Lexus - Forum

Witam wszystkich.
Od jakiegoś czasu nie mogę się uporać z denerwującymi stukami, przy małych prędkościach podczas skręcania i jednoczesnym hamowaniu słychać stuki tak jak by się kości łamały.
Owe stuki dochodzą z zacisków przednich, w Wawie są trzy stacje ASO Lexusa z czego w dwóch zgłaszałem problem jeszcze jak autko było na gwarancji. Eksperci na Woli dwa razy szukali i stwierdzili my nic tutaj nieprawidłowego nie widzimy zmieniłem Salon.
Na Żeraniu panowie z serwisu z dużym zapałem pracowali nad problemem 3 razy, były jazdy testowe, wymiana jakichś blaszek przy zaciskach, klejenie blaszek przy klockach, i nic dalej przy hamowaniu i jednoczesnym skręcaniu słyszę łamanie kości .
Jedyne co usłyszałem chyba jako dla pocieszenia to to, że większość modeli IS 250 mają ten problem i ewentualnie mogę oddać samochód na tydzień do testów do TOYOTY, TOYOTA twierdzi że nie ma problemu.
Czy ktoś z Was użytkowników IS250 ma ten sam problem???
Ja ostatnio zaczynam podkręcać muzę tak aby tego nie słyszeć.

Pzdr.

pocieszę cie w GS mk II tez przy hamowaniu + skręcone koła słychać jak by łożysko się rozsypało trzaski blachy po prostu wstyd czasem jak sie podjeżdża a tu takie odgłosy z

mam to samo cale zawieszenie przod nowe zaciski zrgnerowane i dalej stuka

Od siebie dodam że modle SC też na to choruje. Też uważam że to straszna siara ale cóż, ja nie mam na to pomysłu póki co. Nie wiem jak bardzo w Twoim IS250 jest to uciązliwe ale chyba będziesz się musiał z tym pogodzić.

klexus wrote:pocieszę cie w GS mk II tez przy hamowaniu + skręcone koła słychać jak by łożysko się rozsypało trzaski blachy po prostu wstyd czasem jak sie podjeżdża a tu takie odgłosy z

Hmm, mi ani w IS-F'ie ani w GS'ie nic nie stuka. W GS'ie sam zmieniałem klocki i tarcze, bo magikom z serwisu nie wierzę. I ani przed zmianą ani po zmianie nic nie stukało ani nie stuka. Więc to chyba nie jest normalne... Za to w SC 430 pierwsze hamowanie w czasie jazdy zawsze dawało jeden stuk, ale potem było OK. Serwis mówił że to związane jest z ABS'em i systemem wykrywania stanu okładzin hamulcowych.

Też to miałem w IS200 zaraz po kupnie. Hamowanie + skręcanie = skrzypienie, stukanie... aż wstyd. Rozebrałem zaciski, zrobiłem pływania tłoczków, nasmarowałem wszystko takim smarem firmy Wurth do zacisków z wytrzymałością do 1500 st. I póki co po problemie.

cóż to mogę się pochwalić że moj IS nie cierpi na te przypadłości, ale może dlatego że poprzedni właściciel 1,5 roku temu robił remont hamulców

a czy ten dźwięk łamanych kości to nie przypadkiem od zużytych sworzni? ja miałem taki dźwięk jak dohamowywałem i skręcałem. Okazało się że to wina zużytego sworznia, na szarpakach wszystko było ok, jak się bujało autem też , dopiero po rozebraniu zawiasu wyszło że sworzeń jest do wymiany.

Sworznie raczej nie bo mam to samo a sworznie i hamulce wymieniałem 5tys km temu. Tylko u mnie dzieje się to nie zawsze, wydaje mi się że przy rozgrzanych hamulcach się ujawnia.

Wyglada na to ze wiekszosc jednak ma podobny problem. U mnie jest to samo, chociaz nie jest na tyle uciazliwe zeby mnie denerwowalo. Wydaje mi sie ze problem jest zwiazany z ukladem chamulcowym a dokladnie z plywaniem zaciskow. Mimo wszystko nie chce mi sie tego rozbierac bo nie wyrywam wlosow z glowy z tego powodu