Lexus - Forum

Si, ale wybor padl juz na GS, wiec inne auta sa odrzucone na starcie:)

Mi raczej chodzi o porownanie z konkurencja niz o przekonywanie kogokolwiek do nie-Lexusow.

michal_5000 wrote:Mi raczej chodzi o porownanie z konkurencja niz o przekonywanie kogokolwiek do nie-Lexusow.

Tu się zgodze ponieważ trzeba wiedzieć za co kocham lub nienawidzę więc porównania są wskazane. Jest tylko jedno ale chcąc rzetelnie porównać np: BMW i Lexa trzeba byłby temu poświęcić dużo czasu i chęci a w przypadku GSów300/430 wystarczyło zatankować i pojeżdzić

Moge sie tylko zgodzic... nic to, moze ja za jakis czas bede mogl cos porownac, to skrobne pare slow.

Teraz już znając pewne fakty musimy wspólnie zastanowić się co wybrać GS300 czy GS430 MKII

To już pytanie kto czego szuka, z czego się przesiada itd... Jednego 430 ledwo usatysfakcjonuje, inny będzie perfekcyjnie zadowolony z 300 a przy tym mniej wyda na utrzymanie.

Gdybym to ja miał wybierać, to z tej dwójki wyłącznie 430, choć (a) jak jeździłem to mnie nie zachwycił dynamiką, (b) mam już dość serwisowania V8.

michal_5000 wrote: Gdybym to ja miał wybierać, to z tej dwójki wyłącznie 430, choć (a) jak jeździłem to mnie nie zachwycił dynamiką, (b) mam już dość serwisowania V8.

Aż tak źle wypada E38 z 4.4?

[quote="michal_5000"]To już pytanie kto czego szuka, z czego się przesiada itd... Jednego 430 ledwo usatysfakcjonuje, inny będzie perfekcyjnie zadowolony z 300 a przy tym mniej wyda na utrzymanie.

Gdybym to ja miał wybierać, to z tej dwójki wyłącznie 430, choć (a) jak jeździłem to mnie nie zachwycił dynamiką, (b) mam już dość serwisowania V8. [/quote

Jeżeli ktoś bierze pod uwagę realne parametry auta połaczone z motorownią, uważam że będzie pozytywnie zaskoczony. Jezeli ktoś mysli o mega przyśpieszeniach w autku które waży 1700kg to bedzie zawiedziony bo ten samochód przyśpiesza bez efektów specjalnych ale skutecznie.
Serwisowanie auta napewno wyjdzie drożej niż w GS300 ale sądzę że jezeli ktoś nie robi 50tyś km. rocznie to nie bedzie to aż tak mocno odczuwalne.

LPGK wrote:Aż tak źle wypada E38 z 4.4?

Jeśli pytasz w nawiązaniu do:

michal_5000 wrote:(b) mam już dość serwisowania V8.

- to tak, mam złe zdanie o M62 (miałem trzy + parenaście mieli znajomi). Jednak miałem/mam do czynienia również z V8 Mercedesa i Audi - i z mojego doświadczenia każdy serwis to albo więcej gratów, albo droższych, albo wymiana bardziej skomplikowana.
Zakładam, że GM-owski LSx mógłby tu pozytywnie zaskoczyć, niestety nie miałem styczności.

ledziu wrote:Serwisowanie auta napewno wyjdzie drożej niż w GS300 ale sądzę że jezeli ktoś nie robi 50tyś km. rocznie to nie bedzie to aż tak mocno odczuwalne.

To zależy - jeśli ktoś jeździ dużo po dużym mieście na niezbyt długich odcinkach i w korkach (jak ja) - to z mojego doświadczenia - różnica w wydatkach na paliwo będzie na poziomie paru stów miesięcznie.
No i do tego serwis 10+ letniego V8, o czym pisałem powyżej... Akurat UZ-a nie miałem, ale po prostu nie uwierzę, że nie dotyczą go normalne bolączki występujące wszędzie u konkurencji.

michal_5000 wrote:No i do tego serwis 10+ letniego V8, o czym pisałem powyżej... Akurat UZ-a nie miałem, ale po prostu nie uwierzę, że nie dotyczą go normalne bolączki występujące wszędzie u konkurencji.

Nie chcę wkładać kija w mrowisko ale powiem tak 10letni UZ lub 2JZ dostarczy o połowe mniej wrażeń warsztatowych niz nowe V8 lub R6 BMW, Merc, Audi.
Miałem doczynienia z tymi autami i wiem ile mi kucy uciekło z wybitnego S4 4,2 jak Pan w komisie dostałby siekierą za brakujący pałer albo lista napraw w ASO znajomego CLK V8
Nie mniej jednak zawsze istnieje potencjalne zagrożenie popsucia się nawet najbardziej trwałego silnika. Na szczęście jestem dobrej myśli i staram się żyć w zgodzie z moim UZetem