Opinie użytkowników Lexusa NX 350h

[Klaudiusz]

A ja wrócę do "nie wiem "trzasku , zgrzytu" w końcowej fazie hamowania - np gdy powoli cofamy i zatrzymamy samochód to jest taki "nieprzyjemny " odgłos z przodu - tak jakby przednie zacisku hamulcowe nie były dokręcone.
U Was też tak jest - sprawdźcie i odpiszcie - by nie robić zamieszania niepotrzebnego.

 

Tak też tak mam, zaciski są dokręcone ani drgną sprawdzałem bo nie dawało mi to spokoju. Klaudiusz pisze że to normalne w hybrydach...

Jeden z wielu wpisow z dzialu RAV4.

Moim zdaniem jest to odgłos odpuszczania klocków/zaciskania klocków na tarczy przy małej prędkości. Metal o metal łapie intensywniej przy małej prędkości.

Jak dojeżdzamy na niskiej prędkości, to ciężko jest już hamować odzyskowo elektrykiem i dociąga mocniej hydrauliczne, stąd taki dźwięk. Jak ruszamy, silnik pcha po chwili hamulce puszczają. Jak na moje to jest to jakieś niedociągnięcie przy pracy hamulców. Mnie to nie przeszkadza, ale mam tego świadomość. Jeżdżę (już 4,5kkm) i cieszę się z auta .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Apted]

A ja wrócę do "nie wiem "trzasku , zgrzytu" w końcowej fazie hamowania - np gdy powoli cofamy i zatrzymamy samochód to jest taki "nieprzyjemny " odgłos z przodu - tak jakby przednie zacisku hamulcowe nie były dokręcone.
U Was też tak jest - sprawdźcie i odpiszcie - by nie robić zamieszania niepotrzebnego.


 

Tak też tak mam, zaciski są dokręcone ani drgną sprawdzałem bo nie dawało mi to spokoju. Klaudiusz pisze że to normalne w hybrydach...

Jeden z wielu wpisow z dzialu RAV4.

Moim zdaniem jest to odgłos odpuszczania klocków/zaciskania klocków na tarczy przy małej prędkości. Metal o metal łapie intensywniej przy małej prędkości.

Jak dojeżdzamy na niskiej prędkości, to ciężko jest już hamować odzyskowo elektrykiem i dociąga mocniej hydrauliczne, stąd taki dźwięk. Jak ruszamy, silnik pcha po chwili hamulce puszczają. Jak na moje to jest to jakieś niedociągnięcie przy pracy hamulców. Mnie to nie przeszkadza, ale mam tego świadomość. Jeżdżę (już 4,5kkm) i cieszę się z auta .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Też bardzo cieszę się z tego auta, jest super, ale:
"Jak na moje to jest to jakieś niedociągnięcie przy pracy hamulców".. tak nie powinno być pomijając to że marka premium, jakość, wykonanie, filozofia omotenashi itp wielkie hasła a hamulce skrzypią ? Byłem z tym w serwisie Lexusa... wszystko jest ok nie ma problemu !?!?!?
 

[Emes]

Czekam na NX i jeżdzę UX.
W UX jest podobne "skrzypienie" tuż przed zatrzymaniem (słyszalne wewnątrz, już nawet nie myślę jak to słychać na zewnątrz  ).
Auto nowe... myślałem, że "przetrę" klocki i przejdzie... nie przechodzi (na razie)...
coś tu nie zostało odpowiednio zgrane... 
Nie przeszkadza "aż tak bardzo" ale mimo wszystko słabo ze auto tak sobie "podśpiewuje" 
 
 

[Apted]

Czekam na NX i jeżdzę UX.
W UX jest podobne "skrzypienie" tuż przed zatrzymaniem (słyszalne wewnątrz, już nawet nie myślę jak to słychać na zewnątrz  ).
Auto nowe... myślałem, że "przetrę" klocki i przejdzie... nie przechodzi (na razie)...
coś tu nie zostało odpowiednio zgrane... 
Nie przeszkadza "aż tak bardzo" ale mimo wszystko słabo ze auto tak sobie "podśpiewuje" 
 
 

 

A...ha...
Czyli nie dotyczy to tylko NX, ciekawe jak to jest z LS. 
 
 
 

[Klaudiusz]

Mozesz podjechac do serwisu sprawdzic ten uklad. Ale jezdze hybrydami juz kilka lat i zawsze tak bylo. Podczas spokojnej jazdy system uzywa glownie rekuperacji do hamowania. Gdy dochodzi do zatrzymania sie system w koncowej fazie uzywa hamulcow zeby je przetrzec. Jest to zwiazane z brudem ktory sie odsadza, rdza i innymi czynnikami. Nie jest to niebezpiecznie. Samochody elektryczne maja podobnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[gpson]

W moim nx450h mam to samo. W tiguanie tez identycznie to wyglada wiec juz sie przyzwyczailem i uwagi na to nie zwracam 
 

[gfr]

Według mnie ten "hałas" jest normalny. W GLC i Stelvio było tak samo i generalnie w każdym moim samochodzie ze skrzynią automatyczną były podobne dzwięki.

[whero]

Mozesz podjechac do serwisu sprawdzic ten uklad. Ale jezdze hybrydami juz kilka lat i zawsze tak bylo. Podczas spokojnej jazdy system uzywa glownie rekuperacji do hamowania. Gdy dochodzi do zatrzymania sie system w koncowej fazie uzywa hamulcow zeby je przetrzec. Jest to zwiazane z brudem ktory sie odsadza, rdza i innymi czynnikami. Nie jest to niebezpiecznie. Samochody elektryczne maja podobnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

charakterystyka pracy przekładni / systemu rekuperacji powoduje iż siła hamowania jest zależna od prędkości obrotowej - przy zbliżaniu się do zera -> zwalnianiu nie jest ona aż tak przewidywalna / pewna dlatego zawsze chwytają wtedy hamulce klasyczne - a że są często zabrudzone to słychać czasem pracę
 

[tipsi]

A ja wrócę do "nie wiem "trzasku , zgrzytu" w końcowej fazie hamowania - np gdy powoli cofamy i zatrzymamy samochód to jest taki "nieprzyjemny " odgłos z przodu - tak jakby przednie zacisku hamulcowe nie były dokręcone.
U Was też tak jest - sprawdźcie i odpiszcie - by nie robić zamieszania niepotrzebnego.



 

Tak też tak mam, zaciski są dokręcone ani drgną sprawdzałem bo nie dawało mi to spokoju. Klaudiusz pisze że to normalne w hybrydach...

Jeden z wielu wpisow z dzialu RAV4.

Moim zdaniem jest to odgłos odpuszczania klocków/zaciskania klocków na tarczy przy małej prędkości. Metal o metal łapie intensywniej przy małej prędkości.

Jak dojeżdzamy na niskiej prędkości, to ciężko jest już hamować odzyskowo elektrykiem i dociąga mocniej hydrauliczne, stąd taki dźwięk. Jak ruszamy, silnik pcha po chwili hamulce puszczają. Jak na moje to jest to jakieś niedociągnięcie przy pracy hamulców. Mnie to nie przeszkadza, ale mam tego świadomość. Jeżdżę (już 4,5kkm) i cieszę się z auta .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


 

Nie wiem czy to nie jest wynik niskiej mocy silnika elektrycznego w hybrydzie i wydolności układu ładowania baterii, bo w Kona electric (204 kuce) przy hamowaniu wyłącznie regeneracyjnym (bez użycia pedału) samochód zatrzymuje się bez angażowania zacisków hamulcowych (a więc bez zgrzytów itp. efektów). Opóźnienie nie jest wysokie (bo moc hamowania silnikiem elektrycznym to max. jakieś 150kW), ale przy odrobinie doświadczenia pozwala jeździć bez dotykania pedału hamulca, również po mieście. Hamowania awaryjne czy podczas bardziej dynamicznej jazdy wymagają rzecz jasna użycia hydrauliki (moc hamulców średniego samochodu przekracza 280kW).
 
 

[Lenusoida]

Jaką benzynę 95 czy 98 oktanów tankujecie do swoich NX? Może chociaż krótkie uzasadnienie, bo fajnie dowiedzieć się więcej.