Lexus - Forum

Cześć,
Mam nadzieje ze nie wywołam burzy tym postem. Chciałem zapytać, co sądzicie o podpinaniu się techstreamem lub innym programem diagnostycznym do oglądanego auta? Z powodzeniem korzystam z tego do swojej Toyoty, jednak nigdy nie robiłem tego w czyimś aucie. Czy warto coś jeszcze sprawdzić poza zwykłym healthcheckiem? Czy są jakieś ryzyka? Traktuje to bardziej jako straszak na sprzedającego niż realne sprawdzenie. W Lexus Żerań za sprawdzenie auta krzyknęli mi 1000 zł więc wolałbym najpierw sam oblukac czy wszystko gra. Czy ktoś z Was praktykował coś takiego?
Pozdrawiam
Błażej

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Jeśli ktoś, potencjalny kupujący, chciałby się podłączyć do mojego samochodu poprzez złącze diagnostyczne, zdecydowanie bym podziękował. Jeśli na swój koszt pojechalibyśmy do warsztatu, to wtedy nie mam uwag - warsztat (powinien) używać oryginalnego sprzętu, legalnego, z licencjami a nie chińczykami z alliego.
Znam historię gdzie po podłączeniu chińskiego złącza diagnostycznego skanera, zrobiło się zwarcie w instalacji. Czy auto było po przygodach, drutowane w szopie, po powodzi - tego nie wiem. Ale było za to bardzo nieprzyjemnie. Warsztat ma ubezpieczenie i takie rzeczy biorą na klatę.

Jak kupowałem lexa w Olsztynie do niezależny warsztat toyota/lexus za 30 minut sprawdzania + diagnostyka komputerowa, zaśpiewał mi 280zł. 1000zł to ja szanuję

BlazejGS wrote:Cześć,
W Lexus Puławska za sprawdzenie auta krzyknęli mi 1000 zł więc wolałbym najpierw sam oblukac czy wszystko gra. Czy ktoś z Was praktykował coś takiego?
Pozdrawiam
Błażej

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Jak byłem w aso na Puławskiej to pełny przegląd zrobili za 500zł

Dzięki Kuba za odpowiedź. Właśnie się tego boję trochę, także chyba za Twoja odpowiedzią jednak zrezygnuje.

Ledziu, przepraszam, ja pytałem w Lexus Żerań, a nie Puławska, dodam że za sprawdzenie baterii chcą dodatkowe 300 zł bez gwarancji. 500 zł już brzmi lepiej

BlazejGS wrote:Dzięki Kuba za odpowiedź. Właśnie się tego boję trochę, także chyba za Twoja odpowiedzią jednak zrezygnuje.

Ledziu, przepraszam, ja pytałem w Lexus Żerań, a nie Puławska, dodam że za sprawdzenie baterii chcą dodatkowe 300 zł bez gwarancji. 500 zł już brzmi lepiej

Mówisz o hybrydzie bo ja o is pb.

BlazejGS wrote:Traktuje to bardziej jako straszak na sprzedającego niż realne sprawdzenie.

Mnie oczy nie mylą? Doszło do tego że ktoś sprzedawcę auta chce czymś straszyć?

Nie, absolutnie nie, chodziło mi tylko o to że jak sprzedający nie chce np. podać Vinu albo zgodzić się na wizytę w warsztacie to najczęściej zły objaw, to samo tutaj jakby nie chciał zgodzić się na podłączenie. Z tym że rozumiem też że może nie chcieć z względów bezpieczeństwa.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Jak sprzedawca nie chce udostępnić vinu czy jechać do warsztatu to serio coś musi być na rzeczy. Vin to nie dane osobowe.
W Krakowie podczas oglądania samochodu (akurat nie Lexus) właściciel tego samochodu mi powiedział, że da mi kluczyki w zamian za mój dow. osob. i mogę sobie jechać do warsztatu jaki mi się podoba i sprawdzać na wszystkie sposoby. Powiem szczerze, "oczy mi wyszły z orbit"