Lexus - Forum

By odświeżyć temat.
Miałem okazje pośmigać AR159 1.9JTDm 150km.
Piękne stylistycznie auto, ponadczasowe.
ładnie wykonane jak na auto nowej epoki ( księgowych).
Fotel wygodny nie jak w IS robiony dla "króciaka" z Japonii.
Świetne zawieszenie, prowadzenie, komfort i cisza.
Cóż mogę powiedzieć is200 niech się chowa i szczerze to jedyną wadą dla mnie jest brak sensownego silnika z pośrednim wtryskiem noPB.a
Mimo to klekotu nie słychać wewnątrz jak to ma miejsce w bmw serii 320D etc.
Mocy jak dla mnie za mało ale po chipie powinno być już nieźle.
Dokładając niewiele mamy auto innej generacji vs is200 współcześnie zaprojektowane duuuuuużo nowsze, z multimediami, kompem itd. Nie spodziewałem się takiej kultury po tym aucie które mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło a które od dawna mnie kusiło swym przepięknym design'em.

Ja uważam, że nie ma co być fanatykiem ... i pieniądze nie są najważniejsze ...

IS200 to fajny samochód, może się podobać i da się go lubić.

To tak jak byś porównywał kobiety ze sobą ... Zadaj sobie pytanie czy wszystkie ogólnie uważane za ładne ... podobają Ci się ?? Mam nadzieję, że nie ... no bo jak tu się zdecydować na coś ... Z samochodami jest tak samo. Albo coś lubisz i Ci się podoba, albo tylko podoba. A jeśli już lubisz i Ci się podoba, to pieniądze są najmniej ważne.

My faceci jesteśmy wolnymi duchami, lubimy swoje zabawki bez względu na to czy są stare czy nowe, ważne abyśmy mieli do nich sentyment.

Chciałbyś żeby wszystkim podobała się ta sama kobieta ?? Aczkolwiek mój szef uważa, że jak są faceci zgodni na jednej wsi, to jedna kobieta wystarczy, żeby wszyscy byli zadowoleni

Pozdrawiam
Link

LinkPL wrote:Ja uważam, że nie ma co być fanatykiem ... i pieniądze nie są najważniejsze ...

IS200 to fajny samochód, może się podobać i da się go lubić.

To tak jak byś porównywał kobiety ze sobą ... Zadaj sobie pytanie czy wszystkie ogólnie uważane za ładne ... podobają Ci się ?? Mam nadzieję, że nie ... no bo jak tu się zdecydować na coś ... Z samochodami jest tak samo. Albo coś lubisz i Ci się podoba, albo tylko podoba. A jeśli już lubisz i Ci się podoba, to pieniądze są najmniej ważne.

My faceci jesteśmy wolnymi duchami, lubimy swoje zabawki bez względu na to czy są stare czy nowe, ważne abyśmy mieli do nich sentyment.

Chciałbyś żeby wszystkim podobała się ta sama kobieta ?? Aczkolwiek mój szef uważa, że jak są faceci zgodni na jednej wsi, to jedna kobieta wystarczy, żeby wszyscy byli zadowoleni

Pozdrawiam
Link

Pozdrów szefa

Yarecki wrote:Miałem okazje pośmigać AR159 1.9JTDm 150km.
Mimo to klekotu nie słychać wewnątrz jak to ma miejsce w bmw serii 320D etc.
Mocy jak dla mnie za mało ale po chipie powinno być już nieźle.

Mam ten sam silnik u siebie w Oplu (ten sam silnik jest w Fiatach, Sabach, Alfach i Oplach). Z chipem nie ma żadnego problemu z 150km (faktycznie silnik są mocniejsze mój miał akurat 154km) u mnie udało się podnieść do 188km. Jeżeli silnik jest sprawny (nie zatarte klapy w kolektorze dolotowym) to nie ma turbo dziury. Kręci się do 5krpm, co może nie do końca jest istotne w dieslu gdzie moc maksymalna jest przy 4k rpm a moment ok 2,2krpm).

Ekolodzy przysporzyli trochę problemów
- dokładając zawór EGR, który zacina się (wiadomo lecą przez niego spaliny, sadza etc.)
- kierowanie spalin z powrotem (przez EGR) do kolektora dolotowego powoduje powstawanie nagaru w kolektorze (no i zacinanie się klap wirowych), przepustnicy (po 50kkm trzeba to czyscic)

Na szczęście mój to EUR4 i nie mam DPF, a wiem że wszyscy się nieźle z tym wożą.

Podsumowując, udany silnik Fiata. Fiat wymyślił common rail i utarła nosa VW i jego pompo-wtryskiwaczom.

/turmoll

OT ale jesli juz AR159 to wolalbym 2.4JTD z Q4 ;]

turmoll wrote:

Yarecki wrote:Miałem okazje pośmigać AR159 1.9JTDm 150km.
Mimo to klekotu nie słychać wewnątrz jak to ma miejsce w bmw serii 320D etc.
Mocy jak dla mnie za mało ale po chipie powinno być już nieźle.

Mam ten sam silnik u siebie w Oplu (ten sam silnik jest w Fiatach, Sabach, Alfach i Oplach). Z chipem nie ma żadnego problemu z 150km (faktycznie silnik są mocniejsze mój miał akurat 154km) u mnie udało się podnieść do 188km. Jeżeli silnik jest sprawny (nie zatarte klapy w kolektorze dolotowym) to nie ma turbo dziury. Kręci się do 5krpm, co może nie do końca jest istotne w dieslu gdzie moc maksymalna jest przy 4k rpm a moment ok 2,2krpm).

Ekolodzy przysporzyli trochę problemów
- dokładając zawór EGR, który zacina się (wiadomo lecą przez niego spaliny, sadza etc.)
- kierowanie spalin z powrotem (przez EGR) do kolektora dolotowego powoduje powstawanie nagaru w kolektorze (no i zacinanie się klap wirowych), przepustnicy (po 50kkm trzeba to czyscic)

Na szczęście mój to EUR4 i nie mam DPF, a wiem że wszyscy się nieźle z tym wożą.

Podsumowując, udany silnik Fiata. Fiat wymyślił common rail i utarła nosa VW i jego pompo-wtryskiwaczom.

/turmoll

Silnik, silnikiem, ale alfa ma niesamowity klimat.
Przy czym jest komfortowa.

LinkPL wrote:Ja uważam, że nie ma co być fanatykiem ... i pieniądze nie są najważniejsze ...

IS200 to fajny samochód, może się podobać i da się go lubić.

To tak jak byś porównywał kobiety ze sobą ... Zadaj sobie pytanie czy wszystkie ogólnie uważane za ładne ... podobają Ci się ?? Mam nadzieję, że nie ... no bo jak tu się zdecydować na coś ... Z samochodami jest tak samo. Albo coś lubisz i Ci się podoba, albo tylko podoba. A jeśli już lubisz i Ci się podoba, to pieniądze są najmniej ważne.

My faceci jesteśmy wolnymi duchami, lubimy swoje zabawki bez względu na to czy są stare czy nowe, ważne abyśmy mieli do nich sentyment.

Chciałbyś żeby wszystkim podobała się ta sama kobieta ?? Aczkolwiek mój szef uważa, że jak są faceci zgodni na jednej wsi, to jedna kobieta wystarczy, żeby wszyscy byli zadowoleni

Pozdrawiam
Link

Ja tu zupełnie o czym innym a Ty się pienisz niepotrzebnie.
Chodzi mi o to, że niektórzy tu sugerują cenę za starego is'a 21-24K i spuszczają się jakby to był prom kosmiczny vs inne auta, a taką alfę można kupić w dobrym stanie za 27-30 z 2008 roku, gdzie jest przepaść w czasie jelśi chodzi o konstrukcję nadwozia itd.
Za dodatkowe kilka klocków otrzymujemy współczesne auto młodsze o 8 lat, z dobrodziejstwami jakimi są mp3, bluetooth i inne pierdy których lex nie ma.
Jest ciszej i bardziej komfortowo niż w IS200 ale nie jest to bujaczka - prowadzi się świetnie, wnętrze nowocześniejsze i piękne etc.
Jedynie jako użytkownik lexów od dobrych kilku lat, nie jestem zaślepiony i trzeźwo patrzę na otaczający mnie świat - no w obecnym okresie mniej trzeźwo ale nadal przytomny .
Jedynie tyle. Oczywiście co do mocy to dla mnie jest mało bo po gs430 wszystko jest mało, no chyba, że mocne turbo.
Co do kobiet to wiesz nie każdy przygarnia Kobietę na podstawie samego wyglądu

Yarecki, co do wartości auta to oczywiście masz rację. Dużo nowsze auto w nie dużo wyższej cenie. Natomiast obaj wiemy, że przy wyborze auta liczą się też inne rzeczy. Gdybym się sugerował wartością auta, to bym jeździł za te pieniądze jakąś dwuletnią puszką, służącą do przemieszczania się z punktu A do B.
Dla wielu z nas (użytkowników Lexus'a) liczył się przy wyborze na pewno prestiż marki i to, że jest ich na ulicach nadal bardzo mało, co stanowi - przynajmniej dla mnie - nie lada gratkę.
Osobiście uważam, że Alfa Romeo to akurat kiepskie auto. Kiepska jakość aut, które kuszą "bajerami". Prestiż marki ma się już nijak, do tego co było 15 lat temu. Wiadomo, skąd taka a nie inna cena.
Pozdrawiam

IS200 vs AR159 - wiadomo, że IS200 w kilku aspektach przegra, a to tylko dlatego, że konstrukcje obu aut dzieli blisko 10 lat.

Mogę dość dużo opowiedzieć o takim porównaniu, bo kolega użytkuje od 2 lat AR159 i wiele godzin porównywaliśmy oba egzemplarze.
To co koledzy piszą wyżej (prezencja, prowadzenie, inne bajery) ok. zgoda, ale wystarczy rzucić okiem na szczegóły, np. praca wycieraczek - masakra, zamykanie się drzwi - masakra, jakość audio - lex gra dzwiękiem pełnym i otwartym...
No i kopciuch kopciuchem zawsze zostanie ze swoimi typowymi dolegliwościami oraz kosztami napraw, niejednokrotnie dużo wyższymi niż w IS200, które przyćmiewają te wszystkie plusy.

Natomiast jeśliby porównać AR159 do IS250 (konstrukcja z podobnego okresu), to AR odpada w przedbiegach. Fakt, że kupię ją za połowę ceny, ale i otrzymuję połowę...

I jeszcze ten napęd na przednią oś - co to jest?

Yarecki wrote:By odświeżyć temat.
Miałem okazje pośmigać AR159 1.9JTDm 150km.
Piękne stylistycznie auto, ponadczasowe.
ładnie wykonane jak na auto nowej epoki ( księgowych).
Fotel wygodny nie jak w IS robiony dla "króciaka" z Japonii.
Świetne zawieszenie, prowadzenie, komfort i cisza.

Ja generalnie wychodzę z założenia że w zyciu trzeba przetestować wiele aut żeby coś wybrac pod siebie...

Twoja opinia jest wycinkiem który tak naprawdę jest szczytem góry ladowej wyboru auta.

Zgadzam się z Toba w 100% tylko że dodam inny wycinek:

AR159 ma poprawione zawieszenie nawet bez wymiany wahaczy zrobi 70tyś.km. hmm mega wynik
AR159 w wersjach na pb np 1,75 (200km) pali więcej niż GS430 i trzeba przejśc kurs A.Słodowego
AR159 kupujesz za 80k i po 3latach będzie problem żeby sprzedać za 30k. czyli strata to równowartość 1,5 GS430ki.
AR159 doprowadziło do wzrostu zapotrzebowania na lawety w na poszczególnych komendach o 50%

Oczywiście reszta jest fajna i cicha...

Pisałem juz mój kolega miał AR 147 2009r cena nowej około 65k i sprzedawał ją od początku roku aż wreszcie poszła za 17k!!!! Zapytaj go czy jeszcze raz kupi AR.

Przesadzasz ... przy IS200 z opisu a AR159 nie rozdzieralbym szat w kwestii RWD a FWD (lub Q4) Lexus pewnie i mniej psuje sie (chociaz to nie legadarne V8), przemyslana chociaz nudna konstrukcja ale AR159 tez do awaryjnych nie nalezy a silniki JTD (bez biturbo) wyznaczaja wzorce bezawaryjnosci wsrod diesli

zupelnie nie rozumiem tego kupujesz za polowe a otrzymujesz polowe ... 2 kola i pol silnika ? to tak jakby powiedziec kupujesz IS200 za 1/4 ceny LS400 i dostajesz 1/4 Lexusa ...

utrata wartosci to juz zupelnie inna kwestia poniewaz AR nie trzymaja ceny