Page 2 of 3

Re: Układ wydechowy LS 430 2000-2006.

Posted: 15 Jun 2015, o 17:01
by rey
Od EL-TEC wyceny się nie doczekałem. Dzwoniłem kilka razy, pytałem o przybliżony koszt, wysłałem zdjęcia elementu. Nie miałem czasu tam jechać, ale odwiedziłem wszystkich gości od układów wydechowych na trasie praca - dom. Część nie chciała się do tego dotykać, proponowano mi zaspawanie samej dziury, w końcu doraźnie zdecydowałem się na wycięcie odcinków zawierających te nieszczęsne opaski trzymające osłony. Wstawiono odpowiednio nadwymiarowe odcinki rur i temat chwilowo został zażegnany. Nie do końca pasuje mi to rozwiązanie, ale jak twierdzi właściciel robią tak we wszystkich Lexach i nie są to jednostkowe przypadki korozji w tych miejscach.
Obejrzałem te rury po wycięciu, w środku wyglądają jak nówki, ścianki w odciętych płaszczyznach są jeszcze grube, pomimo nieciekawego wyglądu na zewnątrz. Korozja zżera układ tylko w miejscach opasek.

Podobno kiedyś mieli klienta, który uparł się na ponowne założenie tych osłon aluminiowych, ale niestety trzeba było to wywalić ze względu na hałas.

Re: Układ wydechowy LS 430 2000-2006.

Posted: 14 Apr 2016, o 21:52
by Afrost
Ja bym polecił po prostu dobry warsztat montujący tłumiki najlepiej taki gdzie spawają Tigiem i mają w tym wprawę to na pewno zrobią lepiej niż kupowanie używek z allegro, ja miałem w tym samym miejscu podziurawione i jeszcze za katalizatorem nie mówiąc, że pewnie tłumiki końcowe też w środku pod zewnętrzną obudową masz zjedzone przez rudą. Niedawno przerobiłem to po całości ...

Re: Układ wydechowy LS 430 2000-2006.

Posted: 22 Feb 2019, o 23:58
by rey
Wskrzeszam temat, trza trochę podłubać przy aucie, bo 100 000 km przelotu u mnie już się zbliza :biggrin2:

Załatany niefachowo element układu wydechowego, z katem, o którym ostatnio pisałem został zastąpiony wykonanym z kwasówki u konstancińskiego twórcy zajmującego się wykonywaniem układów nietypowych oraz kolektorów.

Pojawiły się dwa kolejne problemy:

1. Luz na tylnym górnym elemencie układu wielowahacza (tzw bananie) w miejscu przytwierdzenia do zwrotnicy. Defekt objawia się metalicznym klikiem przy przełączaniu z D na R i w drugą stronę oraz pochyleniem koła na minus podczas ustawiania geometrii. W warsztacie zaproponowano mi naprawę poprzez regenerację, koszt ok 200zł + wymiana, lub zakup używki. Podobno ten rodzaj wahacza można bez problemu naprawić i jest koleś, który to skutecznie ogarnia.
Do części używanych nie mam przekonania po ostatnich zakupach od forumowicza tego forum dlatego chyba skłaniał bym się zaryzykować tą regeneracje. Zresztą ta część już była wymieniana i pochodzi od tego samego pana co dyfer. Czyli wcześniej wyjęta część jest i można bez blokowania auta ją zregenerować.
Ktoś próbował regeneracji, jakie były efekty?

2. Tylny czujnik/sensor poziomowania świateł wraz z blachą, która przytwierdza całość do tylnych sanek oraz przegubowe ramię. Całość nie funkcjonowała chyba od początku, ale dobrze by było ją ożywić, jak już jest energia :biggrin2: do pogrzebania przy aucie. W moim przedlifcie bez pneumatyki są dwa moduły systemu poziomowania świateł, po jednym na tylnym i przednim wahaczu.
Koszt nówki w aso to ponad 2 tys. , wg mnie cena zbyt wysoka, w zw z tym pytanie - ostatnio pojawiły się ma Ali same sensory, ktoś już taki używa? Czy lepiej poszukać innych zamienników?

Re: Układ wydechowy LS 430 2000-2006.

Posted: 6 Aug 2020, o 16:42
by rey
Dzisiaj nowa niespodzianka z układem wydechowym :biggrin2:

Przy wymianie tarcz, gdy samochód na podnośniku sprawdziłem co sobie pobrzękuje przy przyspieszaniu. Okazało się, że dziwne odgłosy to nie osłony z blachy umieszczone nad tłumikami, ale rozsypany tzw cukierek, czyli jeden z dwóch katalizatorów przednich.

Pytanie: wrzucać kat używany, czy coś kombinować to czymś zastąpiç. Jeżeli już inny to pewnie ten drugi też trzeba wywalić. Problem polega na braku dostębnoś tych elementów, a jeżeli już coś jest to w kiepskim stanie.

Ktoś już przerabiał ten temat? :mda:

Kodów błędów brak, poza wypadającym zapłonem.

Poza tym od jakiegoś czasu zaobserwowałen podwyższone zużycie paliwa.

Re: Układ wydechowy LS 430 2000-2006.

Posted: 6 Aug 2020, o 17:12
by owczar
Sprawdź LPG...

Re: Układ wydechowy LS 430 2000-2006.

Posted: 6 Aug 2020, o 18:33
by rey
owczar wrote:Sprawdź LPG...
LPG sprawdzałem ze dwa miechy temu, luzy zaworowe w ubiegłym roku.

Re: Układ wydechowy LS 430 2000-2006.

Posted: 6 Aug 2020, o 18:38
by owczar
Dziwne, że ten kat się posypał. Musiało być gorąco. A jak zawory w zeszłym roku?

Re: Układ wydechowy LS 430 2000-2006.

Posted: 6 Aug 2020, o 19:01
by rey
owczar wrote:Dziwne, że ten kat się posypał. Musiało być gorąco. A jak zawory w zeszłym roku?
Bez konieczności i regulacji. Możliwe, że to jakaś usterka mechaniczna.

Nie zaglądaliśmy do środka, ale charakterystyczny odgłos i jego lokalizacja wskazuje na rozsypany kat. W przyszłym tygodniu będziemy zaglądać, albo jak zamówię końcowy układ z Peśli. Tylko jak by miał pasować tak, jak ostatnio to bardziej skłaniał bym się w kierunku oryginału :smile:

Re: Układ wydechowy LS 430 2000-2006.

Posted: 20 Aug 2020, o 17:52
by rey
Temat "uszkodzonego" katalizatora rozwiązał się bezkosztowo. Pojechałem do warsztatu zajmującego się głównie układami wydechowymi i zdiagnozowali problem brzęczenia w mniej niż minutę. Odkręciła się sonda za lewym katem. Gość dokręcił i po sprawie.

Dobrze, że nie zostawiłem samochodu w pierwszym warsztacie, już mi wycenili robotę na wymianę pierwszych dwóch katów na metalowe zamienniki :biggrin2:

Re: Układ wydechowy LS 430 2000-2006.

Posted: 4 Sep 2020, o 18:12
by rey
Moje tłumiki końcowe od Peśli montowane kilka lat temu zrobiły się głośme. Koszt dość wysoki, ale zastanawiam się poważnie nad zakupem w ASO. Warto, czy nie warto wyrzucić dwa klocki na zakup oryginału? Jakość na pewno będzie coś lepsza od zamienników, pewnie będzie ciszej, ale nie jestem przekonany, czy przy użytkowaniu auta z LPG trwałość wydłuży się jakoś znacząco.

Gość z warsztatu specjalizującego się w układach wydechowych stwierdził, ze nie warto :dirol: Padła propozycja wykonania z bańkami od dwulitrowego 150 cio konnego, nie pamiętam producenta. Te od Peśli wg niego niezbyt poprawnie dopasowane przepustowością spalin.

No i pozostaje układ z kwasówki wykonany na wzór oryginału, to też wydaje się być dobrym rozwiązaniem, ale kosztowo pewnie najwyżej.

Używek nie chcę kupować.

Jak wyglądają Wasze doświadczenia w temacie?