Strona 5 z 36

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

: 18 wrz 2015, o 06:54
autor: SimonFreeman
Tak się kończą romanse z Mercedesem :)
https://www.youtube.com/watch?v=YQ1MIqhNb4I

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

: 18 wrz 2015, o 07:35
autor: dS
SimonFreeman pisze:Tak się kończą romanse z Mercedesem :)
https://www.youtube.com/watch?v=YQ1MIqhNb4I
tutaj ori filmik bez cenzury
http://www.wykop.pl/link/2752891/kijem- ... mercedesa/

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

: 18 wrz 2015, o 08:35
autor: klasyk
Ludzie kochani. O czym jest ten wątek?
Z pewnością przyda się nowy wpis porównujący koszty utrzymania LS i innych aut z tej półki. Doświadczenia Mańka i innych kolegów są bezcenne ale zaraz zginą w tym chaosie.
PS.
Ostatnio dokupiłem kolejnego weterana tj Volvo V70 z 1998 r. Szukałem benzyny bez turbo, bez gazu, z automatem, z manualną klimą. Znalazłem auto z Berlina - wydałem 6,5 tys zł z rejestracją. Zminimalizowałem koszty zakupu i ryzyko awarii. Mam całkowicie wolne od korozji auto do lasu i poruszania się dziurawymi drogami nad morze z pełną historią od momentu zakupu. Auto w lutym było na przeglądzie w Niemczech. Poprzedni właściciel zdążył wymienić płyny, amortyzatory, rozrząd i akumulator. Siedzę sobie na podgrzewanych skórach, odsuwam szyberdach i myślę: Czy o to chodzi w motoryzacji?
Nie, z pewnością nie. Volvo to tylko komfortowa taczka. Odpalasz, jedziesz i tyle.
Rozumiem Mańka doskonale. Chciał spróbować czegoś, co miało mu dać więcej satysfakcji z jazdy i jak pisze - ten cel osiągnął. Płaci za to wysoką cenę. A Wy koledzy co? Nie macie marzeń? Ograniczacie się tylko do tego, żeby było mało awaryjnie?
Jako że marzenia nie mają nic wspólnego z logiką, polecam kolegom ten wpis: http://www.zlomnik.pl/index.php/2015/03 ... bie-kupic/

Niedawno oddałem na złom W168. Był bardzo przestronny świetnie się go parkowało. Właściwie nie miał wad. Tyle że gnił a naprawa ASB byłaby droższa od samochodu.

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

: 18 wrz 2015, o 09:19
autor: ledziu
klasyk pisze:Ludzie kochani. O czym jest ten wątek?
. A Wy koledzy co? Nie macie marzeń? Ograniczacie się tylko do tego, żeby było mało awaryjnie?
Każdy motofan ma marzenia tylko że im jesteś bardziej świadomy motoryzacji tym masz bardziej skonkretyzowane te marzenia więc:

Jeżeli kupujesz zwykłego premium mercedesa który ma być wygodny i służyć do jazdy to oczekujesz od niego że odpłaci się wygodną jazdą i wtedy możesz przeboleć serwis... ale jeżeli kupujesz wygodnego mercedesa do jazy który pochłania 2x więcej kasy na naprawy niż na serwis to chyba coś jest nie tak...
Jeżeli kupujesz mercedesa który ma pachnieć i od czasu do czasu zrobić 200km na zlot ewenementów to przebaczasz mu również drogi serwis ale i psucie się bo ma np: 40lat...

W tym przypadku mamy do czynienia z modelem flagowym symbolem premium więc nie staraj się nam wytłumaczyć że nie mamy marzeń tylko jest to po prostu moto siara posiadanie nowej S klasy która jedzie na lawecie...

p.s

Ostatnim fajnym mercem jakim jechałem to całkowicie nowym GLem który miał około 30tyś.km. i nie działały lusterka wsteczne oraz coś napierniczało z tyłu w zawieszeniu więc też mam sobie wytłumaczyć że jest to norma taka cena za realizację marzeń?

A później efekt jest taki że wiozę fana ałdi RS starszawym (06r) JDMem AWD w którym dorobiłem 70% NM względem serii nawalam cały wieczór z procedury startu a miłośnik RSów nie jest zaskoczony osiągami tylko tym że skrzynia mi nie wypadła na asfalt... :doh:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

: 18 wrz 2015, o 10:53
autor: maniek_ls400
Gumish pisze:
maniek_ls400 pisze:dwa amorki tył (regenerowane) + tzw gruszki + nowy olej i robocizna , poduszki silnika , czujnik skrzyni biegów + olej, filtr
Czyli typowe rzeczy eksploatacyjne... Merc, Lex, Jaguar czy BMW, byłoby dokładnie to samo. Nie ma się co przejmować, poważnie.
Nie wiesz kolego o czym piszesz. Czy wydajesz na Lexa rocznie 1/10 jego wartości żeby najwzyczajniej na świecie tylko jeździł ? (nie mówię tu o oponach, felgach, ubezpieczeniu czy jakichkolwiek innych formach 'rasowania' auta. W MB musiałem tyle włożyć (i robię to ciągle) żebym mógł wogóle wyjechać z garażu. Lex tego nie robił (żaden a miałem ich trzy i wykręciłem nimi ponad 400kkm). Lex na pewno czasem kwęknie, bo nie ma rzeczy niezniszczalnych, ale nie są to awarie i to jest ogromną jego zaletą.

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

: 18 wrz 2015, o 15:27
autor: klasyk
ledziu pisze: Ostatnim fajnym mercem jakim jechałem to całkowicie nowym GLem który miał około 30tyś.km. i nie działały lusterka wsteczne oraz coś napierniczało z tyłu w zawieszeniu więc też mam sobie wytłumaczyć że jest to norma taka cena za realizację marzeń?
Zupełnie się nie zrozumieliśmy. Koledzy "jeździli" sobie po Manku,że kupił i tak wychwalał swoja S-kę. Bronie decyzji o zakupie, jako realizacji marzeń a nie produktu MB. Sam w ostatnich latach pozbyłem się trzech samochodów tej marki i ciężko będzie mi wmówić, że to są to samochody o akceptowalnym koszcie utrzymania.

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

: 18 wrz 2015, o 19:04
autor: LinkPL
Niestety ale w Mietle psują się rzeczy o których w normalnych samochodach nawet nie wiesz że je masz i taka prawda ... Samochody ładne, kuszące marką ... ;)

Pozdrawiam
Link

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

: 18 wrz 2015, o 21:13
autor: BeeMiX
LinkPL pisze:Niestety ale w Mietle psują się rzeczy o których w normalnych samochodach nawet nie wiesz że je masz i taka prawda ... Samochody ładne, kuszące marką ... ;)

Pozdrawiam
Link
To dokładnie podsumowuje te auta. W życiu bym nie pomyślał że popsuje mi się moduł od sterowania szybą, a serwis się z tego śmieje i pokazuje kupkę starych modułów modułów. Nowy ponad 1000 pln. Przez moduł lewarka auto w środku miasta zablokowało mi się na Park na światłach. I nikt oprócz Assistance Mercedesa nie wiedział jak je ruszyć, stałem jak głupi 4 godziny w nocy czekając na nich. Kolejny nienaprawialny moduł za prawie 3000 pln który siada w każdej W221. Skrzynia 7G padła przy przebiegu 135k km, ponad 9000pln.
Auto jest całkiem wygodne, zadziwia stabilnoscia i spokojem przy dużej prędkości, dziwi trochę jak strasznie rzuca się w oczy i działa na ludzi. Wykonanie i jakość materiałów niestety odbiegają od Range Rovera z tego samego rocznika. W mojej opinii, wielki bubel. Nie po to kupuje auto tej klasy żeby autentycznie bać się wyjechać nim gdzieś dalej. Znajomy z podobnym autem ma to samo, boi sie nim jechać w góry z rodziną bo nie wiadomo czego się po aucie spodziewać.

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

: 19 wrz 2015, o 11:00
autor: Kaloteck
BeeMiX pisze:Przez moduł lewarka auto w środku miasta zablokowało mi się na Park na światłach. I nikt oprócz Assistance Mercedesa nie wiedział jak je ruszyć, stałem jak głupi 4 godziny w nocy czekając na nich. Kolejny nienaprawialny moduł za prawie 3000 pln który siada w każdej W221. Skrzynia 7G padła przy przebiegu 135k km, ponad 9000pln.
Do tej pory myślałem, że takie rzeczy to tylko w słynnej W220. Lex też używa takich modułów do wszystkiego czy jakiegoś innego rozwiązania ?

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

: 19 wrz 2015, o 11:59
autor: BeeMiX
Tez pewnie używa ale nigdy sie nie psują :)