Opinie użytkowników Lexusa NX 350h

[prekabik]

Piszę właściwie tuż po przywitaniu się, z być może problemem, który nim nie jest - gdyż spodziewam się usłyszeć "ten typ ta ma", ale do rzeczy. Kilkumiesięczny NX 350h po kilkudniowym postoju odmawia posłuszeństwa. Akumulator 12V rozładowany jest do 11,20 V. Odpalanie awaryjne z boostera i po całym dniu jazdy akumulator (mierzone ze styku pod maską) znów ma 12,78 V. W stanie nieobciążonym, po kilku godzinach od jazdy ma prawidłowo książkowe 12,5 V, ale już po dwóch dniach bez jazdy pomiar wskazuje na 12,15 V. Jeszcze dwa dni postoju ( notabene w ciepłym garażu ) i obawiam się, że znów będę musiał użyć boostera. Uprzedzam pytania. Samochód nie ma żadnych dodatkowych urządzeń typu kamera postojowa itd. Również nie jest użytkowany w czasie postoju na przykład do słuchania muzyki, po prostu stoi zamknięty. Nie uruchomi się jeżeli napięcie spadnie do 11,4 V. To nie jest mój jedyny samochód, zatem nie codziennie nim jeżdżę. Czy to jest normalne, że nowy NX nie włączy gotowości do jazdy już po około 5 - 6 dniach nieużywania ? Jakie są Wasze opinie ? Bardzie jednak interesują mnie odpowiedzi na pytanie - jakie jest napięcie w Waszych NX-ach (użycie zwykłego miernika) na zacisku do awaryjnego uruchamiania pod maską (box z bezpiecznikami) nie tuż po jeździe ale po na przykład jednym czy kliku dniach nieużywania ? Z góry dziękuję i pozdrawiam do następnego posta.

 

Mam to samo w Corolli Hybrydowej. Powodem jest alarm. Jesli masz alarm, zostaw samochod w zabezpieczonym miejscu na kilka dni i zostaw nieuzbrojony alarm. Wtedy samochod miesiacami nie ma provlemu z rozladowanym aku. Nie wiem czy ten typ tak ma, czy to kwestia nieudolnie zainstalowanego w ASO alarmu.
 

[MDU]

Jaka jest w NX350H procedura ładowania prostownikiem małego akumulatora ? Podpinamy bezpośrednio do akumulatora w bagażniku ? Jest tam jakiś uchwyt na masę pod klemę "-" ?

[koloramat]

Jaka jest w NX350H procedura ładowania prostownikiem małego akumulatora ? Podpinamy bezpośrednio do akumulatora w bagażniku ? Jest tam jakiś uchwyt na masę pod klemę "-" ?

 

Akumulator 12V w NX350h można ładować z bagażnika - czyli bezpośrednio podpinając się do akumulatora. To akumulator w technologii AGM 60Ah. Zatem trzeba ładować go prostownikiem z elektronicznym układem kontroli napięcia. Ale takie prostowniki to dzisiaj standard. Napięcie automatycznie regulowane jest w czasie ładowania i nie przekracza bezpiecznego napięcia 14,7 V. Po pełnym naładowaniu taki prostownik sam przechodzi w tryb podtrzymania, jest zatem bezpieczny.
Ale nie ma potrzeby dostawania się do akumulatora w bagażniku. Producent auta ułatwił sprawę użytkownikom. Pod maską po prawej stronie w skrzynce bezpieczników znajduje się wyprowadzanie z plusa akumulatora. To styk znajdujący się pod czerwoną wąską zatyczką zabezpieczającą. Należy ją podnieść do góry i odsłonić styk. Tam podłączamy plus prostownika. Minus podłączamy do dowolnej metalowej części silnika ... i zaczynamy ładować akumulator.
Proces jest całkowicie bezpieczny gdyż przewidziany przez producenta. Akumulator ma dodatkowo rurkę bezpieczeństwa odprowadzającą gaz w przypadku gdyby szczątkowo powstał w czasie ładowania. W ten sam sposób po podłączeniu boostera uruchamia się układ zasilania hybrydowego (odpala auto) w przypadku gdy rozładowany akumulator 12 V nie pozwala na uruchomienie samochodu. 

[koloramat]

Piszę właściwie tuż po przywitaniu się, z być może problemem, który nim nie jest - gdyż spodziewam się usłyszeć "ten typ ta ma", ale do rzeczy. Kilkumiesięczny NX 350h po kilkudniowym postoju odmawia posłuszeństwa. Akumulator 12V rozładowany jest do 11,20 V. Odpalanie awaryjne z boostera i po całym dniu jazdy akumulator (mierzone ze styku pod maską) znów ma 12,78 V. W stanie nieobciążonym, po kilku godzinach od jazdy ma prawidłowo książkowe 12,5 V, ale już po dwóch dniach bez jazdy pomiar wskazuje na 12,15 V. Jeszcze dwa dni postoju ( notabene w ciepłym garażu ) i obawiam się, że znów będę musiał użyć boostera. Uprzedzam pytania. Samochód nie ma żadnych dodatkowych urządzeń typu kamera postojowa itd. Również nie jest użytkowany w czasie postoju na przykład do słuchania muzyki, po prostu stoi zamknięty. Nie uruchomi się jeżeli napięcie spadnie do 11,4 V. To nie jest mój jedyny samochód, zatem nie codziennie nim jeżdżę. Czy to jest normalne, że nowy NX nie włączy gotowości do jazdy już po około 5 - 6 dniach nieużywania ? Jakie są Wasze opinie ? Bardzie jednak interesują mnie odpowiedzi na pytanie - jakie jest napięcie w Waszych NX-ach (użycie zwykłego miernika) na zacisku do awaryjnego uruchamiania pod maską (box z bezpiecznikami) nie tuż po jeździe ale po na przykład jednym czy kliku dniach nieużywania ? Z góry dziękuję i pozdrawiam do następnego posta.


 

Mam to samo w Corolli Hybrydowej. Powodem jest alarm. Jesli masz alarm, zostaw samochod w zabezpieczonym miejscu na kilka dni i zostaw nieuzbrojony alarm. Wtedy samochod miesiacami nie ma provlemu z rozladowanym aku. Nie wiem czy ten typ tak ma, czy to kwestia nieudolnie zainstalowanego w ASO alarmu.
 

 

W nowym lexusie instalowany jest standardowo Alarm Vodafone z GPS-em. Nawet nie zamkniecie w garażu drzwi pilotem lub dotykiem kontaktronu na klamce uaktywnia automatycznie blokadę silnika i transmisję sygnału przez GPS, a więc obciąża akumulator, jednak jak sprawdziłem w niewielkim stopniu, gdyż cluster Vodafone odbiera sygnał kontrolny (gdy samochód jest unieruchomiony) nieczęsto - czasem tylko dwa razy dziennie.

Odbiór sygnału można jednak wymusić przez aplikację My Connect Car - wybierając opcję "-diagnostyka" z rozwijanego menu - trzy poziome kreski - lewy górny róg ekranu. 

Aby sprawdzić aktualny stan napięcia naszego akumulatora 12 V, po opcji "-diagnostyka" należy wybrać opcję "urządzenie". Następnie odświeżyć dane klikając w kółko - prawy górny róg ekranu. Pojawi się czas i data ostatniej aktualizacji na czerwonym pasku i po rozwinięciu klikając w Telematic Box  mamy aktualne dane w tym aktualne napięcie akumulatora samochodu.

Świadomie napisałem to tak dokładnie gdyż mam prośbę, aby ktoś sprawdził jakie ma standardowe napięcie na akumulatorze w stanie spoczynku, nie tuż po jeździe ale na przykład następnego dnia przed jazdą lub lepiej gdy samochód na przykład w weekend jest nieużywany. 



 

[koloramat]

Piszę właściwie tuż po przywitaniu się, z być może problemem, który nim nie jest - gdyż spodziewam się usłyszeć "ten typ ta ma", ale do rzeczy. Kilkumiesięczny NX 350h po kilkudniowym postoju odmawia posłuszeństwa. Akumulator 12V rozładowany jest do 11,20 V. Odpalanie awaryjne z boostera i po całym dniu jazdy akumulator (mierzone ze styku pod maską) znów ma 12,78 V. W stanie nieobciążonym, po kilku godzinach od jazdy ma prawidłowo książkowe 12,5 V, ale już po dwóch dniach bez jazdy pomiar wskazuje na 12,15 V. Jeszcze dwa dni postoju ( notabene w ciepłym garażu ) i obawiam się, że znów będę musiał użyć boostera. Uprzedzam pytania. Samochód nie ma żadnych dodatkowych urządzeń typu kamera postojowa itd. Również nie jest użytkowany w czasie postoju na przykład do słuchania muzyki, po prostu stoi zamknięty. Nie uruchomi się jeżeli napięcie spadnie do 11,4 V. To nie jest mój jedyny samochód, zatem nie codziennie nim jeżdżę. Czy to jest normalne, że nowy NX nie włączy gotowości do jazdy już po około 5 - 6 dniach nieużywania ? Jakie są Wasze opinie ? Bardzie jednak interesują mnie odpowiedzi na pytanie - jakie jest napięcie w Waszych NX-ach (użycie zwykłego miernika) na zacisku do awaryjnego uruchamiania pod maską (box z bezpiecznikami) nie tuż po jeździe ale po na przykład jednym czy kliku dniach nieużywania ? Z góry dziękuję i pozdrawiam do następnego posta.

Znany temat w hybrydach Toyoty. Sprawdz czy nie masz jakiegos odbiornika ktory Ci kradnie prad. Jesli nie to mozesz probowac reklamowac akumulator. Ale ogolnie, czy to Lexus czy Toyota ten temat jest taki sam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk



 

 A to ciekawe... W moim przypadku 4 dni po odebraniu samochodu (wrzesień) wyjeżdżałem z kraju auto pozostało w Polsce, garaż nie ocieplany. Samochód stał nieużywany około 1,5 miesiąca, zamknięty i uruchomionych alarm. Po powrocie nie miałem żadnego problemu z uruchomieniem pojazdu.
 

 

Półtora miesiąca - to zdumiewające choć jak piszesz wiarygodne. Ja chciałbym liczyć chociaż na trzy tygodnie gotowości akumulatora z włączonym alarmem. Taki zapas pozwoliłby spokojnie wystartować NX-a z parkingu lotniska po urlopie.  
 

[koloramat]

Czyli trzeba kupić tego boostera żeby nie czekac za każdym razem na assisstance

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

 

Na razie boostera użyłem dwa razy. To i tak za dużo w prawie nowym kilkumiesięcznym samochodzie. Wiem, wiem że toyoty i lexusy tak mają, ale nie mogę się z tym pogodzić. To absolutny dyskomfort dla posiadacza i użytkownika. W NX -ie jest i tak duży akumulator 12 V bo 60 Ah, ale widocznie producent powinien instalować jeszcze większy -  90 Ah  skoro są takie problemy, a w samochodzie cała masa elektroniki.
Booster w bagażniku pozwala na spokojniejsze nerwy. Assistance przyjeżdża także z boosterem - własnym ..i ponoć ze zdziwieniem, patrząc na unieruchomiony nowy samochód klasy premium.

To jakieś kuriozum (jak czytam), że słuchanie przez 15 minut muzyki przy włączonym tylko ACC potrafi rozładować akumulator i unieruchomić samochód.

[koloramat]

Np dobra to jak otworzyć tylna klapę w NX przy rozładowanym AKU żeby się dostać z boosterem do akumulatora
Rozważania teoretyczne ale rzeczywiście w hybrydowych Toyotach to jednak się zdarza

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

 

No tak, to trzeba przewidzieć. Najczęściej rozładowany akumulator 12 V który nie uruchamia samochodu - brak READY, pozwala otworzyć drzwi i bagażnik. Inna opcja - booster ma rozmiary dużego grubego smartfona, można go wozić pod siedzeniem lub w schowku. Ale to już teoria. 
Przy okazji - boostery nawet najsłabsze radzą sobie niezawodnie z hybrydami (sprawdzone) , gdyż brak rozrusznika nie wymusza na nic ogromnego poboru prądu. Wystarczy go podpiąć i auto startuje jak zabawka.  

[Ruda]

Czytam i nie wierze … często latam i często zostawiam auto na parkingu lotniskowym ..z wypowiedzi wniiskuje ze booster to powinien być mój standardowy sprzet w aucie ???  Nie zawsze jest czas by czekać na ASC:/ Za kilka dni mam odbiór - poproszę gościa by mi to wyjaśnił i pokazał na żywym organizmie jak to ogarnąć.. 

dzięki za szczegóły sprawdzenia stanu w apce 

[machony79]

Myślę,że nawet bagażnika nie ma potrzeby otwierać.
Przy silniku muszą być punkty właśnie do odpalania awaryjnego.

[whero]

Czytam i nie wierze … często latam i często zostawiam auto na parkingu lotniskowym ..z wypowiedzi wniiskuje ze booster to powinien być mój standardowy sprzet w aucie ???  Nie zawsze jest czas by czekać na ASC:/ Za kilka dni mam odbiór - poproszę gościa by mi to wyjaśnił i pokazał na żywym organizmie jak to ogarnąć.. 

dzięki za szczegóły sprawdzenia stanu w apce 

 

pamiętając o zamykaniu auta (otwarte nie przejdzie w stan niskiego poboru energii) włączając je od razu w pełni (do stanu READY a nie jedynie zasilenia wnętrza)
sporo nowszych aut notorycznie rozładowuje akumulatory stojąc otwartymi na postoju - aktywnie łączą się z siecią, chcą skrócić czas włączania radia/nawigacji/bagażnika otwieranego kopnięciem itp.
hybryda i rozmiar akumulatora 12v ~ do sprawnego włączenia całego systemu pojazdu wystarczy ~ 4ah z zapasem (większość systemów wystartuje bezproblemowo nawet gdy napięcie na akumulatorze spadnie do poziomu ~ 10v)  ... większe się stosuje w celu długowieczności (tym bardziej że prąd którym konwerter DC/DC systemu hybrydowego ładuje akumulator 12v jest dużo większy od większości dostępnych na rynku ładowarek/alternatorów)

ponownie jednak... nie obwiniajmy producenta/modelu o wadliwe działanie dokładnego systemu zabezpieczeń który został nam wciągnięty w salonie...