Lexus - Forum

Mowia na to BRA, mnie sie podoba...

Trochę dziwne skojarzenie mi się nasunęło...

Tak, tylko bra to stanik, a nie maska hannibala;)

legato97 wrote:Tak, tylko bra to stanik, a nie maska hannibala;)

Oj tam się szczegółów czepiasz

to jest dobre na zimę i na wiosnę jak na drodze jest w pizdu kamyków i innego dziadostwa

Travis wrote:to jest dobre na zimę i na wiosnę jak na drodze jest w pizdu kamyków i innego dziadostwa

Niby tak, ale ja bym nie przesadzał w przedłużaniu żywotności pojazdowi kilkunastoletniemu.
Idąc tym tropem zawsze można nakleić coś na szybę czołową bo się rysuje i zużywa jak i owijanie opon bo też się zużywają przecież te cholery , tak można w nieskończoność.

Jak dla mnie to ani wygląda ładnie, ani jest praktyczne. Niby ma chronić lakier, ale cały syf, który dostanie się pod bre, pod wpływem ruchów działa jak tarka na lakier. Po zdjęciu polerka może być niezbędna.

legato97 wrote:Tak, tylko bra to stanik, a nie maska hannibala;)

To porównanie nie byo zainspirowane postem kolegi o nazwie przedmiotu;) Taka luźna dygresja.
Ciekawe jest to, że w Stanach można to kupić praktycznie do każdego auta.

jak się leci na zlot 400km. to bra zdaje egzamin...

forest wrote:jak się leci na zlot 400km. to bra zdaje egzamin...

A jak sie jedzie 1600km to trzeba owady zmyc