Lexus - Forum

Witam

Czy moze ktos sie ze mna zgodzic po wszystko działało nie było problemow do dzisiaj, wieczorem wrociłem do domu postawiłem na noc a rano juz nie odpala to znaczy wydaje mi sie ze wszystko dziala tylko nie kreci rozrusznikiem. Panowie mam pytanie większość mnie pewnie wyśmieje ale ni cholery nie mogę zlokalizować rozrusznika w lexusie is 200, 99 rok obejrzałem cana prawa i lewa strone wydaje mi sie ze powienien byc kolo alternatora ale nie widze go prosze i pomoc.

jordi007 wrote:Witam

Czy moze ktos sie ze mna zgodzic po wszystko działało nie było problemow do dzisiaj, wieczorem wrociłem do domu postawiłem na noc a rano juz nie odpala to znaczy wydaje mi sie ze wszystko dziala tylko nie kreci rozrusznikiem. Panowie mam pytanie większość mnie pewnie wyśmieje ale ni cholery nie mogę zlokalizować rozrusznika w lexusie is 200, 99 rok obejrzałem cana prawa i lewa strone wydaje mi sie ze powienien byc kolo alternatora ale nie widze go prosze i pomoc.

Zobacz czy nie jest umieszczony tak jak na tym obrazku, znaczy przy skrzyni biegów.

Patrząc od przodu auta rozrusznik masz po prawej stronie, przy skrzyni biegów. Od spodu auta do spokojnie dostrzeżesz ( po zdjęciu osłony silnika), od góry zasłania do kolektor dolotowy.

Dzieki wielkie to juz wiem czego nie mogłem go zlokalizowac nie mam kanału ani podnosnika wic sam tego nie zrobie bo z tego co widze nie da sie dostac normalnie od gory silnika

nawet jak byś miał to powodzenia przy odkręcaniu
żeby odkręcić go od strony silnika musiał byś mieć łapy z gumy, a odkręcając od strony skrzyni potrzeba jest przedłużka 0,5m

Oki wykrecony rozrusznik nie było az takiej tragedi ale jak zobaczył mechanik w jakim stanie sa szczotki to sie złapal za głowe i podejrzewa ze moze na nich jezdził od nowosci

Twój mechanik może się dalej złapać za głowę, ponieważ szczotek podobno w Polsce nie ma do tego rozrusznika
I u mnie np. trzeba było dopasować od mercedesa...
Tulejki natomiast były dostępne

A rozrusznik jest naturalnie zawsze przy skrzyni, kole zamachowy

Spoko nie strasz ludzi sa normalnie dostepne kosztowaly mnie 15 zl. czesci+ robocizna= 150 zł ale to itak duzo. Najwazniejsze ze juz wszystko działa.

Muszę z nim pogadać
Ja dałem 100zł za całość

Bo tak biora ludzie za wyjecie go tak 50 zł +robocizna kolo 80 zł ale ja nie miałem wyjscia musialem do sasiada oddac bo jagby doszedł koszt lawety bo było by duzo wiecej