Lexus - Forum

Turkus daj znać jak wymienisz amory bo mam ten sam problem a dodatkowo tak jak napisał duth...skrzypi przy skręcie

przemosc wrote:Turkus daj znać jak wymienisz amory bo mam ten sam problem a dodatkowo tak jak napisał duth...skrzypi przy skręcie

Opiszę swoją przypadłość i mam nadzieje że pomogę.
Od 2 miesięcy raz na jakiś czas słyszałem skrzypienie w przednim zawiasie. 3 tygodnie temu doszły też lekkie stuki, a 2 tygodnie temu nasiliły się (towarzyszyło temu wilgoć i niska temp). Z tym nie dało się już jeździć Głuche stuki dochodziły z lewej strony szczególnie jak ruszałem i hamowałem oraz przy skręconych kołach. Na szarpakach nic nie wyszło: zawias sztywny a amorki po 80+ sprawności. Jedyne co wyglądało średnio to guma stabilizatora ale po prawej stronie. Jednak dlatego że nie były drogie postanowiłem wymienić wszystkie 4. Poszły OEM z Serwisu Toyota. Jednak nie pomogło. Po rozkręceniu całego zawiasu lewy górny sworzeń miał odrobinkę luzu. Wymieniłem więc z lewej i prawej strony na 555. Ale ku memu zdziwieniu to nie pomogło Nie zostało nic jak wyjąć i sprawdzić amory. Po zamianie lewego na prawy - dźwięk przemieścił się na prawą stronę. Zamówiłem więc amory KYB. Po założeniu błoga cisza
Nigdy bym nie przypuścił że amory mogą wydawać takie dźwięki tym bardziej o sprawności jak nowe.
Wniosek: trzeba sprawdzić wszystko nim cokolwiek się wymieni.

U mnie jak sprawdzałem było po 80% sprawności.Napisz czy po wymianie poprawiło sie coś względem prowadzenia auta i zachowania na drodze?

Nic się nie zmieniło bo amory miały swoją sprawność ale wewnątrz w jakiś sposób się uszkodziły i dawały nieprzyjemny dźwięk - najpierw skrzypienie i pojedyncze stukanie, a później uciążliwy stukot słyszalny szczególnie jadąc wolno, ruszając, zatrzymując się... A masz podobny problem u siebie?

DanLexus wrote:Nic się nie zmieniło bo amory miały swoją sprawność ale wewnątrz w jakiś sposób się uszkodziły i dawały nieprzyjemny dźwięk

Zią, ta sprawność z badania technicznego, to wiesz ile jest warta ? To jest jakiś zwykły syntetyk, którego wiarygodność jest bliska zero. Jeden i ten sam test dla wszystkich aut ? C'mon ! A gdzie waga auta, profil opony itp. Coś się spieprzyło z amorkiem i tyle. Pzdr

Dawid0ss wrote:

DanLexus wrote:Nic się nie zmieniło bo amory miały swoją sprawność ale wewnątrz w jakiś sposób się uszkodziły i dawały nieprzyjemny dźwięk

Zią, ta sprawność z badania technicznego, to wiesz ile jest warta ? To jest jakiś zwykły syntetyk, którego wiarygodność jest bliska zero. Jeden i ten sam test dla wszystkich aut ? C'mon ! A gdzie waga auta, profil opony itp. Coś się spieprzyło z amorkiem i tyle. Pzdr

Pewnie masz rację... Co nie zmienia faktu że samochód nie skakał jak pingpong, a po wyjęciu amora trzeba było użyć nie małej siły żeby go nacisnąć. Na pewno nie był zajechany, po prostu szlak go wziął w inny sposób

Mi właśnie z tyłu czasem podskrzypuje i albo mocowanie amortyzatora albo on sam.Sprawnosc niby dobra bo faktycznie ten test moze być do bani.Jak cenowo przedstawiają sie amortyzatory KYB ?

Ja jak najszybciej musze zrobic zamianke jak sugeruje Danlexus...mam nadzieje ze to beda amory bo juz brakuje mi pomyslow. Dziwne jest tez to ze kiedy dojezdzam do lewoskretu i wykonuje go bez zatrzymywania z delikatnie wcisnietym hamulcem to skrzypi i strzela jak cholera ale jesli zwolnie ciut wczesniej i wjade w ten sam zakret i z ta sama predkoscia ale juz bez wcisnietego pedalu hamulca to jest lepiej o 95%...praktycznje cisza (od razu mowie ze tarcze i klocki sa nowe a mozliwe ze i blaszki tez - robota w ASO)

przemosc wrote:Ja jak najszybciej musze zrobic zamianke jak sugeruje Danlexus...mam nadzieje ze to beda amory bo juz brakuje mi pomyslow. Dziwne jest tez to ze kiedy dojezdzam do lewoskretu i wykonuje go bez zatrzymywania z delikatnie wcisnietym hamulcem to skrzypi i strzela jak cholera ale jesli zwolnie ciut wczesniej i wjade w ten sam zakret i z ta sama predkoscia ale juz bez wcisnietego pedalu hamulca to jest lepiej o 95%...praktycznje cisza (od razu mowie ze tarcze i klocki sa nowe a mozliwe ze i blaszki tez - robota w ASO)

Miałem to samo z przodu i 100% sa to prowadnice hamulców .Rozebralem wyczyściłem i przesmarowałem porządnie odpowiednim smarem i ustąpiło i już dość długo jest spokój.

A jaki to "odpowiedni" smar? Planuję na wiosne rozebrać całe zaciski, wypiaskować i pomalować a przy okazji wymienić wszystkie części "ruchome", bo to skrzypienie doprowadza do szewskiej pasji - aż wstyd z kimś jechać bo trzeba się tłumaczyć co jest nie tak :/ dzięki wielkie za podpowiedź, bo wymiana amorów to koszt o.1000+ więc byłoby miło gdyby to była faktycznie wina hamulców. Sam ich do końca nie obstawiałem, sądząc że robota w ASO jest perfect ale akurat może to im umknęło.