Strona 9 z 10

Re: [RX400] gen2 drgania silnika

: 15 lis 2018, o 21:16
autor: carinus
Temat jest bardziej niż ciekawy,gdyż nikt jednoznacznie nie określił prawdopodobnych przyczyn padania głowic.Wszystko o czym piszę,to tylko moje hipotezy wyciągnięte z obserwacji i rozmów z kolegą.Ja średnio widzę powodzenie wymiany uszkodzonego elementu na inny,który będzie miał zaraz ochotę wyzionąć ducha,nie wiadomo kiedy i gdzie.Będę miał głowicę od 400-ki i jeżeli uda sie dostać jakąś od 330-ki to porównam czym one się różnią i czy da się je zamienić.

Re: [RX400] gen2 drgania silnika

: 16 lis 2018, o 07:57
autor: gmiter
Faktycznie silnik Otto. Co do głowicy to ma wejścia z bloku takie jak w RX330 - ta sama uszczelka pasuje. Pytanie w sumie do położenia przewodów wodnych - czy nie powstają gdzieś przewężenia z powodu takiego a nie innego ułożenia - bądź czy są położone tak samo jak w RX330?
Najgorsze w tym silniku są właśnie te dosyć częste obciążenia termiczne które prawdopodobnie są główną przyczyna pękania tej głowicy - silnik staje, pompa wody staje a gdzieś się ciepło musi podziać - i zamiast przelecieć do radiatora to sobie się głowica delikatnie zwiększa wymiary miejscowo przez rozciągalność cieplną a po chwili zmniejsza - i tak co parę minut jazdy w mieście.
Może faktycznie dodatkowy obieg/pompka elektryczna załatwiłaby sprawę? Podniesienie zbiorniczka raczej nic nie pomoże bo nie wymusi obiegu, raczej wątpię też żeby aż tak się zapowietrzały głowice skoro w 330 jest podobny układ (albo identyczny) i tam to śmiga.

Re: [RX400] gen2 drgania silnika

: 16 lis 2018, o 13:22
autor: carinus
Jeżeli wytworzysz w układzie bąbel pary wodnej,który wywali część płynu do zbiorniczka to nie będzie możliwości zassania tego płynu z powrotem gdyż nadal panuje spore nadciśnienie.Dodatkowy zbiorniczek zabezpieczy przed takimi problemami,gdyż nie będzie możliwości powstania braku płynu w układzie.

Re: [RX400] gen2 drgania silnika

: 16 lis 2018, o 13:43
autor: gmiter
Trzebaby go dać gdzieś na podszybiu wtedy - może faktycznie zdałoby to egzamin.
Ogólnie zauważyłem że Toyoty i Lexy mają nisko zbiorniczki wyrównawcze. W IS300 jest poniżej chłodnicy i poniżej głowicy nawet.
W XC90 mam go jakieś 15cm powyżej wysokości pokrywy zaworów, w poprzednim V40 było to samo.

Re: [RX400] gen2 drgania silnika

: 16 lis 2018, o 18:52
autor: carinus
W normalnej sytuacji zbiorniczek może się nawet ciągnąć po asfalcie a i tak zostanie zassana potrzebna porcja płynu.Tyle że tutaj dochodzi prawdopodobnie właśnie do nietypowych zjawisk.Podniesienie zbiorniczka zapobiegnie osuszaniu chłodnicy i możliwe że raczej pomoże niż zaszkodzi.

Re: [RX400] gen2 drgania silnika

: 17 lis 2018, o 21:33
autor: DarekLEX
Fachowiec z Szczecina Firma Lexserwis twierdzi ze trzeba dbać o chłodnicę. Nawet wymienić na nowa chociaż stara nie przecieka. Zaglądać pod korek płynu ale przy chłodnicy a nie do pojemnika wyrównawczego. Mój lex ma 310 tys km i nic sie nie dzieje.

Re: [RX400] gen2 drgania silnika

: 18 lis 2018, o 12:55
autor: piotrek_camry
Tylko to co Wy nazywacie zbiorniczkiem wyrównawczym to wcale nim nie jest. To jest zbiornik przelewowy.

Re: [RX400] gen2 drgania silnika

: 19 gru 2022, o 08:36
autor: kaczka1980
Witam odgrzeje trochę temat mam stukania przez 1-2 sek rx400h na zimnym silniku(jak na filmie) Nie mam wypadania zapłonu ani żadnych błędów poziom w zbiorniku jest ok, dzis sprawdze dodatkowo chłodnice po zdjęciu pasa. 
Jeśli bym miał mało plynu to czy zazwyczaj do robienia jest glowica / uszczelka od strony chłodnicy?  ( łatwiejszy dostęp).
 

Re: [RX400] gen2 drgania silnika

: 19 gru 2022, o 20:38
autor: kiniu
Nie sugeruj się zbiorniczkiem, odkręć korek od chłodnicy dolej plynu zobacz ile wlałeś, pojeździj i zobacz czy ubywa. Możesz użyć tez testera szczelności jeśli są spaliny w układzie do kupienia za kilkadziesiąt zł, sprawdź kompresję.
Mi nic nie stukało, plynu ubywało(200ml na miesiac), po rozebraniu dwie glowice pekniete na 5 i 4 cylindrze. Jednej glowicy nie ma sensu zrzucać jak i tak rozrzad rozpinasz

Re: [RX400] gen2 drgania silnika

: 19 gru 2022, o 20:56
autor: kaczka1980
Sprawdź jutro testerem szczelności mam taki rurkowy, po zdjęciu pasa odkręciłem korek na wężu przy chłodnicy i plynu pełno. Spróbuje jeszcze po świętach wymienić świece, chociaż nie mam żadnych błędów z wypadaniem zapłonu. Jak się okaze, że tester się zabarwił, to te pekniete głowice się naprawia czy odrazu się rozglądać za uzywką?