Lexus - Forum

Przecież to spamer.
Zobacz legato97 na jego pierwszy post.

cooper69 pisze:Przecież to spamer.
Zobacz legato97 na jego pierwszy post.

Jest ich kilku

Mam 10-letniego CT i 0 awarii.
A pamiętam jak wszyscy straszyli, że baterie padną i takie drogie, z tym również 0 problemu.

Jeżeli odpowiadają Ci gabaryty auta (jest małe, praktycznie 4 osobowe i tyci bagażnik) to moim zdaniem warto.
Jest bardzo ekonomiczne na miasto (jak trasy i prędkość 120kn/h to nie polecam) - średnie 6.5l/100 głównie krótkie przebiegi (sklepy, podrzucanie dzieci do szkoły, itp).
Mały przegląd ~1200, duży przegląd z wymianą tarcz ~3000. Tarcze się dużo wolniej zużywają bo to hybryda. Mało tego autko trzyma dobrze wartość.
Demonem prędkości nie jest, ale wyprzedzając coś < 100km/h nie ma problemu

Miałem jazdę próbną po Krakowie i było ok dla mnie. Spalanie faktycznie minimalne. U mnie wyszło chyba 5,5 l/ 100 km. Zawias tez pracował fajnie/ sprężyście.
Zastanawia mnie tylko ta jazda poza miastem z CVT. Drogi lokalne poza miastem, z prędkością do 100 km/h pewnie miło i przyjemnie, ale czy na autostradzie z prędkością 130/140 to faktycznie udreka ? Wiem, ze przy gwaltownym przyspieszaniu może by glośno, ale czy to nie mija po osiągnięciu prędkości "przelotowej"?
Auto ma być dla żony. W obecnym z silnikiem 1.2/ 86KM narzeka np. na przyspieszanie na autostradzie (nie czuje się pewnie). W CT powinno chyba być lepiej....

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Jak jedziesz płynnie to nie ma tragedii. Przy przyspieszaniu jest głośny i to największy minus. Ale spokojnie możesz brać.

Podłączę się do dyskusji jako, że dwa lata temu kupiłem przez zupełny przypadek CT200h. Niby model schodzący i niby ma już swoje lata, ale szczerze mówiąc to nie wiem czy bym się zamienił na nową Corollę, nawet gdyby pod maską miała dwulitrową hybrydę. CT od początku oceniałem przez pryzmat wypocin dziennikarzy motoryzacyjnych, które okazały się kompletnymi bzdurami. Wnerwiało mnie też to, że model na początku promował aktor, z którym nie jest mi po drodze. Oczywiście dziesięć lat temu wszyscy darli łacha z hybrydy... To nie pomagało. Aż tu dwa lata temu... Nie ważne jak. Ważne, że stoi w garażu i cieszy. Ponieważ hybrydami nauczyłem się jeździć już wcześniej to nic nie było dla mnie zaskoczeniem. No może poza rewelacyjnym moim zdaniem zawieszeniem, mega wygodnymi fotelami i doskonałym doborem materiałów we wnętrzu. Auto jest bardzo dobrze wyciszone. Uwielbiam CT w mieście. Kiedy przez jakiś czas miałem 42km do pracy z Kabat do Czosnowa, auto paliło 3,5-3,7 l/100km. Normalnie pali ca. 4,5. Pojechałem CT do Anglii. Przez Antwerpię do Colchester, Cambridge, później do Paryża, Stuttgartu, Wrocławia i do Warszawy. Nie gniotłem po autostradach bo to nie ma sensu i spalanie miałem 5,0 z całej wyprawy. Przy mojej dwuosobowej rodzinie z psem ważącym 3kg jest to najlepsze auto jakie mieliśmy. Do tego dochodzi mega przyjazny serwis, bezawaryjność i moje ogromne zaufanie do tego auta. Trzy miesiące temu jeździłem przez kilka dni nowym Yarisem... Zrobił na mnie duże wrażenie, ale też nie wiem czy bym się zamienił. CT poza wszystkimi wymienionymi cechami ma jeszcze jedną. Sprzedaż nie stanowi najmniejszego problemu. Aha i jeszcze jedna spawa. Oświetlenie full LED jest rewelacyjne.

Ostatecznie odebrałem dzisiaj UX....

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka