Lexus - Forum

hmmm wielkie dzięki za ogólne poruszenie i zainteresowanie;) powiedzcie co oznacza "T3", co oprócz grilla ma specjalnego?
zauważyłem też, że wąż nie jest prawidłowo przymocowany do króćca chłodnicy, co by potwierdzało,jakąś przygodę czołową, jutro zwróce na to szczególna uwagę. I na ten zbiorniczek płynu do spryskiwaczy;)

Jakich spryskiwaczy? T3 to wersja niby sport, ktora ma kilka kucy wiecej i jest wolniejsza przez te alusy,tylko pytanie czy europejskie T3 nie ma spojlerka na bagaju( w UK jest), moze tylko te alu ktos zalozyl i w ogloszeniu T3 przedstawia

Wydech z nierdzewki daje dodatkowe 7KM, buda wisi nieco niżej od "wersji cywilnej", tak jak pisze legato gorzej się zbiera przez te 18 calowe alumy (chyba 10 cali na tyle i 8,5 z przodu). Spojlerek chyba w opcji bo już kilka widziałem bez.

Pozdro

Ech... byłem, widziałem.. i poprostu ruina... Na 99% to nie T3 tylko zwykły ,z alu od T3.w polsce od 98r. Przebieg niby 260tys. ale środek wygląda na jeszcze raz tyle,to wszystko pikus- auto ma cały przód poskręcany na blachowkręty, połamane uchwyty lamp, nawet nie poprostowane okolice prawej podłużnicy, silnik chodzi na 1800 obrotów, nie spada mimo rozgrzania, 3 wężyki od podciśnień zaślepione srubami.. jeden wesoło sterczy. auto ma na całej prawej stronie nawet nie pościerany podkład w nadkolach, na rantach drzwi i uszczelkach.Tylna klapa nie otwiera się ze środka ,tylko kluczykiem. ogólnie auto robione w stodole,przez kogoś kto mało ma pojęcia o robocie. No i dziurawy zbiorniczek na płyn do chlodnicy:) machnąłem się wcześniej, że spryskow. Ogólnie na więcej szczegółów nie patrzyłem ze względu na już widziany stan
Nawet się nie przejechałem, tylko wróciłem do domu.
Dzięki wszystkim za sugestie, i wyjasnienia

Czyli taki polski standard...
Cóż, łączymy się z Tobą w bólu.

Na zdjęciach wygląda troche lepiej. A felgi jak wyglądają? Są ranty poobcierane?

Pozdrawiam

janasek wrote:Na zdjęciach wygląd troche lepiej. A felgi jak wyglądają? Są ranty poobcierane?

Pozdrawiam

Felgi wygadają tez na świeżo malowane, żadnych zadrapań... a pod spodem pewnie szpachla & szpachla tak jak reszta...
Chyba uderzę w poszukiwaniach w kierunku zachodu Bo tu tylko szkoda nerwów...

Jest trosze tego u Niemców, ale do tanich nie należą a ze stanem tez pewnie róznie np:

http://szukaj.pl.mobile.eu/pojazdy/show ... geNumber=1

Dosyć sporo a pewnie stan i tak pozostawia sporo do zyczenia. Za dobry stan z małym przebiegiem z tego roku to z 4k Euro trzeba przyszykować.

Pozdro

Z mojego doświadczenia - generalnie warto jechać po auto do DE. Oczywiście i tam można trafić na minę - jednak przeciętnie poziom zadbania samochodów jest tam większy.

Tylko tu uwaga: rozważając import nie nastawiałbym się na okazję cenową. Wiele osób wyobraża sobie, że będą mieli "tanio i dobrze" - a potem jest wielkie zdziwienie, jak się dowiadują ile kosztuje sama podróż, tablice, ubezpieczenie, tłumacz przysięgły, przegląd zerowy, zwolnienie z VAT, akcyza, recycling itd... Nie mówiąc o tym, że samo auto też nie będzie tanie jeśli ma być ładne.

Tego jestem świadom, chyba jednak zamiast GS-a, poszukam Ls-a , przynajmniej za 15-17k kupię ładnego no i v8
W niemczech tez ciężko coś ładnego kupić, na pewno da się,ale tak jak piszesz.. wcale nie będzie taniej, tylko większe prawdopodobieństwo ,że jakiś rzeźnik siekiery nie wkładał pod maskę.. Wszystkim szerokości;) mam nadzieję,że nie długo dołączę do szczęśliwych posiadaczy Lexa