Nie oczekuje od aut, że nic się nie będzie z nimi działo, to już nie te czasy, nie ten poziom złożoności tych maszyn, nie te cele ekonomiczne koncernów. Przede wszystkim za dużo w tym skomplikowanej elektroniki i systemów, są to komputery na kołach. W każdym coś może się popsuć, ale najgorsze co może być to masz konkretny dzień, swoje sprawy, tematy, a auto nie odpala, świeci kontrolkami i jedyne co możesz zrobić to telefon po lawetę. Podstawa dla mnie to sprawne silniki, zawieszenie, a to czy mi ładowarka indukcyjna nie zadział to lipa, ale nie jest to dla mnie kryterium w doborze auta. Z ładowarkami indykcyjnymi na ogół jest problem, mogę nawet jej nie mieć.tipsi wrote: ↑9 Mar 2023, o 09:46Sądząc po tym, że NX to taka ładniejsza RAV4 i po doniesieniach o nowoczesnych zabezpieczeniach antykorozyjnych (a raczej ich braku), to co jak co, ale z pewnością hamulce i zawias przestaną być uważane za niezawodne w produktach Toyoty. Po prawdzie to hamulce już dawno przestały -- ja przejechałem dwie tośki każdą po ok. 200 tys. km. Jedna JP (Avensis Verso), druga Europa (Avensis) i choć nie mogę narzekać jakoś bardzo bardzo, to żadna nie była niezawodna. AV regularnie cierpiała była na prawy tylny zacisk hamulcowy i ASO nigdy nie uznała za stosowne wymienić go na gwarancji, choć był ewidentnie pozbawiony właściwej geometrii. Poza tym nie mogę narzekać, bo wszystko co się działo to albo wina instalacji LPG albo serwisu ASO, który potrafił zepsuć więcej niż naprawił, a na deser ukraść paliwo z baku i płyn do spryskiwaczy ze zbiorniczka (sic!). Jednak z Avenką dezelem to już było weselej, bo poza niedomaganiami hamulców i przepalającymi się systematycznie żarówkami z tyłu i z przodu, zaczęła ją brać ruda (mimo braku uszkodzenia), a potem wiadomo -- D4D szybko do żyda, bo strach o uszczelkę pod głowicą i blok. Jednak na tle tego, co widzę w samochodach na F i niemcoczqechospanach było i tak spokojnie. Obecnie obserwuję dwuletniego UXa w rękach kobiecych, zobaczymy jak się sprawdzi.Mammut wrote: ↑8 Mar 2023, o 15:41 Na auta do zamówienia czeka się wszędzie długo, niezależnie od grupy. Przerobiłem to dość mocno w ostatnim czasie i nie ma szans na cuda. Na ogół w salonie mówią tak "rok, trochę mniej, trochę więcej". Można mieć jedynie fuksa, że ktoś zrezygnował i jest coś na placu, ale wtedy trzeba kompromisu, nie ten kolor, setup, silnik etc.
Patrząc na obecne problemy z wieloma autami od niemieckich producentów daje szansę grupie Toyoty. NX składany całkowicie w JP, co osobiście mnie już mocno uspokaja, Toyota bryluje w tych wszystkich rankingach niezawodności, więc mam nadzieję też to poczuję. Przymknę oczy na jakieś tam mankamenty, które mają każde auta, ale nie znoszę problemów typu dzwoń po lawetę.
Przykładowo ostatnio modna usterka u moich znajomych "awaria systemu AdBlue". Po gwarancji tanio nie jest, a na gwarancji w jednym przypadku to było u Merca nawet ponad miesiąc czasu na serwisie.
