dS pisze:Jak się nazywa męska dziura w dupie?
- Anus.
A żeńska?
- Bonus
Ruś Kijowska. Biesiada u jednego z możnowładców. Siedzi gospodarz, zwany
Władimir Jasne Słoneczko, przygląda się, ucztuje. Popijawa trwa trzeci
dzień... Władimir jest już lekko znużony. A tu wbiega na salę grupa
przepięknych dziewic i rozpoczyna tańce, korowody. Wszystkie w koronkach
bielusieńkich. Jedna z nich wyjątkowo wpadła w oko Władimirowi. Wzywa
wiec swego sługę, pokazuje mu ją i nakazuje przyprowadzić ją do siebie.
Sługa przyprowadza wskazaną tancerkę.
- Co u ciebie, dzieweczko?
- A dziękuję, Ojczulku, zdrowam...
- A ojciec twój, matka? Żyją?
- A dziękuję, Ojczulku, żyją w dobrym zdrowiu.
- Bracia? Siostry? W porządku?
- Tak, dziękuję Ojczulku, zdrowi...
Tu panienka zdobywa się na ogromną odwagę i mówi:
- A czy mogę Wam pytanie zadać, Ojczulku?
- Pytaj, jeśli się nie boisz.
- Powiedzcie mi, Ojczulku, bo już od dawna spokoju mi to nie daje,
dlaczego nazywają Was "Jasne Słoneczko"?
- Bo widzisz, tu wszyscy piją, bawią się, tańczą, potem porozjeżdżają
się do swoich domów, a ty zostaniesz i będziesz mi lachę robić...
Jasne?! Słoneczko?
Rzecz dzieje się w Afryce:
Ulicą ucieka kromka chleba, a goni ją z tuzin wygłodniałych czarnuchów.
Kromka ucieka, tu, tam, w lewo ,w prawo, w jakieś zaułki, kręte uliczki.
W końcu wpada gdzieś w ciasną uliczkę i chowa się za koszem na śmieci.
Patrzy, a tu schabowy, na luzie, bez nerwów kurzy sobie papieroska.
Na to zaskoczona kromka do schaboszczaka:
- no co ty chłopie oszalałeś, nie uciekasz? Przecież jak Cię dorwą to po tobie!!
- spokojnie, mnie tu nie znają.
Idzie miś i zajączek na imprezę. Zajączek mówi do misia:
- Słuchaj, ile razy jesteśmy na imprezie i ty się
naje....esz to potem mnie bijesz. Obiecaj, że tym razem nie będziesz!
Miś:
- Ok, nie ma sprawy, obiecuję.
Rano zając się budzi cały posiniaczony, we krwi i bez dwóch zębów.Biegnie do misia i krzyczy:
- kur.....! Obiecałeś, że nie będziesz mnie bić!
A miś na to:
- Słuchaj zając, poszliśmy na imprezę, to Ty się nawaliłeś i zacząłeś szaleć. Najpierw, zacząłeś mi bluzgać,
że jestem grubym gejem i w ogóle. Już miałem Ci jebnąć, ale myślę... Ok, obiecałem...
Potem zacząłeś jechać moją dziewczynę, że to dziwka i pruje się z każdym w całym lesie.
Ledwo co wytrzymałem, ale Ok myślę - jesteś nawalony i w ogóle...
Potem doczepiłeś się do mojej matki... Ledwo co mnie utrzymali, ale
nic Ci nie zrobiłem...
Ale jak wróciliśmy do domu, a Ty nasrałeś mi do łóżka, włożyłeś w to gówno 3 kredki i powiedziałeś:
"JEŻYK ŚPI DZISIAJ Z NAMI..." to nie wytrzymałem...
Jaka jest różnica między oponą a Murzynem?
Jak na oponę założysz łańcuchy to nie rapuje.
mam nadzieje że nikt się nie obrazi za czarny humor