Od lat z oszczędności (mojego partnera) był do niego lany półsyntetyk 10w40. Chłopak po prostu dawał auto do mechanika i mówił proszę wyminić olej. Nie sprawdzał co leją ani jakości oleju ani producenta ani parametrów.
Ostatnio mechanik zobaczył jaki mamy olej pod maską na karteczce i powiedział że powinien być 5w30 syntetyk i żeby lepiej zmienić. Dodam że to mechanik który 10 lat pracował w salonie lexusa na warsztacie.
Moje pytanie czy ktoś z was wymieniał w lexie półsyntetyk na syntetyk? Czy warto czy np da się wymienić na półsyntetyk 5w30?
Czy dodatkowo np płukanke warto zrobić czy to mi zabije silnik?
Pytam jako kobieta więc średnio się znam a jak powiedziałam parterowi że chce wymienic olej na 5w30 i zrobic płukanke silnika to prawie dostał zawału i teraz ukrywa przede mną klucze bo uważa że chce zarżnąć silnik
