LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Wszelkie informacje na temat zakupu modelu LS
ODPOWIEDZ
Nemo 77
Lex Driver
Posty: 415
Rejestracja: 25 lis 2018, o 14:21
Model Lexusa: GS 300
Skąd:: Mazowieckie
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: Nemo 77 »

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Pomału rozglądam się za LS-em choć w moim przypadku to lekka fanaberia bo żal będzie mi pozbywać się GS-a który dla moich potrzeb jest aż nadto wystarczający. Rynek niestety nie jest bogaty w te samochody-wiadomo kwestia gotówki. ;)
Maciej W
Nowy lex user
Posty: 5
Rejestracja: 28 lis 2020, o 00:15
Model Lexusa: Kupuję LS460
Skąd:: Rzeszów
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: Maciej W »

Szukam ciekawego LS460 lub ostatecznie 600h. Czy może ktoś z forumowiczów oglądał samochód z tego ogłoszenia? https://www.olx.pl/oferta/piekny-lexsus ... Hx5OH.html Niestety od Gorzowa Wielkopolskiego dzieli mnie 700km. Z przesłanych mi dokumentów przez sprzedającego (a raczej sprzedającą) przebieg jest bardzo wiarygodny jednak samochód miał wypadek i to jest największą niewiadomą. Było to dwa lata temu a sprzedająca niby nie bardzo pamięta co było robione. Samochód długo stoi i prawie rok ma nieaktualne badania techniczne. Dużo jest znaków zapytania więc stąd moje pytanie czy ktoś ma jakiekolwiek informacje na temat tego ls-a? Pozdrawiam.
JanB
Lex Driver
Posty: 371
Rejestracja: 29 lip 2012, o 21:37
Model Lexusa: GS
Skąd:: Polska
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: JanB »

Bierz VIN i sprawdzaj w Lexusie historię. Inna wersja to wynajęcie rzeczoznawcy (chyba za 300zl) Pojedzie, zobaczy, napisze raport.
Nemo 77
Lex Driver
Posty: 415
Rejestracja: 25 lis 2018, o 14:21
Model Lexusa: GS 300
Skąd:: Mazowieckie
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: Nemo 77 »

Nic ten sprzedający nie pamięta? Nie pamięta czy przód czy tył,czy bok? Dla mnie dziwne. Osobiście gdyby na tył mojego samochodu najechał walec lub palnąłbym rowerzystę to bym pamiętał i mniej więcej co było robione.Może nie kojarzyć,że bulbulator 5-go drążka :biggrin2: ,ale jakiś ogólny zarys powinien być. Jeśli Ci się podoba to zleć opinie i wycenę.Zaoszczędzisz czasu,pewnie kasy i co najważniejsze nerwów.
Maciej W
Nowy lex user
Posty: 5
Rejestracja: 28 lis 2020, o 00:15
Model Lexusa: Kupuję LS460
Skąd:: Rzeszów
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: Maciej W »

Sprzedająca twierdzi że tylko zderzak był wymieniany i że żadne poduszki nie były wystrzelone. Z raportu autodna wynika że uszkodzenie było przodu, prawego przodu i lewego przodu. Ewidentnie prawy błotnik jest malowany, ze zdjęć to widać. Dziwna jest sprawa z tymi hamulcami że niby po wymianie klocków przestał hamować i świeci się ABS (tzn. coś tam hamuje ale pedał jest twardy, tak jakby nie było wspomagania). Dużym znakiem zapytania są zniekształcenia kokpitu, schowka po stronie pasażera i przecięta tapicerka na słupku przednim po prawej stronie. Zaznaczyłem to na zdjęciu, chodź pewnie słabo to będzie widać w tej rozdzielczości. Nie wiem być może od słońca to jest, chodź wątpię (samochód był podobno garażowany do końca 2017r), a przecięta tapicerka na słupku to już raczej nie od słońca. Szyba przednia była wymieniana, być może wtedy ktoś to uszkodził (podobno drugiemu właścicielowi w garażu spadła na szybę puszka z farbą).
Historię z Lexusa dostałem od sprzedającego do lutego 2014 roku jak samochód zmieniał pierwszego właściciela, miał wtedy 12tyś i był po akcji serwisowej związanej z wymianą sprężyn zaworowych. Drugi właściciel przez ponad 3 lata zrobił 38tyś km, więc w momencie zakupu przez trzeciego, na początku 2018, auto miało ok. 50tyś km (według książki serwisowej bo historii z Lexusa od 2014 roku nie brałem ale auto było serwisowane do końca 2017 w ASO). Wszystko trzyma się kupy do tego czasu, bo ostatni właściciel nie serwisował już samochodu w Lexusie i nie ma żadnej historii. Biorą pod uwagę że samochód stoi już pewnie z rok to całkowity przebieg 79tyś jest bardzo realny. Sprzedająca bardzo lakonicznie odpowiada na pytania a na techniczne to już w ogóle. Chyba pozostaje zlecić rzeczoznawcy ocenę samochodu.
Załączniki
LS460 konsola.jpg
LS460 konsola.jpg (103.88 KiB) Przejrzano 7246 razy
Nemo 77
Lex Driver
Posty: 415
Rejestracja: 25 lis 2018, o 14:21
Model Lexusa: GS 300
Skąd:: Mazowieckie
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: Nemo 77 »

Wygląda to fatalnie.Ja bym odpuścił,ale Twoje pieniądze.Wstydziłbym się jeździć samochodem tej klasy z takimi mankamentami. Nie wydajesz 5000 na samochód do wożenia ludzi po budowach.
ledziu
Lex Master
Posty: 2490
Rejestracja: 23 sie 2011, o 22:41
Model Lexusa: gs
Skąd:: Pol
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: ledziu »

Maciej W na Twoim miejscu zlecił bym ekspertyzę auta bo Twoje "domysły" raczej nic ciekawego nie wniosą do zakupu tym bardziej że kupujesz stare auto i mogły mu się z dużym prawdopodobieństwem przytrafić różne sytuacje. Nieudolna wymiana szyby jak najbardziej mogła spowodować odstawanie deski (przy szybie) do tego nie wiadomo czy np. alarm nie wymagał jej demontażu albo może jest ogólny jakiś feler tych desek bo w kilku lexusach tych po 2005r widziałem podobne zjawiska zresztą z tego co pamiętam w usa na rocznik 2007 LS była jakaś deskowa akcja serwisowa.
Ogólnie cena spoko jak na przebieg i historię auta, pozostaje zweryfikować stan techniczny, dzwonowatość ;) ... + sprawdzić ile kosztowałby doprowadzenie deski do kultury a najlepiej jej wymiany :ok:
Mynx
Nowy lex user
Posty: 17
Rejestracja: 3 kwie 2016, o 17:37
Model Lexusa: gs
Skąd:: Radom
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: Mynx »

Też zwróciłem uwagę na ten samochód. Ten LS ma dobrą cenę - podejrzewam, że można ugrać jeszcze lepszą. A to, że deska albo przecinka na słupku..cóż - to jest auto z 2007 r. Ale jeżeli ten przebieg jest realny to silnik byłby ledwo dotarty i to się chyba głównie liczy w aucie... Tapicerka i środek też powinny być w ogóle nie zniszczone. Sprawdzić te hamulce, dowiedzieć się o koszt naprawy deski i pewnie to byłoby auto na długie lata. Ciekawe jeszcze gdzie on był serwisowany przez ostatnie 3 lata, bo jeżeli w byle jakim warsztacie, to mogą być niespodzianki. Najgorszy z tego wszystkiego jest chyba dzwon - ale to już tak jak przedmówcy pisali, robota dla rzeczoznawcy. Daj znać o wynikach ekspertyzy, bo ciekawy jestem :scratch:
Nemo 77
Lex Driver
Posty: 415
Rejestracja: 25 lis 2018, o 14:21
Model Lexusa: GS 300
Skąd:: Mazowieckie
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: Nemo 77 »

Jeśli jest tak jak pisze Ledziu,że deska to jakaś wada tych LS-ów to można kupić używana,a samochód jest godzien uwagi.Gorzej jak powstało to w wyniku ponownego słabego montażu związanego z przeszłościa auta.
Maciej W
Nowy lex user
Posty: 5
Rejestracja: 28 lis 2020, o 00:15
Model Lexusa: Kupuję LS460
Skąd:: Rzeszów
Kontakt:

Re: LS mkIV (USF40 / USF41) - Pytania o auto z ogloszenia

Post autor: Maciej W »

Byłem oglądnąć ten samochód z zamiarem kupna. Jak to często bywa rozmowa przez telefon nijak się ma to rzeczywistości. Sprzedająca doznała chyba jakiejś amnezji i o samochodzie nie wie niby nic. Przebadałem go na stacji diagnostycznej i tak - amortyzatory z przodu obydwa do wymiany, są wylane, skuteczność tłumienia 30 parę procent (na nierównościach hałasują niemiłosiernie). Reszta zawieszenia w porządku. Dach raczej malowany (grupość lakieru grubo powyżej 200), tylna klapa malowana na 100%, częściowo obydwa tylne błotniki (może było robione przejście z klapy), maska szpachlowana z łuszczącym się lakierem (jest do wymiany bo już purchle wychodzą), lampy się ruszają, ogólnie spasowanie przodu kiepskie (logo jest z LS600h). Wszystkie drzwi lakier oryginalny. Lampy świecą w różnym odcieniu (nie wiem może to kwestia żarnika) poza tym w pewnym momencie podczas jazdy jedna zgasła i trzeba było ponownie włączyć żeby zaczęła świecić (przy chińskich xenonach wiem że tak się dzieje ale żeby w LS?). Szyba przednia wymieniana (tylnej już nawet nie sprawdziłem). Hamulców z tyłu nie ma w ogóle (dosłowne zero) ani ręcznego ani nożnego. Sprzedająca twierdzi że to po wymianie klocków. Jeśli ktoś je wymieniał wciskając tłoczki na siłę (przy elektrycznym ręcznym) to mógł uszkodzić zaciski. Świeci się na desce wszystko związane z hamulcami. Tarcze z tyłu wymieniane z przodu chyba do wymiany bo duży rant jest. Dodatkowo wyświetla się check VGRS i samochód ściąga na prawo. Opony do wymiany z czego przednia prawa jest letnia a reszta zimówki (czwarte zimowe koło leży w bagażniku z rozciętą oponą i chyba zagiętą felgą - oczywiście sprzedająca nic o tym nie wie). Najlepsze jest to że tydzień temu samochód przeszedł badania techniczne z wynikiem pozytywnym (normalnie kryminał temu co się podpisał po tym). Hamulce działają tak jak bez serwa, więc żeby cokolwiek auto wyhamować trzeba użyć wielkiej siły a i tak nie można tego nazwać hamowaniem a sprzedająca normalnie jeździ tym samochodem (chyba żeby kogoś zabić bo nie ma najmniejszych szans żeby sprawnie zatrzymać to auto). Ogólnie samochód wygląda na większy przebieg niż jest w papierach, chyba że ktoś bardzo nie dbał o niego ale przy tak małym przebiegu to raczej powinien wyglądać dużo lepiej (sprzedająca na 100% nie dbała i nie dba, w środku syf jakby nigdy nie było sprzątane). Wydaje mi się że ta deska to jednak nie jest od słońca zniekształcona tylko coś tam było grzebane (ale to tylko moje domysły po tym co zobaczyłem na miejscu). Fotele i kierownica ładne (chociaż widziałem w takim stanie w autach z przebiegiem ponad 300tyś), jasna skóra z ciemnym drewnem świetnie się prezentuje. Silnik i skrzynia wygląda że działają dobrze. Próba negocjacji ceny skończyła się na 54.5tyś z 56tyś więc temat odpuściłem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Lexus LS”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości