Witam,
mój lexus is 200t (2016 polift - wydany początek 2017) - wiec auto 2 letnie, przejechane 67 kkm.
Od ok 2 tygodni zauważyłem ze przy prędkościach autostradowych (160-180) przy przyspieszaniu silnik delikatnie sie dławił - początkowo myślałem ze to wiatr (było wietrznie). Niestety przy ładnej pogodzie to samo tj, ok 170 autko sie delikatnie dławiło i obroty lekko falowały (m-dzy 3000 a 3200). Zalałem paliwo z lepszej stacji (wczesniej było na marketowej) i problem minął.
Dzisiaj po pracy autko postało (słońce i ok +10 st) i przy odpaleniu piszczało jakby pasek klinowy (ok minuty) potem ustało.
Czy łączyć te 2 fakty? czy to możliwe zeby mi w praktycznie nowym aucie był do wymiany pasek osprzętu?
piski na zimnym silniku
-
- Lex user
- Posty: 38
- Rejestracja: 1 gru 2017, o 22:46
- Model Lexusa: IS 200t
- Skąd:: lubuskie
- Kontakt:
- M_WOLF
- Lex user
- Posty: 37
- Rejestracja: 15 cze 2018, o 17:27
- Model Lexusa: IS 200t
- Skąd:: Kraków
- Kontakt:
Re: piski na zimnym silniku
A czy masz wskaźnik doładowania?
U mnie podobny objaw to wariujący zawór od turbo - strzałka doładowania lata a to +1 bar a to 0 - zupełnie jak metronom
auto zachowuje się jakby paliwa nie dostawał albo coś się działo w napędzie ale u mnie to właśnie spadek i wzrost doładowania
i dzieje się to tylko na autostradzie. w mieście nie zauważyłem takiego zachowania
w serwisie oczywiście nic nie wykryli, wszystko jest OK co jest bzdurą
a i zawór miałem wymieniony jakieś 1,5 roku temu na ten który miał poprawić zachowanie auta ale nie wiele to zmieniło
tak więc bania
U mnie podobny objaw to wariujący zawór od turbo - strzałka doładowania lata a to +1 bar a to 0 - zupełnie jak metronom
auto zachowuje się jakby paliwa nie dostawał albo coś się działo w napędzie ale u mnie to właśnie spadek i wzrost doładowania
i dzieje się to tylko na autostradzie. w mieście nie zauważyłem takiego zachowania
w serwisie oczywiście nic nie wykryli, wszystko jest OK co jest bzdurą
a i zawór miałem wymieniony jakieś 1,5 roku temu na ten który miał poprawić zachowanie auta ale nie wiele to zmieniło
tak więc bania
- M_WOLF
- Lex user
- Posty: 37
- Rejestracja: 15 cze 2018, o 17:27
- Model Lexusa: IS 200t
- Skąd:: Kraków
- Kontakt:
Re: piski na zimnym silniku
u mnie pasek nie piszczy
ale za to pojawiło się buczenie pod maską - nie mam pojęcia co to powoduje
nigdy takiego dźwięku spod maski nie słyszałem... w żadnym aucie
ale za to pojawiło się buczenie pod maską - nie mam pojęcia co to powoduje
nigdy takiego dźwięku spod maski nie słyszałem... w żadnym aucie
-
- Nowy lex user
- Posty: 3
- Rejestracja: 18 lip 2016, o 20:23
- Model Lexusa: IS
- Skąd:: POL
- Kontakt:
Re: piski na zimnym silniku
Kolego, mialem dokladnie to samo w swoim 200t z 2016 po ok 1 roku uzywania. W moim przypadku byla to mala czesc mechaniczna sterujaca turbina. Lec do serwisu, powinni Ci to bez problemu wymienic. Jesli auto na gwarancji musza Ci to naprawic, bo to nie jest normalneM_WOLF pisze:ale za to pojawiło się buczenie pod maską - nie mam pojęcia co to powoduje
nigdy takiego dźwięku spod maski nie słyszałem... w żadnym aucie
-
- Nowy lex user
- Posty: 19
- Rejestracja: 6 gru 2017, o 12:32
- Model Lexusa: is200t
- Skąd:: szczecin
- Kontakt:
Re: piski na zimnym silniku
czy chodzi o zawór turbo? czy buczenie miało miejsce przy określonych obrotach?
pozdrawiam
pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość