo, że bardzo fajne i ładne auto to niestety silniki TDCi odstraszają (nie lubię Common Raila... przeraża mnie naprawa, serwisowanie),
Chrysler 300m - Tutaj bardzo, bardzo mi się podobało. Silnik 3,5 V6 na prawdę fajnie śmiga chociaż ma to być auto do poruszania się normalnie, a nie do ścigania, ale odpadł, bo jednak za duża krowa i spalanie na poziomie 17l w mieście raczej nie wchodziło w grę. A instalacja LPG jakoś wybaczcie, ale mnie nie bawi.
IS200 - Tak jak ktoś napisał - łobuz w garniturze. To mi się po prostu podoba. Silnik 2.0 R6 w zupełności mi wystarczy, chociaż wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ponadczasowa linia nadwozia. Tył może nie urzeka, ale też nie należy do najgorszych. Z resztą o gustach się nie dyskutuje
No i prosta konstrukcja samego auta. Żadnych turbin, żadnych dziwacznych wynalazków, po prostu samochód z napędem na tył. Dla mnie to plus, chociaż wiem, że zimą może być fajnie
Pewnie ktoś powie ale dlaczego tutaj nie ma E46? ... Nie ma bo nie chcę BMW.
(pisałem z telefonu) 
Jak ktoś ma tylko dojścia, to części są w przyzwoitych cenach 