Lexus - Forum

Dobry jammer oprócz GPS, wycina też GSM i resztę sygnałów radiowych.
Jak ktoś ma ukraść to i tak to zrobi, ratuje jedynie AC/GAP i modlitwa by coś szybko kupić za ubezpieczenie

pss wrote:Dobry jammer oprócz GPS, wycina też GSM i resztę sygnałów radiowych.
Jak ktoś ma ukraść to i tak to zrobi, ratuje jedynie AC/GAP i modlitwa by coś szybko kupić za ubezpieczenie

Prawda, każde dodatkowe zabezpieczenie jednak utrudnia a czasami i zniechęca. Elektronika najprostsza do złamania mechaniczne zabezpieczenia jak Bearlock lepsze

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

Esdipio wrote:ciekawe. A czy ty posiadasz takie zabezpieczenie? Jesli tak to jak to sie sprawuje w uzytkowaniu?

No jeszcze nie. Mój NX ma być za ok pół roku więc dopiero wtedy coś takiego wezmę

Kolejnym pozytywnym zaskoczeniem jest to, że po przejechaniu ponad 13tys/km nie ubyło nic oleju w silniku. Do tego olej ma nadal zabarwienie, jakby był co dopiero wlany nowy. Jest to przecież nowy model samochodu, który powinien być niedopracowany. Powoli zaczynam rozumieć przewagę Lexusa nad niemiecką konkurencją.

Wczoraj po raz pierwszy miałem sytuację,że nie mogłem odpalić samochodu,nie chciała się zapalić kontrolka "READY" pokazywał się tylko komunikat:wciśnij pedał hamulca i włącz START.Z tego co czytałem to jest to związane z Vodafonem.Cała sytuacja trwała około 5min.Czy jest jakaś metoda żeby zabezpieczenie mnie szybciej rozpoznało,coś przycisnąć,gdzieś przyłożyć ten bryloczek od zabezpieczenia.Dodam jeszcze,że nie mam systemu bezkluczykowego i samochód otwieram pilotem.

Vodafone jest instalowany gdy samochód jest już w Polsce - u siebie zastrzegłem przy zamówieniu iż nie życzę sobie aby był instalowany ~ poproszę wciąż zapakowany w pudełku, nie aktywowany ~ zawsze można później przy okazji przeglądu czy czegoś poprosić o zainstalowanie go (nie jestem fanem absolutnie żadnych interwencji w fabryczną wiązka elektryczną poza fabryką)

Tomasz76 wrote:Kolejnym pozytywnym zaskoczeniem jest to, że po przejechaniu ponad 13tys/km nie ubyło nic oleju w silniku. Do tego olej ma nadal zabarwienie, jakby był co dopiero wlany nowy. Jest to przecież nowy model samochodu, który powinien być niedopracowany. Powoli zaczynam rozumieć przewagę Lexusa nad niemiecką konkurencją.

Silnik A25A-FXE jezdzi juz w ES, Camry i RAV4 od 2017 toku. Jest to kolejna iteracja silnika znanego z Lexusa IS300h. Czy GS300h. Silnik 2.5, niewysilony, ktory podczas calego przebiegu pojazdu srednio przepracuje jedynie 30-40% czasu nie ma prawa sie zepsuc. Pozostaje jedynie wymiana co 15kkm i dojedzie do 0.5mln


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Klaudiusz wrote:

Tomasz76 wrote:Kolejnym pozytywnym zaskoczeniem jest to, że po przejechaniu ponad 13tys/km nie ubyło nic oleju w silniku. Do tego olej ma nadal zabarwienie, jakby był co dopiero wlany nowy. Jest to przecież nowy model samochodu, który powinien być niedopracowany. Powoli zaczynam rozumieć przewagę Lexusa nad niemiecką konkurencją.

Silnik A25A-FXE jezdzi juz w ES, Camry i RAV4 od 2017 toku. Jest to kolejna iteracja silnika znanego z Lexusa IS300h. Czy GS300h. Silnik 2.5, niewysilony, ktory podczas calego przebiegu pojazdu srednio przepracuje jedynie 30-40% czasu nie ma prawa sie zepsuc. Pozostaje jedynie wymiana co 15kkm i dojedzie do 0.5mln


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

wg zaleceń producenta oczywiście interwał 15kkm dotyczy pojazdów w których wymieniamy olej na wysokiej klasy jakości + pojazdów nie poruszających się głównie po krótkich trasach - patrz miasto / nie dla osób jeżdżących w niskich (poniżej 0 stopni) temperaturach / nie dla osób poruszających się po drogach nieutwardzonych (większa ilość kurzu - wystarczą codziennie 2km nie wyasfaltowane i suche lato żeby naprawdę zrobić różnicę) itp itd
tak samo np dla osób poruszających się w obszarach górskich (jazda pod górkę zwiększa obciążenie silnika) / holujących często przyczepki...
jeżeli dobrze pamiętam to wszystko to jest również podsumowane zapisem (w amerykańskiej instrukcji) iż jeżeli ktoś chce zadbać ładnie o pojazd to interwał powinien skrócić do ~ 10k km... olej nie jest drogi przy aktualnych cenach paliwa a to nie zaszkodzi
no i oczywiście przy ewentualnej osprzedaży jeżeli kupujący jest sensowny to doceni częstsze interwały wymiany

dla uproszczenia wszystkich powyższych rzeczy powiem tak - najlepiej na wymianie zapytać osobę która zmieniała olej o szczery komentarz - najczęściej widzieli oni nie jeden silnik/olej i powiedzą jak to wygląda (oprócz powyższych zmiennych dochodzi jeszcze lekka loteria związana z jakością konkretnej sztuki każdego elementu składającego się na silnik oraz styl jazdy) - czy wg nich możnaby spokojnie jeszcze na tym jeździć i olejowi nic nie jest (możnaby wydłużyć) czy olej (i elementy metalowe silnika które w nim pracują) wykazywał oznaki iż był już przepracowany i należało go już zmienić (w takim przypadku zalecam skrócenie interwału do punktu w którym w zasadzie nie można nic olejowi zarzucić)

Z ciekawostek dotyczących olei do silników hybrydowych - charakterystyka przerywanej pracy tych jednostek wraz ze zbadanie podwyższoną ekonomicznością ich w jeździe miejskiej doprowadza do bardzo częstej (%) jazdy na niedogrzanym oleju oraz na (dla osób poruszających się prawie wyłącznie na krótkich trasach po mieście) jedynie okazjonalnym osiągnięciu przez olej pełnej temperatury pracy
wszystko to skutkuje zwiększoną się absorbcją wilgotności z powietrza do oleju (oraz brakiem regularnego osiągania przez olej ~ 90-110 stopni Celsjusza pozwalających na wydajne usunięcie już skroplonej się wody) - jeżeli do tego wszystkiego uwzględnimy fakty iż taką jazdą po mieście nie nabije się przebiegu, w Polsce przy interwałach wymiany oleju ludzie zwracają praktycznie uwagę jedynie na przebieg a prawie nigdy na czas, olej z domieszką wody po pewnym czasie zmienia swoją strukturę chemiczną często wręcz się dalej lekko zakwaszając... interwał km interwałem... ale myślmy o tym jak jeździmy i co z tym zrobić

nowsze oleje dedykowane do hybrid reklamują się zwiększoną odpornością na te efekty... ale rozsądek i to jak jeździmy jest ważniejsze - silniki są projektowane na idioto-odporne, elementy w tych hybrydach są naprawdę wykonane odpowiednio i również oddziałowywuje to pozytywnie na niezawodność... ale zawsze zostaje ta kwestia "jeżeli chcesz zadbać"

Dodam jeszvze ze do tego silnika dedykowany jest olej 0W10 lub 0W16. Niestety na ostatnim przegladzie zalano mi 0W20 i powiedziano ze nastepnym razem prosze przypomniec o 0W16… tak z gory przy umawianiu sie na wizycie mozecie powiedziec ze chcecie 0W16.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Klaudiusz wrote:Dodam jeszvze ze do tego silnika dedykowany jest olej 0W10 lub 0W16. Niestety na ostatnim przegladzie zalano mi 0W20 i powiedziano ze nastepnym razem prosze przypomniec o 0W16… tak z gory przy umawianiu sie na wizycie mozecie powiedziec ze chcecie 0W16.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

różne warunki klimatyczne powinny mieć inne oleje ale powód tej zmiany wydaje mi się inny - w Europie ogółem mamy zalecane inne oleje wydaje mi się że przez różnice w charakterystyce rynku względem ~ usa - patrząc na instrukcje użytkowników na różnych rynkach wychodzi to różnie i np ~ rx400h i 450h (3 gen konkretnie pamiętam) u nas mają wszędzie w instrukcjach itp. zalecane stosowanie 5w30 a USA w Stanach odpowiadających Polsce klimatem leje się 0w20 - duża ilość ludzi zajmujących się importem przyzna że pod względem jakości / dostępności fajniejszych wersji / stopniu zaawansowania olei na rynku Europa jest bardzo zacofana (przez Kowalskiego co wleje najtańszy 10w40 bo to wszystko to i tak to samo) względem usa i dostępność oleji na rynku w fajnej jakości, ilości i pewności dostępności pozwalających na spokój zaopatrzenia wszystkich autoryzowanych stacji obsługi w Polsce... do instrukcji trafia więc rekomendacja ucząca klienta że serwis robi dobrze wlewając to co mają od zawsze

możesz przedzwonić zapytać ile oleju wlewają na przeglądzie i ile za ten olej kasują - jeżeli kupisz olej z normalnego źródła a nie najtańszego ogłoszenia z allegro to najczęściej pozwolą przywieźć swój i ci na niego zmienią - jesteś pewny co masz własne no i często nawet trochę na tym zaoszczędzisz