

michalWro wrote:Dorzucę od siebie, żebyś miał pogląd.
W jakieś 2.5 roku (52k km) poszło 25k PLN na awarie i eksploatację samochodu, w tym instalacja LPG 5.5k, w tym również takie rzeczy jak nowe opony czy ubezpieczenie OC.
Z większych kosztów: wymiana amortyzatorów, naprawa klimy (1.3k), piasty tył (2.7k ASO).
Wszystkie powyższe koszty to części+robocizna.
djslavoll wrote:To ja dodam od siebie. Mam, co prawda GS300 z 2001r ale za to z przebiegiem 105 kkm. Kupiłem, gdy na liczniku było 82kkm.
Zapłaciłem 40000 tyś zł i myślałem, że auto jest jak nowe, czyli żadnych wydatków.
Dziś, 2.5 roku później koszty to ponad 12000 zł. Oczywiście, są w tym opony, drugi komplet kół, ale także elementy zużywające się. Jestem zwolennikiem oryginalnych części, więc cena rośnie, chociaż tak naprawdę wymieniłem tylko kilka elementów. Amortyzatory, sworznie, świece, kable, akumulator, poduszki pod silnikiem, tarcze i klocki (3x bo się pogięły),
Olej w skrzyni dynamicznie wszystkie płyny, śruby od geometrii, rozrząd w ASO.
Czyli nic wielkiego, ale koszty wiśnie takie.
Przebiegi roczne to 8kkm.
Snara wrote:U mnie koszty to ~12.000 pln w ciągu 2 lat i 40.000km. Wliczone naprawy głównie od razu po zakupie i modyfikacje w stylu wygłuszania auta, dołożeniu zmieniarki mp3 lub mod hamulców z przodu jak i nowe opony na zimę i komplet kół 19" na lato. Ogólnie bajka jak na ten segment aut!
Dziękuję bardzo Panowie!Arkadyx wrote:Jak wszyscy to wszyscyU mnie masz od września 2016 na naprawy niecałe 8 tysięcy. W zasadzie nic wielkiego, chłodnica ,tuleje w zawiasie czy ten nieszczęsny zaworek pod kolektorem.Do tego ok 5.5 tyś na utrzymanie,czyli oleje,filtry,tarcze,klocki,nowe opony na lato i zimę.Zrobione w tym czasie ok 40 tyś km
q3_ wrote:Ja kupiłem LSa pod koniec 2016, przejechałem od tego czasu niecałe 40kkm i wydałem około 23kzł.
W wydatkach jest zawarte 3x ubezpieczenie OC/AC, instalacja LPG, regeneracja amortyzatorów, nowe opony letnie i zimowe, naprawa sprężarki klimatyzacji, wymiana rozrządu (i wszystko co z tym związane) (to były grubsze rzeczy) i oczywiście drobniejsze naprawy / eksploatacyjne rzeczy.
Jeśli chodzi o regenerację amortyzatorów, to tak jak Owczar wspomniał miałem padnięte same amortyzatory. Wszystko zostało ogarnięte przez firmę Nagengast i od tego czasu spokój. Ponieważ to robiłem zaraz po zakupie samochodu to mam już przejechane na nich prawie 40kkm i około 2 lata. Obecnie trzymają parametry i nie ma z nimi żadnych problemów. Cała operacja polegała na wybudowaniu ich z samochodu, wysłaniu do firmy regenerującej (opcjonalnie można do nich pojechać ale mam trochę daleko) i cierpliwym oczekiwaniu. U mnie cierpliwość była wystawiona na próbę przez 2 tygodnie (tyle mi też powiedzieli jak dzwoniłem do nich popytać), po czym kurier przywiózł naprawione amortyzatory ( wyglądały prawie jak nowe) a mechanik je wbudował z powrotem do samochodu.
zdrowy_zab wrote:U mnie po regeneracji amorek wytrzymał 1,5 roku. Drugi na razie trzyma.
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests