4lolo4 wrote:
Ja nie rozumiem tylko dlaczego wygodny samochód ma być ślamazarny. Wolny automat 10 lat temu był być może czymś do zaakceptowania, ale teraz już nie jest. Na jeździe testowej tego nie wyłapałem, bo to mój pierwszy automat. Muszę z tym żyć jeszcze jakiś czas i w miarę się przyzwyczaiłem. Nie zmienia to jednak faktu, że moim zdaniem jest to problem i to najbardziej dokuczający mi w tym samochodzie. I paradoksalnie jak się chce pojeździć ambitniej, to problem jest mniej zauważalny, bo wtedy używa się trybu manualnego, który działa OK. Największy problem jest w mieście, bo ciężko sobie szybko przeskoczyć jak się trafi ślamazara i w trasie. Niby 245km, ale czasem przegapi się okazję do wyprzedzenia, bo skrzynia się zamuli. Takie coś wcale nie jest relaksujące. Wleczenie się za tirem też nie.
Kilka lat jeździłem A6 z pięciobiegowym Tiptronikiem, który katalogowo przerzucał bieg w 0,6 s. Był to mój pierwszy automat. Zaakceptowałem fakt, że trwało to "aż tyle" i wyprzedzając przewidywałem, że muszę zrobić ten kick-down sekundę wcześniej, aby automat mi zredukował z 5 na 3. Z drugiej strony, trzeba być bardzo sprawnym kierowcą, aby w czasie 0,6 s zmienić bieg.
Dziś taki czas to dla wielu porażka.
A problem o którym wspominasz ... odnoszę wrażenie, że to nie problem wolnej skrzyni, tylko ilości dróg ekspresowych i autostrad w Polsce. Bo Lexus ma się toczyć i o ile na drogach szybkiego ruchu dwujezdniowych taka skrzynia nie przeszkadza, to już wlec się na jakieś krajowej 90 km/h za "zawalidrogą" jest już trudno. Chcesz wyprzedzić, a skrzynia "zamula". A Ameryka ma szerokie drogi, w zachodniej Europie raczej przestrzega się przepisów, a tylko u nas 90 km/h to mało (święty sam nie jestem). A Lexus produkuje auta na cały świat i w nosie ma ilość szybkich dróg w polsce. Stąd taka a nie inna skrzynia. Ma być trwała, a nie szybka.
Dziś firmy prześcigają się z dziesiątymi sekundy na papierze, bo to ładnie wygląda marketingowo, a mimo to pojawiają się ciągle auta sportowe, gdzie ręcznie przerzuca się biegi i pomimo, że auto ma grubo powyżej 500 KM, to do setki przyśpiesza w ok. 5 sekund i to ze sprawnym kierującym. Jak myślicie, dlaczego? Przecież mogli dać dwusprzęgłowy automat i by lekko miało poniżej tych 4 sekund
cardiologist wrote:Ja z kolei odnoszę wrażenie że "niektórzy z tu udzielających się" nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Za to nadinterpretacja przychodzi im wyjątkowo łatwo.
Pisałem ogólnie. Nie robiłem wycieczek osobistych
