Nie gasnące światła
: 1 mar 2024, o 14:54
Witam wszystkich!
Problem ze światłami występował już w zeszłym roku w okresie wiosennym, potem ustąpił.
Jednak wczoraj znowu się pojawił.
Problem polega na tym że po zgaszeniu silnika światła mijania zapalają się, pomimo że są wyłączone. Po przekręceniu kluczyka na zapłon wszystko działa poprawnie, światłą się wyłączają i zapalają, zgodnie z ustawieniem pozycji włącznika.
Natomiast po wyłączeniu kluczykiem na OFF zapalają się i świecą. W zeszłym roku problem był troszkę inny, bo zapalały się dopiero po zmroku (lub zasłonięciu czujnika). Teraz świecą nawet w dzień.
Zauważyłem że jak komora silnika rozgrzana, to po kilkunastu minutach od wyłączenia silnika robi się dyskoteka, czyli losowo mrugają. Słychać przy tym działanie przekaźnika odpowiedzialnego za światła. W końcu po kilkunastu minutach dyskoteki gasną.
Pewnie przyczyną jest wilgoć, jakieś zwarcie czy coś.
Ma ktoś wiedzę gdzie szukać?
Problem ze światłami występował już w zeszłym roku w okresie wiosennym, potem ustąpił.
Jednak wczoraj znowu się pojawił.
Problem polega na tym że po zgaszeniu silnika światła mijania zapalają się, pomimo że są wyłączone. Po przekręceniu kluczyka na zapłon wszystko działa poprawnie, światłą się wyłączają i zapalają, zgodnie z ustawieniem pozycji włącznika.
Natomiast po wyłączeniu kluczykiem na OFF zapalają się i świecą. W zeszłym roku problem był troszkę inny, bo zapalały się dopiero po zmroku (lub zasłonięciu czujnika). Teraz świecą nawet w dzień.
Zauważyłem że jak komora silnika rozgrzana, to po kilkunastu minutach od wyłączenia silnika robi się dyskoteka, czyli losowo mrugają. Słychać przy tym działanie przekaźnika odpowiedzialnego za światła. W końcu po kilkunastu minutach dyskoteki gasną.
Pewnie przyczyną jest wilgoć, jakieś zwarcie czy coś.
Ma ktoś wiedzę gdzie szukać?